Reklama

Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego

„Zawisza”

Bóg i honor, przygoda na łonie przyrody, odpowiedzialność za innych, nauka samodzielności - to wszystko można znaleźć w Stowarzyszeniu Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”

Niedziela wrocławska 18/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” liczy w Polsce około 1500 osób. Jest członkiem Międzynarodowego Związku Przewodniczek i Skautów Europy - Federacji Skautingu Europejskiego. To ruch wychowawczy posługujący się metodą harcerską opartą na zasadach religii rzymskokatolickiej i uczestniczący w wielkiej wspólnocie wiary i działania, jaką jest Skauting Europejski. Działanie Stowarzyszenia wyjaśnia Marcin Kuczaj, drużynowy 1. Drużyny Wrocławskiej św. Franciszka z Asyżu: - Nasze stowarzyszenie ma za zadanie pomóc rodzinie, Kościołowi i szkole w wychowaniu młodego człowieka. Robi to w oparciu o pięć celów: zdrowie i sprawność fizyczna, zmysł praktyczny, kształtowanie charakteru, zmysł służby i życie religijne. Oryginalność metody harcerskiej polega na tym, że jest ona szkołą działania. Zastęp harcerski jest wspólnotą praktycznej nauki życia poprzez obcowanie z przyrodą, grę i życie w zastępie. Drugą wyjątkowa cechą jest wychowanie młodych przez młodych.
Praca wychowawcza w SHK „Zawisza” zorganizowana jest w trzech gałęziach wiekowych. Najmłodszą gałęzią są wilczki (8-12 lat), później harcerki i harcerze (12-17 lat) i przewodniczki i wędrownicy (powyżej 17 lat). Działają dwa nurty: męski i żeński. Terytorialnie stowarzyszenie podzielone jest na chorągwie i hufce. We Wrocławiu działa Hufiec Wrocławski. Należą do niego 1. Gromada Wrocławska i 1. Drużyna Wrocławska z Biskupina, 3. Gromada Wrocławska działająca na Brochowie oraz 1. Drużyna Rząsińska (w pobliżu Gryfowa Śląskiego). W tym roku zaczęła się także tworzyć 5. Gromada Wrocławska na Bujwida. Wędrownicy, którzy są szefami tych jednostek, tworzą Krąg Wędrowników Chrystusa Króla. Dziewczęta mają w Hufcu Wrocławskim 2. Drużynę i 2. Gromadę Wrocławską na Biskupinie, przy parafiach św. Rodziny i św. Faustyny oraz gromadę wilczków w Sycowie. Ich szefowe są zgromadzone w Ognisku św. Edyty Stein. Oprócz „normalnych drużyn” na Dolnym Śląsku działa też sieć samodzielnych zastępów. Każda jednostka (a w drużynie nawet każdy zastęp) ma swojego świętego patrona. Zastępy spotykają się średnio raz w tygodniu na około trzy godziny. Spotkania często zaczynają się przy kościele, gdzie działa dany zastęp, a kończą się zazwyczaj na łonie przyrody.
Każdy skaut stara się podtrzymywać bliski kontakt z Bogiem - jest apel ewangeliczny, czyli wspólne rozważanie fragmentu ewangelii, na podstawie którego harcerze robią postanowienia na nowy tydzień, są Msze św. drużyny, modlitwa przed i po posiłkach, w najstarszej gałęzi codzienna indywidualna medytacja nad Pismem Świętym. Obowiązuje prawo harcerskie: - Charakterystyczne dla tego prawa jest to, że nie jest to tylko jakiś ideał, do którego trzeba dążyć, ale jest to zespół praw, którymi naprawdę żyjemy, którymi można się codziennie kierować. Opiera się ono trochę na etosie rycerskim, zwraca uwagę na honor i zaufanie, pomaga budować nam postawę dojrzałego męstwa - opowiada Marcin.
SHK „Zawisza” to przygoda dla każdego młodego człowieka ucząca samodzielności, współzawodnictwa, rozwijająca różnorodne zdolności: - Bardzo się cieszę, że miałem okazję przejść przez tę grę, jaką jest skauting. To szkoła odpowiedzialności, ale też i przygody, która wychowuje do bycia dojrzałym obywatelem. Myślę, że te nasze spotkania w zastępach, zdobywanie stopni i sprawności, to, że każdy bierze coraz większą odpowiedzialność za kolegów z zastępu, przygotowują do dobrego życia. Uczymy bardzo ważnych i potrzebnych rzeczy w przystępnej i pociągającej formie, jaką jest przygoda na łonie natury razem z Panem Bogiem - przekonuje Marcin.

PRAWO HARCERSKIE

Harcerz dba o swój honor, aby zasłużyć na zaufanie.
Harcerz jest lojalny wobec swojego kraju, rodziców, przełożonych i podwładnych.
Harcerz jest powołany do służby bliźniemu i jego zbawieniu.
Harcerz jest przyjacielem wszystkich i bratem dla każdego innego harcerza.
Harcerz jest uprzejmy i rycerski.
Harcerz widzi w przyrodzie dzieło Boże, szanuje rośliny i zwierzęta.
Harcerz jest karny, każde zadanie wykonuje sumiennie do końca.
Harcerz jest panem samego siebie, uśmiecha się i śpiewa w kłopotach.
Harcerz jest gospodarny i troszczy się o dobro innych.
Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach.

Zapraszamy dzieci i młodzież do wstępowania w szeregi SHK „Zawisza”. Więcej informacji na stronie www.fse.pl lub pod numerem telefonu 604132646 (Paweł Lochyński, hufcowy).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Emerytowany biskup pomocniczy Częstochowy Antoni Długosz poprowaidził w piątek (11 lipca br.) modlitwę Apelu Jasnogórskiego.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz. Podkreślił jednocześnie, że przyjmowanie nielegalnych migrantów nie leży w interesie Polski i nie mieści w porządku miłosierdzia. Duchowny mówił o modlitwie za obrońców polskich granic.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje Joanna Kołaczkowska

2025-07-17 05:42

[ TEMATY ]

śmierć

Autorstwa Anna Bućwińska-Majer/commons.wikimedia.org

Joanna Kołaczkowska

Joanna Kołaczkowska

Joanna Kołaczkowska nie żyje. ​W czwartek 17 lipca, krótko przed godziną 1 w nocy, kabaret Hrabi poinformował o śmierci swojej wieloletniej członkini, uwielbianej przez publiczność artystki, która w ostatnich miesiącach zmagała się z chorobą nowotworową. "Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia" - napisali członkowie kabaretu w poruszającym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych.

Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska...Nasza Asia.
CZYTAJ DALEJ

Niespodziewane odejście. Śp. ks. Janusz Stefanek

2025-07-17 18:09

Paweł Wysoki

Ziemskie życie jest czasem próby przed nadejściem prawdziwego życia i szczęścia – powiedział abp Stanisław Budzik.

Po dwóch latach walki z chorobą nowotworową, Pan Bóg wezwał do wieczności ks. kan. Janusza Stefanka, proboszcza parafii św. Józefa Robotnika w Kraśniku Fabrycznym i dziekana kraśnickiego. Odszedł cicho, w przededniu swoich 61. urodzin, w 35 roku kapłaństwa. Osierocił parafię, którą przez 19 lat prowadził ziemskimi drogami ku niebieskiej ojczyźnie. Spoczął na ukochanej kraśnickiej ziemi, obok swojego poprzednika śp. ks. Jana Strepa. Nikt nie spodziewał się tak szybkiego odejścia. Uroczystości pogrzebowe w dn. 2 i 3 lipca zgromadziły pod przewodnictwem biskupów: Stanisława Budzika, Mieczysława Cisło, Józefa Wróbla i Artura Mizińskiego, setki kapłanów, w tym rodzonego brata ks. Andrzeja Stefanka, a także osoby życia konsekrowanego i rzeszę wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję