Reklama

„Papieska rodzina”

- Mając na uwadze zachowanie i owocne korzystanie z dziedzictwa sługi Bożego Jana Pawła II Wielkiego, powołuję niniejszym Diecezjalną Rodzinę Szkół Jego Imienia - napisał w specjalnym dekrecie z 12 października 2008 r. biskup świdnicki Ignacy Dec. Dziś ta rodzina liczy już 19 członków i wciąż się rozrasta.

Niedziela świdnicka 41/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 11 października 2009 r. już po raz dziewiąty obchodzimy Dzień Papieski. To dzień wdzięczności, łączności duchowej z Ojcem Świętym Janem Pawłem II i promocji jego nauczania. Dzień Papieski przypada zawsze w niedzielę przed 16 października - rocznicą wyboru kard. Karola Wojtyły na następcę św. Piotra. Jest to szczególna forma wdzięczności Janowi Pawłowi II za katechezę jego życia i nauczania, za chrześcijańską miłość, odwagę, pokorę i mądrość, którymi dzielił się z ludźmi. W tym roku Dzień Papieski jest organizowany pod hasłem „Jan Paweł II - papież wolności”.
- Hasło nie jest przypadkowe. Rok, który przeżywamy, budzi bolesne wspomnienia sprzed 70 lat, gdy 1 września 1939 r. rozpoczynała się najtragiczniejsza z wojen - II wojna światowa. To właśnie o niej 50 lat później pisał do naszego narodu Jan Paweł II: „Mamy obowiązek przypominać sobie w obliczu Boga te tragiczne fakty, by uczcić pamięć zmarłych i okazać współczucie wszystkim, którym ów bezmiar okrucieństwa zadał rany na duszy i na ciele i aby całkowicie przebaczyć krzywdy” (26 sierpnia 1989 r.) - przypominają w liście pasterskim kardynałowie, arcybiskupi i biskupi obecni na 348. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. - Opatrzność Boża pozwoliła, że posługę Piotra naszych czasów, czasów przełomów, pełnił człowiek, który w wieku dojrzałym przeżył okres II wojny światowej i trudny czas powojenny. W przesłaniu z okazji 50. rocznicy zakończenia w Europie II wojny światowej pisał: „Zakończenie wojny nie doprowadziło do zakończenia praktyk politycznych i ideologii, które ją zrodziły lub jej sprzyjały. Reżimy totalitarne przetrwały pod inną postacią, a nawet rozszerzyły swoje władanie, zwłaszcza w Europie Wschodniej… Nie zrozumiano, że społeczeństwa godnego człowieka nie można budować na niszczeniu osoby, na ucisku i dyskryminacji” (8 maja 1995 r.).
O nauczaniu Papieża Polaka przypominają codziennie nauczyciele i wychowawcy w szkołach noszących imię Jana Pawła II. Do Diecezjalnej Rodziny Szkół im. Jana Pawła II zaproszone zostały społeczności szkolne, które nabyły prawo do tego imienia za zgodą i z błogosławieństwem Biskupa Świdnickiego.
- Dobrze chodzić do szkoły, która ma fajnego patrona - opowiada z przejęciem 8-letnia Weronika. - Dużo uczymy się o Janie Pawle II, wiem, że był bardzo dobrym człowiekiem. No i lubił ciastka, zupełnie tak jak ja - śmieje się dziewczynka.
- Nasza placówka, której patronem jest papież Jan Paweł II, celowo promuje to, co dobre - podkreśla Urszula Karnasiewicz, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 28 im. Jana Pawła II w Wałbrzychu. - Dobry uczynek to nie tylko otwarcie się na ludzi, ale przede wszystkim budowanie w sobie i rozsiewanie wokół pozytywnej energii, która jest zalążkiem wszystkiego, co dobre.
Celem „diecezjalnej rodziny” jest m.in. upowszechnianie nauczania Jana Pawła II, poznawanie siebie, dzielenie osiągnięciami w zakresie nauczania, podejmowanie wspólnych działań, także na płaszczyźnie diecezjalnej, i podejmowanie duchowych zobowiązań - wspólna modlitwa za Ojca Świętego.
Dniem wspólnoty dla Diecezjalnej Rodziny Szkół Jana Pawła II jest właśnie Dzień Papieski obchodzony w niedzielę poprzedzającą rocznicę wyboru Ojca Świętego.
- Dziś wiemy, że to, co się wydarzyło w Rzymie trzydzieści jeden lat temu, 16 października 1978 r., przekroczyło najśmielsze wyobrażenia. Biskupem Rzymu, namiestnikiem Chrystusa na ziemi i następcą św. Piotra został pasterz pochodzący „z dalekiego kraju”. Z tego kraju, który ponad tysiąc lat wcześniej przyjął chrzest i został wprowadony w nurt życia Kościoła powszechnego - mówi ordynariusz świdnicki Ignacy Dec. - Wybór Karola Wojtyły na papieża był głębokim przeżyciem, wstrząsem duchowym. Oznaczał, że całe nasze trudne polskie doświadczenie nabrało nowego, głębszego sensu i wymiaru. Nabrało sensu nasze zmaganie się o Boga w życiu osobistym i społecznym. Pogłębiła się świadomość, że mimo żelaznej kurtyny należymy do wielkiej wspólnoty Kościoła powszechnego. Jan Paweł II swoje polskie doświadczenie wiary wniósł w życie całego Kościoła. Na horyzoncie naszego doświadczenia pojawiła się na nowo nadzieja na wolność. Pojawiła się wola godnego życia w zgodzie z sumieniem.
- Chcę naśladować Papieża, brać z niego przykład - mówi dziś z przejęciem 8-letni Patryk Ostafin, uczeń wałbrzyskiej podstawówki.
- Jan Paweł II bardzo lubił dzieci, dlatego ja też go lubię - dodaje 10-letnia Paulina Wojnowska z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 28 w Wałbrzychu. Szkoły niezwyczajnej, bo noszącej imię Papieża Polaka. Jej uczniowie - podobnie jak w wielu innych szkołach - przygotowali się szczególnie starannie do obchodów Dnia Papieskiego.
- Kiedy przyjmowaliśmy Jana Pawła II jako patrona szkoły, nawet nie spodziewaliśmy się, że będzie nam towarzyszył niemal w każdym miejscu - mówi Urszula Karnasiewicz. - Ciągle nas zaskakuje, jak bardzo był wszechstronny. Bo czy robimy zawody sportowe, uczymy się języków obcych, czy gramy w teatrze, w każdym z tych miejsc nasze działania wspiera papieski autorytet.
W tym roku w szkole nie tylko przygotowano konkurs papieski (tym razem poświęcony 2. i 3. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski).
- Wielkim wydarzeniem dla naszych uczniów będzie wyjazd na pielgrzymkę do Częstochowy, na Jasną Górę - mówi dyrektor placówki. - A 16 października weźmiemy, oczywiście, udział w Mszy św., a po niej zaprosimy gości na spotkanie do naszej szkoły, by mogli obejrzeć program poświęcony tym razem tematowi wolności.
- Wolność to wielka wartość, z której Polacy nigdy nie zrezygnowali. Trudne były dla nas zwłaszcza dwa minione wieki. Traciliśmy wolność polityczną i ponownie ją odzyskiwaliśmy. Polska znikała z mapy Europy i ponownie stawała się suwerennym państwem - podkreślają biskupi.
Dzień Papieski w wałbrzyskiej podstawówce jest też okazją do podsumowania działań papieskich podjętych w ubiegłym roku szkolnym. - Oprócz Dnia Dobrych Uczynków, Galerii Dobroci, obchodów różnych rocznic z życia Jana Pawła II, konkursów papieskich, organizujemy też zbiórkę artykułów szkolnych, które przekażemy do Centrum Dziecka w Warszawie - dodaje Urszula Karnasiewicz.
Podobne przedsięwzięcia mają miejsce także w innych placówkach należących do „papieskiej rodziny”.
- Wychowujemy człowieka dobrego, wrażliwego na piękno kraju ojczystego, uczulonego na cierpienie innej istoty, odpowiedzialnego za siebie i innych, żyjącego zgodnie z chrześcijańskimi wartościami, potrafiącego stosować w życiu codziennym idee człowieka postępującego godnie - podkreślają nauczyciele z Katolickiej Szkoły Podstawowej Caritas Diecezji Świdnickiej im. Jana Pawła II w Wirach. - Przyświecają nam w tym słowa Jana Pawła II: „Żaden człowiek nie ma ścieżek gotowych. Rodzimy się jak gąszcz, który może zapłonąć podobnie jak krzak Mojżesza lub może uschnąć”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moje spotkanie z Ojcem Pio

Niedziela Ogólnopolska 26/2002

[ TEMATY ]

O. Pio

Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska

To było 20 września 1962 r. Wybraliśmy się z ks. Winklerem z Rzymu przez Neapol do San Giovanni Rotondo - miejsca, gdzie żył Ojciec Pio. Cel tej podróży był bardzo ludzki. Chciałem zobaczyć, jak wyglądają stygmaty, oraz porozmawiać z tym człowiekiem, może się u niego wyspowiadać, bo miał sławę rozeznawania sumienia.

Dojechaliśmy na miejsce. Zamieszkałem obok klasztoru. Chciałem pójść na Mszę św., którą odprawiał Ojciec Pio, ale dostać się do kościoła było trudno, tłok był większy niż na Jasnej Górze. Jakoś jednak starsze panie, które dostrzegły młodego księdza, doprowadziły mnie do samego ołtarza, gdzie Ojciec Pio odprawiał. Stanąłem kilka metrów przed ołtarzem i obserwowałem. Ojciec Pio miał zawsze na rękach rękawiczki. Teraz przy ołtarzu był bez rękawiczek, ale miał długie rękawy u alby i rąk nie było widać. Wiedziałem, że musi w pewnym momencie podźwignąć Hostię czy pobłogosławić wiernych, a więc - myślałem - wtedy zobaczę stygmaty. Ojciec Pio okazał się jednak "sprytniejszy" i nie udało mi się ich dostrzec. Byłem dwa razy na Mszy św. - 21 i 22 września - i nic z tego.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV do młodych: Bóg wyciąga do Ciebie rękę, wzywa Cię

2025-06-15 08:33

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Kiedy gromadzicie się razem jako wspólnota wiary, kiedy świętujecie w archidiecezji Chicago, kiedy ofiarowujecie swoje własne doświadczenie radości i nadziei, możecie odkryć, że wy również jesteście rzeczywiście „latarniami nadziei” - powiedział Papież w wideoprzesłaniu do młodych archidiecezji Chicago i całego świata - uczestników spotkania na stadionie Guaranteed Rate Field z okazji wyboru kard. Prevosta na Papieża.

Szczególne słowa pozdrowienia Leon XIV skierował do metropolity Chicago kard. Blase’a Cupicha, biskupów pomocniczych i wszystkich swoich przyjaciół z archidiecezji, z której się wywodzi, a która poprzez to spotkanie odbywające się 14 czerwca wyraża wdzięczność za wybór rodaka na Stolicę Piotrową.
CZYTAJ DALEJ

Stolica Apostolska zatwierdziła cud eucharystyczny z 2013 r. w Indiach

2025-06-16 09:54

[ TEMATY ]

cud Eucharystyczny

Indie

Vatican Media

Stolica Apostolska zatwierdziła cud eucharystyczny z 2013 r. w Indiach, gdzie w kościele Chrystusa Króla w Vilakkannur (stan Kerala) na konsekrowanej hostii ukazała się twarz Chrystusa. Nuncjusz apostolski zezwolił także na publiczną adorację.

Cud uznano 11 lat po wydarzeniu, a 31 maja br. zostało to oficjalnie ogłoszone podczas Mszy św., której przewodniczył nuncjusz apostolski w Indiach i Nepalu abp Leopoldo Girelli. Wzięło w niej udział ponad 10 tys. osób. Abp Girelli podkreślił, że to, co wydarzyło się w Vilakkannur może być postrzegane jako zaproszenie do pogłębienia wiary w rzeczywistą obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję