Reklama

Misterium Sztuki

Mszą św. w intencji twórców kultury zmarłych w tym roku rozpoczął się XIII Międzynarodowy Festiwal Kultury Chrześcijańskiej, organizowany od 1997 r. z inicjatywy ks. kan. Waldemara Sondki, duszpasterza środowisk twórczych Łodzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólną modlitwą pragniemy dzisiaj podziękować tym Artystom, którzy odeszli do Pana, a którzy swą twórczością służyli ludziom, Ojczyźnie i Bogu. Niech Jezus Chrystus przyjmie ich do Swego królestwa i będzie dla nich największą radością - mówił bp Adam Lepa 8 listopada w kościele środowisk twórczych. „Kształtem miłości piękno jest…” - słowa zaczerpnięte z „Promethidiona” Cypriana Kamila Norwida stanowiły motto tegorocznego Festiwalu.
Inauguracji towarzyszył wernisaż prac francuskiego fotografika Philippe’a Brame, na których Artysta utrwalił widoki średniowiecznej katedry w Vézelay oraz współczesną kaplicę Notre Dame du Haut w Ronchamp, wzniesioną według projektu Le Corbusiera. Zdjęcia Brame’a łącząc nowoczesną architekturę z obiektem średniowiecznym pokazywały, że w kaplicy z Ronchamp można dostrzec elementy architektury dawnej, a katedra w Vézely posiada elementy korespondujące ze współczesnością. Wystawę otworzył bp Adam Lepa.
Znaczącym wydarzeniem była wystawa rzeźb Kazimierza Gustawa Zemły, przygotowana w Centralnym Muzeum Włókiennictwa. Podczas wernisażu metropolita łódzki abp Władysław Ziółek, nawiązując do kontrowersyjnego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie szkolnego krzyża, wskazał na zadania, jakie stają przed twórcami chrześcijańskimi. Nade wszystko propagowanie wartości ukazujących człowieka w jego wymiarze duchowym i transcendentnym. Kościół w ciągu dwóch tysięcy lat podążał drogą piękna, które wyrażało się w dziełach sztuki sakralnej: architekturze, rzeźbach, obrazach, utworach muzycznych, literackich i teatralnych. Pozwalały one i nadal pozwalają zrozumieć, iż między wiarą i sztuką, twórczością człowieka i dziełem Boga istnieje głęboka harmonia. Ksiądz Arcybiskup życzył zgromadzonym, aby obcowanie z dziełami prof. Zemły zaowocowało głębokimi przeżyciami oraz inspirowało do lepszego, piękniejszego życia.
W programie pierwszego festiwalowego tygodnia znalazły się cztery wydarzenia sceniczne, a wśród nich „Osobisty Jezus” z Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Spektakl przywodził na myśl serial obyczajowy zaprezentowany w skondensowanej formie. Widzowie oglądali postaci, których słowa (często wulgarne), zachowania, reakcje można było z góry przewidzieć. Serial, czyli sztuczny twór kultury masowej, nawet jeśli w tytule zawiera imię Jezus, pozostanie zawsze na wskroś laicki, ponieważ eliminuje jakikolwiek ślad Tajemnicy. Publiczność oglądająca „Osobistego Jezusa” mogła tego osobiście doświadczyć.
Teatralnym wydarzeniem, zrealizowanym z perspektywy tajemnicy ludzkiego losu, były „Biesy” według Dostojewskiego, wyreżyserowane przez Krzysztofa Jasińskiego. Cały spektakl, a trafniejsze będzie tu określenie misterium sceniczne, rozgrywa się w ramach Misterium Wielkanocnego. Metafizyczną aurę przedstawienia tworzył udział chóru „Woskresinnia” z Ukrainy. Scenografia, kostiumy, a nade wszystko kreacje aktorskie złożyły się na fascynujące widowisko, które przez ponad cztery godziny przykuwało uwagę publiczności szczelnie wypełniającej widownię łódzkiego Teatru Powszechnego.
Aktorzy wrocławskiej Sceny Pantomimy Józef Makrocki i Jan Kochanowski w mimodramie „Avatar” wykorzystali znany w hinduizmie motyw wcielenia boskiej natury w ciało ludzkie. Spektakl, sięgający również po środki japońskiego tańca butoh, odznaczał się szczególną perfekcją wykonawczą. Nie zawiódł oczekiwań widzów szekspirowski „Król Lir” z Teatru Współczesnego we Wrocławiu.
Festiwal Kultury Chrześcijańskiej należy do światowej sieci festiwali muzyki sakralnej. Stąd też ważną jego częścią były koncerty, recitale, występy chórów. Rozbrzmiewały zarówno rosyjskie liturgiczne pieśni cerkiewne oraz śpiewy gregoriańskie, jak i kompozycje wokalne inspirowane muzyką i kulturą żydowską. Nie zabrakło pieśni gospel, muzyki medytacyjnej oraz muzyki klasycznej. Mieszkająca w Paryżu skrzypaczka Weronika Schreiber-Kadłubkiewicz zagrała kompozycje Jana Sebastiana Bacha przeznaczone na skrzypce solo. Miłośników jazzu na pewno usatysfakcjonował projekt muzyczny Grzegorza Rogali oraz występ Michała Kulentego wraz z zespołem.
Żywe zainteresowanie wzbudziła konferencja prof. Marka Dyżewskiego, poświęcona „Śpiewanej modlitwie prawosławia”. Dzieła starocerkiewnej wielogłosowości dorównują swą wspaniałością ikonom Rublowa. Ukazują muzykę sakralną prawosławia w jej mistycznej głębi i surowym pięknie.
W niedzielę 15 listopada w kościele środowisk twórczych modlono się w intencji twórców kultury. Eucharystii przewodniczył i kazanie wygłosił bp Ireneusz Pękalski. Gratulując ks. kan. Waldemarowi Sondce wielkiego dzieła, jakim jest Festiwal Kultury Chrześcijańskiej Ksiądz Biskup życzył, aby to wspaniałe przedsięwzięcie nieustannie się wzbogacało i rozwijało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci od grzybów? Piotr i Paweł, jakich mniej znamy

[ TEMATY ]

Św. Piotr i Paweł

Family News Service

Adobe.Stock

Św. Piotr - Urodził się na przełomie er. zmarł między rokiem 64 a 67. Św. Paweł - Urodził się między rokiem 5 a 10. zmarł między rokiem 64 a 67.

Św. Piotr - Urodził się na przełomie er.
zmarł między rokiem 64 a 67.
Św. Paweł - Urodził się między rokiem 5 a 10.
zmarł między rokiem 64 a 67.

Wykazy hagiograficzne wymieniają pod imieniem Piotr: 91 świętych i 31 błogosławionych, pod imieniem Paweł: 56 świętych i 20 błogosławionych. Ku czci Apostołów św. Piotra i św. Pawła wystawiono w Polsce ponad 300 kościołów. Dlaczego ich święto obchodzimy 29 czerwca? Kiedy pierwszy raz się spotkali? Co mają wspólnego z grzybami? Oto 10 ciekawostek o Świętych Apostołach.

29 czerwca Kościół powszechny obchodzi uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Jeden z nich został nazwany przez Jezusa „Opoką”, drugi zaś powołany na „Apostoła Narodów”. Zarówno jeden, jak i drugi ponieśli śmierć męczeńską w Rzymie, podczas prześladowania chrześcijan przez cesarza Nerona. W Rzymie, przed watykańską bazyliką znajdują się ich dwa posągi. Św. Piotr trzyma w rękach klucze, św. Paweł - miecz. Tradycja chrześcijańska wspomina, że byli zupełnie różni, ale łączyło ich jedno – miłość do Chrystusa i Jego Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę bp. Andrzeja Przybylskiego: Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła

2025-06-27 12:36

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia. Umieszczano go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną, aby wchodzących do świątyni prosił o jałmużnę. Ten, zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę. Lecz Piotr, przypatrzywszy się mu wraz z Janem, powiedział: «Spójrz na nas!» A on patrzył na nich, oczekując od nich jałmużny. «Nie mam srebra ani złota – powiedział Piotr – ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!» I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach. Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga. A cały lud zobaczył go chodzącego i chwalącego Boga. I rozpoznawali w nim tego człowieka, który siedział przy Pięknej Bramie świątyni, aby żebrać, i ogarnęło ich zdumienie i zachwyt z powodu tego, co go spotkało.
CZYTAJ DALEJ

Lublin. Maryjne święto - rocznica "Cudu Łez"

2025-06-29 08:02

Paweł Wysoki

W archikatedrze lubelskiej rozpoczynają się uroczystości ku czci Najświętszej Maryi Panny Płaczącej.

76 lat temu, 3 lipca 1949 r., na kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w lubelskiej katedrze pojawiły się łzy. Najpierw zobaczyła je szarytka s. Barbara Sadkowska, później wyraźne ślady spływających łez dostrzegli inni. Dla wiernych łzy Matki były znakiem troski i solidarności z narodem uciemiężonym wojną i komunistycznym terrorem, ale też wezwaniem do nawrócenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję