Reklama

Niedziela Legnicka

Legnicki Orszak Trzech Króli

Blisko 2,5 tys. osób wzięło udział w Orszaku Trzech Króli, jaki 6 stycznia, w uroczystość Objawienia Pańskiego, przeszedł ulicami miasta

Niedziela legnicka 3/2013, str. 1

[ TEMATY ]

Orszak Trzech Króli

Monika Łukaszów

Orszak otwierali Trzej Mędrcy ze Wschodu

Orszak otwierali Trzej Mędrcy ze Wschodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz drugi ulicami Legnicy przeszedł Orszak Trzech Króli. Jego organizatorem jest Społeczny Ruch Świętowania Niedzieli. W tym roku odbył się on w ramach ogólnopolskiej inicjatywy Orszaku Trzech Króli.

Zanim jednak wszyscy wyruszyli w drogę, najpierw wzięli udział we Mszy św. w katedrze legnickiej, której przewodniczył biskup legnicki Stefan Cichy. Następnie z kolędą na ustach „Anioł pasterzom mówił”, grupa ludzi wyruszyła spod katedry w kierunku kościoła św. Jana. Przechodząc ulicami: Najświętszej Maryi Panny, Zamkową, Partyzantów, Bilsego, Chojnowską, Gwarną, Rynek, św. Jana, Ojców Zbigniewa i Michała, do kościoła ojców Franciszkanów. W orszaku wzięły udział dzieci i młodzież, ale dało się także zauważyć całe rodziny. Niemal wszyscy - ze specjalnie przygotowanymi na tę okazję - koronami na głowach, śpiewnikami w rękach, uczynili wspólne wędrowanie jeszcze bardziej radosnym i rozśpiewanym. Nie zniechęciła ich nawet zła pogoda. Mimo deszczu i zimna, wierni rozgrzewali się przy śpiewie kolęd i okrzykach: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”, do których zachęcał ks. Bogusław Wolański, koordynator Społecznego Ruchu Świętowania Niedzieli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Orszak prowadziła Gwiazda oraz Trzej Królowie, w rolę których wcielili się stypendyści Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, a którym towarzyszył bp Stefan Cichy. Czas przemarszu ubogaciły trzy krótkie jasełkowe inscenizacje. Pierwsza miała miejsce przy kościele Mariackim. Tam młodzież z Chojnowa zaprezentowała krótką historię pt. „Anioł Boży zachęca do wytrwałości w marszu i przestrzega przed trudnościami”. Drugi przystanek miał miejsce przy legnickim zamku. Młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oraz parafii pw. św. Jacka przedstawiła historię pt. „Kuszenie do pozostania w miejscu i skorzystania z przyjemności, którą diabły oferują”. Trzecia część odbyła się na legnickim rynku, gdzie stypendyści Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” ukazali historię wizyty Trzech Króli u Heroda.

Po inscenizacji barwny korowód wyruszył w kierunku kościoła św. Jana Chrzciciela. Tam, u ojców franciszkanów, odbyły się jasełka i koncert w wykonaniu uczniów katolickiego liceum i gimnazjum oraz uczniów legnickiej szkoły muzycznej. Na zakończenie uroczystości oficjalnie rozstrzygnięto konkurs plastyczny „Moja niedziela z rodziną” i wręczono nagrody laureatom. Konkurs został zorganizowany przez Społeczny Ruch Świętowania Niedzieli we współpracy ze Stowarzyszeniem Rodzin Katolickich Diecezji Legnickiej, NSZZ „Solidarność” Zagłębia Miedziowego, Wydziałem Katechetycznym Legnickiej Kurii Biskupiej, Diecezjalnym Centrum Edukacyjnym, Radiem Plus Legnica oraz Redakcją „Niedzieli”. Warto dodać, że w diecezji legnickiej podobne orszaki przeszły ulicami miast: Bogatyni, Bolesławca, Jeleniej Góry, Lubina, Lubawki, Lwówka Śląskiego, Nowogrodźca, Rząsin i Prochowic. Orszakowi lubińskiemu przewodniczył biskup pomocniczy Marek Mendyk.

Podczas trwania legnickiego Orszaku Trzech Króli prowadzona była zbiórka na fundusz stypendialny Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, dzięki któremu przekazywane są stypendia naukowe dla zdolnych uczniów z niezamożnych rodzin.

2013-01-17 14:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radosna manifestacja wiary

Z ks. Piotrem Jarosiewiczem, wikariuszem parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Łochowie, organizatorem III Orszaku Trzech Króli w Łochowie, rozmawia Monika Kanabrodzka

Monika Kanabrodzka: – Co symbolizują organizowane co roku w uroczystość Objawienia Pańskiego Orszaki Trzech Króli oraz jaka jest ich idea?
CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry, Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią. Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989). Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących. Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki. Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę. 22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica. Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję