Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

W postawie wiary zwyciężać pokusy szatana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W pierwszą niedzielę Wielkiego Postu patrzymy na Chrystusa kuszonego przez szatana. Diabeł jest zbuntowanym aniołem wypędzonym z nieba. Powiedział Bogu - „nie będę Ci służył”. Gdy znalazł się w naszym świecie, od razu podjął walkę z człowiekiem. Znienawidził człowieka, bo ujrzał w nim obraz Boga. W pierwszym pojedynku odniósł zwycięstwo. Był to rajski upadek człowieka, który pociągnął za sobą przykre następstwa dla wszystkich synów i córek Adama. Przegrał człowiek pierwszą rundę walki z szatanem. Przegrywał potem wiele następnych rund. Historia pokazała, że człowiek o własnych siłach nie mógł sobie poradzić z szatanem. Sytuacja zmieniła się, gdy na ziemi pojawił się Syn Boży. On to stanął do pojedynku ze złym duchem. Pierwsza runda tej walki rozegrała się na pustyni, ostatnia na krzyżu. W prefacji o krzyżu świętym celebrans wypowiada słowa: „Na drzewie rajskim śmierć wzięła początek, na drzewie krzyża powstało nowe życie, a szatan, który na drzewie zwyciężył, na drzewie również został pokonany przez Chrystusa naszego Pana”. Chrystus zwyciężył złego ducha, ale go nie wypędził z tego świata. Szatan pozostał na ziemi, by dalej wojować z człowiekiem. Odkąd jednak Syn Boży go zwyciężył, od chwili śmierci krzyżowej, jest już możliwe zwycięstwo człowieka nad szatanem. Przypomnijmy sobie pokusy skierowane do Chrystusa na pustyni, gdyż szatan je powtarza w stosunku do nas. Chrystus został poddany przez szatana trzem charakterystycznym pokusom. Pokusa pierwsza: „Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby stał się chlebem” (Łk 4,3). Po długim poście była to bardzo ponętna pokusa. Jezus jednak odpowiedział szatanowi: „Nie samym chlebem żyje człowiek” (Łk 4,4). Chlebem ziemskim nie można zaspokoić w pełni ludzkiego głodu. Człowiek potrzebuje innego, ważniejszego pokarmu do zaspokojenia swego głodu. Potrzebuje Słowa Bożego, potrzebuje Eucharystii, potrzebuje wyższych, duchowych wartości, przede wszystkim prawdy, dobra i miłości.

Pokusa druga: szatan wyprowadza Chrystusa na górę, pokazuje Mu wszystkie królestwa świata i mówi: „Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje” (Łk 4, 6-7). Pokusa zdobycia bogactwa za cenę pokłonu złu. Co na to Chrystus? Odpowiada stanowczo: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Łk 4, 8). Nie wolno kłaniać się szatanowi, nie wolno oddawać czci bożkom, materii, tylko Bogu samemu należy się cześć i chwała. W tym kłanianiu się Bogu leży nasza wielkość, a nie poniżenie, jak głoszą dzisiejsi kłamcy, przyjaciele ducha złego.

Pokusa trzecia: szatan wyprowadza Jezusa na róg świątyni i mówi: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: «Aniołom swoim rozkaże o Tobie, żeby Cię strzegli», i «na rękach nosić Cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień»” (Łk 4,8b-11). Chrystus odrzuca i tę propozycję, nie wykona polecenia diabła. „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego” (Pwt 6,16).

Oprac. ks. Łukasz Ziemski na podstawie Listu Biskupa Świdnickiego na Wielki Post 2013 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-02-15 15:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jedna ofiara, różne krzyże

O krzyżu:
Najwyższe dobro Odkupienia świata zostało wyprowadzone z Krzyża Chrystusa i stale z niego bierze swój początek. Krzyż Chrystusa stał się źródłem, z którego biją strumienie wody żywej. W nim też musimy postawić na nowo pytanie o sens cierpienia i odczytać do końca odpowiedź na to pytanie.
Jan Paweł II, List apostolski „Salvifici doloris”, n. 18
Właśnie w tajemnicy Krzyża objawia się w pełni niepowstrzymana potęga miłosierdzia Ojca Niebieskiego. Aby pozyskać na nowo miłość swojego stworzenia, zgodził się zapłacić najwyższą cenę krwi swojego Jednorodzonego Syna. Śmierć, która dla pierwszego Adama była znakiem skrajnej samotności i niemocy, przekształciła się w ten sposób w najwyższy akt miłości i wolności nowego Adama.
Benedykt XVI, Orędzie na Wielki Post, 2007 r.

Krzyż, bezinteresowność, wyrzeczenie, a wreszcie oddawanie życia, siebie samego. To wszystko tak naprawę się zazębia, jedno bez drugiego nie istnieje. A jeśli już, to jest niepełne. Bo jak krzyż, jak trudności i cierpienie, to po to, żeby dla innych, żeby pamiętać o tych wszystkich, którzy mojego krzyża potrzebują, żeby pamiętać o Bogu, który za nas umarł - cierpiał jak nikt inny z miłości do każdego człowieka. Jak krzyż, to jeszcze jakieś wewnętrzne przyzwolenie na niego, zgoda na jego bycie w moim życiu. Bo przecież nie ma chyba nikogo, kto nie cierpi, komu wszystko idzie po jego myśli. A zgoda daje spojrzenie z innej perspektywy. Cierpienie zaczyna nabierać konkretnej wartości - nie jest nikomu niepotrzebnym balastem, którego najchętniej pozbylibyśmy się natychmiast, ale przynosi konkretny owoc. I jeszcze jedno. Krzyż pojęty i przyjęty jako ofiara nie zabije nas; może dużo kosztować, ale to, co w nas najistotniejsze - naszego ducha - pewnie po wielu walkach, może tylko wzmocnić.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze latorośle

Niedziela przemyska 26/2015, str. 8

[ TEMATY ]

męczennicy

Arkadiusz Bednarczyk

Kandyda, męczennica rzymska była żoną męczennika Artemiusza, z którym miała córkę Paulinę, także umęczoną za wiarę – jedna z pierwszych męczenniczek chrześcijańskich w Rzymie

Kandyda, męczennica rzymska była żoną męczennika
Artemiusza, z którym miała córkę Paulinę, także
umęczoną za wiarę – jedna z pierwszych męczenniczek
chrześcijańskich w Rzymie

30 czerwca Kościół wspomina Pierwszych Męczenników Kościoła Rzymskiego. Ich odwaga w wyznawaniu wiary była naprawdę imponująca. Wielu z tych zwykłych ludzi, najczęściej skazywanych na wymyślne męki, to bezimienni bohaterowie, o których nie znajdziemy nawet wzmianek w pokrytych kurzem aktach cesarskich

W pierwszych wspólnotach chrześcijańskich w Rzymie męczennicy za wiarę cieszyli się ogromnym autorytetem, a nad ich symbolicznymi grobami czy miejscami pamięci wznoszono martyria, grobowce i bazyliki; tak było np. w przypadku Wawrzyńca, Sebastiana, Agnieszki i innych świętych.
CZYTAJ DALEJ

Wrócą obowiązkowe prace domowe? Decyzja jeszcze w wakacje

Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka poinformowała w poniedziałek, że decyzja w sprawie ewentualnego powrotu do obowiązkowych prac domowych dla uczniów zapadnie jeszcze w wakacje. Zaznaczyła, że wpływ na to będą mieć m.in. wyniki egzaminu ósmoklasisty i opinia nauczycieli.

Szefowa MEN w rozmowie w RMF 24 mówiła m.in. o wyzwaniach na przyszły rok szkolny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję