Reklama

Niedziela Świdnicka

Śmierć kapłana diecezji świdnickiej

Zmarł ks. kan. Zenon Ochel - znamy datę pogrzebu

W sobotę 17 sierpnia br., w 91. roku życia i i 68. roku kapłaństwa, zaopatrzony świętymi sakramentami, zasnął w Panu wieloletni proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarowie.

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Żarów

śmierć kapłana

ks. Zenon Ochel

Archiwum prywatne

Ks. kan. Zenon Ochel (1933-2024)

Ks. kan. Zenon Ochel (1933-2024)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O śmierci kapłana poinformowała Świdnicka Kuria Biskupia.

Ks. kan. Zenon Ochel urodził się w Żywcu w Wigilię Wszystkich Świętych 31 października 1933 roku, jako syn Jakuba i Kunegundy. Po zakończeniu II wojny światowej jego rodzina przeniosła się do Żarowa, gdzie młody Zenon ukończył szkołę podstawową. W 1952 roku wstąpił do Metropolitalnego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. 23 czerwca 1957 roku z rąk kard. Bolesława Kominka przyjął święcenia kapłańskie. Jako motto swojej posługi kapłańskiej wybrał słowa: „Bądź wola Twoja”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po święceniach pełnił funkcję wikariusza w par. Św. Jadwigi Śląskiej we Wrocławiu-Leśnicy oraz w parafii św. Jana Chrzciciela w Starej Kamienicy. W 1960 roku w wieku zaledwie 27 lat został ustanowiony proboszczem w par. św. Wawrzyńca we Wrocisławicach. Był to wyjątkowy moment w jego życiu, jako że w tak młodym wieku powierzono mu zarządzanie parafią.

Po sześciu latach posługi we Wrocisławicach w 1966 roku ks. Zenon został przeniesiony do Boguszowa-Gorc, gdzie pełnił funkcję proboszcza przez kolejne 17 lat. W tym czasie zyskał sobie szacunek i uznanie parafian za swoją oddaną służbę, pełną troski o duchowe i materialne potrzeby wiernych.

Reklama

W 1983 roku ks. Zenon powrócił do Żarowa, obejmując urząd proboszcza w swojej rodzinnej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przez następne 25 lat aż do 2008 roku ks. Zenon nieustannie dbał o rozwój duchowy i materialny swojej wspólnoty. W 2008 roku po ćwierćwieczu posługi w Żarowie ks. Zenon przeszedł na emeryturę i zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Świdnicy. Mimo, że wycofał się z aktywnej posługi, pozostał blisko związany ze swoją parafią i jej wiernymi. 25 października 2023 roku wraz z parafianami i kapłanami w rodzinnej parafii świętował swoje 90 urodziny, co było wyjątkowym wydarzeniem dla całej społeczności Żarowa. W czerwcu 2024 roku już bardzo schorowany obchodził 67. rocznicę święceń kapłańskichKs. kan. Zenon Ochel pozostanie w pamięci wielu jako gorliwy kapłan, który przez całe swoje życie oddał się służbie Bogu i ludziom.

Uroczystości pogrzebowe ś.p. ks. kan. Zenona Ochela będą miały następujący przebieg.

➡️Piątek 23 sierpnia 2024 r. godz. 18.00 Eksporta ciała zmarłego kapłana do kościoła parafialnego Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarowie i Msza św. pod przewodnictwem ks. kan. Zbigniewa Chromego.

➡️Sobota 24 sierpnia 2024 r. godz.10.00 różaniec w kościele NSPJ w Żarowie, godz. 10.30 okolicznościowe przemówienia, godz. 11.00 Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka. Następnie kondukt pogrzebowy przejdzie z kościoła na cmentarz, gdzie zostanie złożone ciało zmarłego kapłana.

2024-08-17 16:00

Ocena: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żarów. Złoty misjonarz ks. Józef Knapczyk

[ TEMATY ]

bp Adam Bałabuch

Żarów

50 lat kapłaństwa

ks. Józef Kanpczyk

Stanisław Bałabuch

Ks. Józef Knapczyk (z kwiatami) i współbracia świętujący jego złoty jubileusz

Ks. Józef Knapczyk (z kwiatami) i współbracia świętujący jego złoty jubileusz

Parafialny odpust ku czci Serca Pana Jezusa, był sposobnością dla wiernych i duszpasterzy, aby podziękować ks. Józefowi Knapczykowi za długoletnia pomoc w żarowskiej wspólnocie.

Ks. Józef to były misjonarz i duszpasterz zagraniczny, który od dekady swoją emeryturę spędza na terenie diecezji świdnickiej, pomagając duszpastersko w parafii Żarów. 24 czerwca w gronie najbliższych świętował złoty jubileusz kapłaństwa, na który zaproszony został bp Adam Bałabuch. - Każdy kapłan w szczególny sposób jest powołany, by być przedłużeniem miłości Serca Jezusowego. Dzisiaj mamy w szczególny sposób na myśli dostojnego jubilata ks. Józefa Knapczyka. Podczas tej Mszy św. składamy na ołtarzu także nasze wotum dziękczynne za 50 lat kapłańskiej posługi ks. Józefa – mówił biskup pomocniczy, przypominając historię, życia i powołania jubilata.
CZYTAJ DALEJ

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

„Jezus mówi: chcę się tobą zająć” – ojcowie Szustak i Nowak w Casa Polonia

2025-08-01 00:41

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Vatican News / ks. Marek Weresa

O. Adam Szustak

O. Adam Szustak

Marta z Betanii – zapracowana, pełna troski, ale też niepozbawiona pretensji. W drugim dniu Katechez Jubileuszowych w Casa Polonia podczas Jubileuszu Młodzieży w Rzymie dominikanie oo. Adam Szustak i Tomasz Nowak pokazali, że historia Marty to opowieść o nadziei. Nie tej po ludzku spodziewanej, ale tej, którą daje Bóg – i którą On sam ma w nas.

„Widzę moją mamę Basię, mówiącą mi, gdy wracam z zakonu: ‘Ogórkowa jest’” – wspominał o. Adam Szustak OP, porównując swoją mamę do Marty, siostry Marii i Łazarza. Jezus bywał w ich domu, a Marta – niczym wiele naszych mam – troszczyła się o to, by wszystko było jak należy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję