Frekwencja w całej UE wyniosła 51 procent. We Włoszech była rekordowo niska w porównaniu ze wszystkimi poprzednimi eurowyborami - 49,6 proc.
Premier, której prawicowa partia Bracia Włosi wygrała wybory do PE zdobywając prawie 29 procent głosów, oświadczyła w komercyjnej stacji radiowej, że niska frekwencja otwiera "dyskusję na temat roli Unii".
"Kwestia niskiej frekwencji dotyczy nie tylko Włoch, ale całego kontynentu. To znak, że Unia jest postrzegana jako oddalona i że prowadziła politykę, której nie podzielali obywatele. Widać to także po tym, że siły alternatywne dla lewicy rosną w całej Europie" - powiedziała szefowa rządu.
Meloni wyraziła przekonanie, że potrzebna jest polityka "bardziej pragmatyczna i mniej ideologiczna"; "a niektórych przypadkach nie tak szalona, jak Zielony Ład" - dodała.
"Potrzebna jest Unia bardziej zdolna do słuchania obywateli i mniej ingerująca w życie osób" - uważa premier Włoch.
Pytana o możliwość udzielenia poparcia Ursuli von der Leyen na drugą kadencję jako przewodniczącej Komisji Europejskiej Meloni odparła, że za wcześnie jest na udzielenie odpowiedzi.
"Z jednej strony część złożona z partii, które ją popierały trzyma się dobrze, ale z drugiej rosną w siłę te ugrupowania, które jej nie popierały" - zauważyła.
Premier mówiła też, że zwycięstwo jej partii w eurowyborach umacnia rząd. "To kontrtendencja w porównaniu z innymi krajami" - oceniła.
Włochy: 27 marca biskupi pomodlą się na cmentarzach
27 marca biskupi, którzy będą mieli taką możliwość, udadzą się samotnie na cmentarze na terenie swoich diecezji na chwilę modlitwy, aby powierzyć Bogu wszystkie ofiary pandemii koronawirusa – postanowiła Włoska Konferencja Biskupia.
Poprzez swoją modlitwę i błogosławieństwo włoscy biskupi pragną wyrazić bliskość wobec wszystkich pogrążonych w żałobie i bólu. Ma to być swoisty „piątek miłosierdzia” całego włoskiego Kościoła. W komunikacie prezydium episkopatu nawiązano do obrazu ciężarówek wojskowych w Bergamo, transportujących trumny do krematoriów, ukazujący w sposób dramatyczny, to co w tym momencie przeżywa cały kraj. „Ze względu na podjęte środki sanitarne wielu z nich zmarło w odosobnieniu, bez żadnego pocieszenia, ani osób najdroższych, ani też tego, jakie dają sakramenty”. Stąd inicjatywa modlitwy biskupów na cmentarzach, przypominających „ że wspólnoty chrześcijańskie, choć nie mogą zapewnić bliskości fizycznej, nie zapominają o bliskości w modlitwie i miłosierdziu”. Dodają, że każdego dnia kapłani odprawiają Mszę św. za „cały lud Boży, za żywych i umarłych”. Oczekują na zakończenie sytuacji wyjątkowej, kiedy będzie można ponownie wspólnie celebrować Eucharystię, w intencji tych braci”.
CZYTAJ DALEJ
Świadectwo: Przyjechali do Rzymu, bo wierzą, że „Kościół młodych” nadal żyje
Młodzi ludzie z Polski wybrali drogę – z jednej strony – niełatwą, często gorącą i męczącą, ale – z drugiej strony – jak sami mówią, pełną dobra, nadziei i wspólnoty. Jubileusz Młodzieży w Rzymie, który dziś się rozpoczyna jest dla nich czymś więcej niż wydarzeniem religijnym; to spotkanie z żywym Kościołem i samymi sobą.
Jubileusz Młodzieży w Rzymie nie jest dla nich tylko wydarzeniem religijnym; to okazja do dotknięcia żywej wspólnoty, odkrycia wiary w codzienności i odczucia, że Kościół, mimo przeciwności, żyje. Że młodzież nie tylko nie odeszła, ale wraca – z nadzieją, radością i misją.
CZYTAJ DALEJ