Reklama

Kościół

Wierna, niezłomna, z bliznami, młoda - 313. Warszawska Pielgrzymka Piesza już na Jasnej Górze

Dotarła na Jasną Górę po raz 313-ty, a w niej 4,1 tysiąca pątników - Warszawska Pielgrzymka Piesza, nazywana paulińską. Przez ponad trzy wieki stała się symbolem polskiego pieszego pielgrzymowania, dziedzictwem Zakonu Paulinów i dobrem narodowym wpisanym na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Jest znakiem pielgrzymiej wierności, nawet za cenę męczeńskiej krwi, o czym przypomina do dziś pomnik zamordowanych pątników w 1792 r. w Woli Mokrzeskiej. Pielgrzymka nazywana jest „matką”, bo stała się źródłem i wzorem pielgrzymowania dla wielu pielgrzymek diecezjalnych.

[ TEMATY ]

Warszawska Pielgrzymka Piesza

Karol Porwich/Niedziela

O. Melchior Królik

O. Melchior Królik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- To nie tylko dziedzictwo narodowe, ale wymiar metafizyczny, doświadczenie obecności Boga i pisanej przez Niego historii zbawienia - mówił kierownik pielgrzymki o. Krzysztof Wendlik.

Karol Porwich/Niedziela

Karol Porwich/Niedziela

Program duchowy tegorocznej pielgrzymki zogniskowany był wokół prośby Jezusa do Ojca z Modlitwy Arcykapłańskiej: „Uświęć ich w Prawdzie”. Jak zaznaczył o. Wendlik, temat prawdy jest niezwykle ważny we współczesnym świecie. - Żyjemy w świecie podzielonym nie tylko przez różne ideologie, ale i przez to co pochodzi od nich, a więc postawy - ocenia paulin i zauważa, że to z jednej strony „nic nowego”, ale z drugiej mamy do czynienia z niezwykłą do tej pory skalą globalizacji, ale i atomizacji współczesnego człowieka i związanego z tym skrajnego indywidualizmu, a za przejaw wolności uważana jest możliwość głoszenia własnej prawdy. - Trzeba pokazywać, i to jest zadanie m.in. uczniów Chrystusa, Kto jest Prawdą, gdzie chrześcijanin, człowiek współczesny ma oprzeć swoje życie, żeby był błogosławiony, a więc szczęśliwy” - mówił zakonnik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konferencje pielgrzymkowe przygotowali jezuita o. prof. Dariusz Kowalczyk, wykładowca teologii dogmatycznej, profesor Wydziału Teologii Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie oraz ks. prof. Włodzimierz Wołyniec, teolog dogmatyk, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu.

Reklama

- Kocham pielgrzymkę warszawską za to, że pokazuje mi inny świat, świat życzliwości, dobroci, bezinteresownej pomocy, uśmiechu - mówił Krzysztof, porządkowy z grupy św. Faustyny.

Noszą blizny jak Matka, do której idą…

Kiedyś szli w niej ci, którzy nosili blizny Powstania Warszawskiego, teraz wielu młodych w 80. rocznicę dziękowało za ich ducha odwagi i męstwa.

- Wchodzę z biało-czerwoną. Dla mnie jest to połączenie i wiary, i duchowości, i przywiązania do narodu, do tradycji - mówił Maciej z Warszawy. Dla niego to też był „sentymentalny powrót” na pielgrzymi szlak. - Mija prawie rok od śmierci mojego taty. Dwadzieścia kilka lat temu witałem go tutaj jako ośmiolatek. Teraz jest lęk, martwię się o dzieci, o żonę. Po prostu chcę się schronić pod płaszczem Maryi - powiedział pątnik. Zwrócił też uwagę, że „pielgrzymka to takie miejsce, gdzie ze sobą i z Bogiem spotykają się ludzie szukający rozwiązań, ucieczki od lęków, uzdrowienia z ran zadawanych przez współczesny świat, schronienia u Matki”.

Dla Andrzeja z Warszawy to pierwsza pielgrzymka. - Wcześniej praca mi nie pozwalała, teraz jestem na emeryturze, ale szef mi nie chciał dać wolnego, rzuciłem pracę i poszedłem na Jasną Górę. Modlę się w intencji chorej na nowotwór żony, za rodzinę i za wszystkich ludzi w Polsce, żeby działo się lepiej - mówił warszawianin.

Warszawską Pielgrzymkę Pieszą tworzyło 21 grup, którym patronują błogosławieni i święci Kościoła. Jej fenomen polega na ciągłości, bo wychodziła ze stolicy nawet w czasie rozbiorów, wojen i komunizmu.

Karol Porwich/Niedziela

W 1963 r. mimo prób likwidacji wyruszyła „Nielegalna” 247. Pielgrzymka. Na Jasną Górę wkraczało wówczas ok. 5 tys. osób. Przywitani zostali przez Prymasa Tysiąclecia. Paulin o. Stefan Rożej, świadek tamtego wydarzenia tak pisał o warszawskich pątnikach: „To było pokolenie wiernych Polaków, którzy jeszcze nosili blizny Powstania Warszawskiego, pełni byli ducha odwagi i męstwa. Ich świadomość walki z przeważającą siłą przemocy jeszcze była żywa i skutecznie funkcjonowała dynamiką i żarliwością religijną”.

2024-08-14 18:51

Oceń: +15 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Maryją w drodze

[ TEMATY ]

Paulini

Warszawska Pielgrzymka Piesza

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Pod hasłem „Stworzył i posłał ich” z paulińskiego Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia przy ul. Długiej wyruszyła 311. Warszawska Pielgrzymka Piesza.

Pielgrzymowanie rozpoczęło się od Mszy św. pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego, który w homilii podkreślił, że pątnicy są Kościołem w drodze i prawdziwie Kościołem synodalnym, gdzie idą kapłani i świeccy umiejący ze sobą rozmawiać i troszczyć się o Kościół, którym wszyscy jesteśmy.
CZYTAJ DALEJ

Papież na peryferiach

2025-04-23 08:22

Niedziela Ogólnopolska 17/2025, str. 15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Valentina Alazraki

Grzegorz Gałązka

Valentina Alazraki

Valentina Alazraki

Najbardziej ceniłam u papieża Franciszka jego człowieczeństwo, prostotę i bliskość z ludźmi. Zrobił na mnie duże wrażenie już od pierwszej podróży, którą z nim odbyliśmy do Brazylii.

Jako dziekan dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej miałam zaszczyt powitać go w samolocie. Nie chciał odpowiadać na nasze pytania, tak jak robili to wcześniej papieże, ale stworzył z nami nową formę relacji. Podczas każdej podróży Franciszek chciał nawiązać osobisty kontakt z każdym z dziennikarzy; wydaje mi się to bardzo piękne, ponieważ dawało możliwość wymiany z nim kilku zdań. Byli dziennikarze, którzy osobiście wręczali mu list, prezent, pokazywali mu zdjęcie jakiejś chorej osoby i prosili o modlitwę. Papież pozwalał, byśmy robili sobie z nim selfie i przesyłali jego błogosławieństwo za pośrednictwem telefonu komórkowego. W ten sposób Franciszek potrafił nawiązać z każdym z nas ludzką relację, która również pomagała nam w pracy.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i ludzie starsi: starość nie jest do wyrzucenia

2025-04-26 18:37

[ TEMATY ]

starość

papież Franciszek

ostatnie orędzie

pixabay.com

Ostatnie orędzie Papieża Franciszka, Urbi et Orbi, odczytane w Niedzielę Wielkanocną na Placu Świętego Piotra to jego testament. Choć sam był słaby fizycznie, wybrzmiało mocno to, o co upominał się w ciągu całego 12-letniego pontyfikatu: prawa marginalizowanych i bezbronnych, w tym dzieci nienarodzonych, chorych i osób starszych. Te ostatnie mają nie tylko prawa, ale niezastąpioną rolę do odegrania zwłaszcza w dzisiejszym świecie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję