Reklama

Niedziela w Warszawie

Ks. dr Janusz Zawadka nie żyje

Miał pisać habilitację

Od naszego współpracownika, ks. dr. Janusza Zawadki otrzymałam maila, że kończy już kolejny felieton dla „Niedzieli”, i że jutro mi go podeśle. A następnego dnia nadeszła wiadomość, że umarł. Tak po prostu. Nagle. Bez zapowiedzi. I bez pożegnania. Miał zaledwie 50 lat

Niedziela warszawska 10/2013, str. 2

[ TEMATY ]

odszedł do Pana

Artur Stelmasiak

Śp. ks. dr Janusz Zawadka MIC

Śp. ks. dr Janusz Zawadka MIC

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pogrzebie, już na cmentarzu, podszedł do mnie młody mężczyzna i zapytał, gdzie może znaleźć archiwalne teksty ks. Janusza, publikowane w „Niedzieli”. Potem zaczął opowiadać, jak Zmarły podtrzymywał na duchu jego i żonę, gdy okazało się, że bardzo chora jest ich mała córeczka. - Jak testament zabrzmiały słowa ks. Zawadki, byśmy dbali także o siebie, bo tylko silni będziemy mogli zajmować się naszym dzieckiem - wyznał.

Po chwili zaczepiła mnie kobieta, która uczestniczyła w prowadzonych przez zmarłego spotkaniach biblijnych. Wspominała, jak odwiedził jej rodzinę w domu, usiadł przy stole w kuchni i rozmawiał. - Mimo że był tak bardzo wykształcony, nie wywyższał się.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Był kapłanem nietuzinkowym, nieprzeciętnie inteligentnym, z ogromną wiedzą i poczuciem humoru. Warszawiak. W Sulejówku, gdzie mieszkał w domu księży marianów, prowadził rozmaite sesje i rekolekcje, na które trzeba było się dużo wcześniej zapisywać. Ludzie chętnie go słuchali, wielu przyjeżdżało też na niedzielne Msze św. specjalnie na jego kazania. Był też spowiednikiem zakonnic.

Poliglota, biegle znał m.in. niemiecki, włoski, angielski. Autor książek, m.in. „Słuchaj Izraelu, abyś mógł miłować” czy „Adwent dla smakoszy” (ta ostatnia wydana w Bibliotece „Niedzieli”). Konsultant publikacji o Prymasie Wyszyńskim. Przygotowywał do druku kolejne książki…

Reklama

Miłośnik nauki. W Niemczech studiował na wydziale teologicznym w Augsburgu teologię pastoralną. Po niemiecku napisał pracę doktorską o kard. Martinim.

Pracował duszpastersko m.in. we Włoszech, Portugalii. A także w Anglii, gdzie prowadził Apostolat Bożego Miłosierdzia i wydawał w wersji dwujęzycznej kwartalnik „Divine Mercy”. Ten okres wspominał jako jeden z lepszych w jego życiu.

Teraz miał pisać habilitację. Na temat mariologii Prymasa Wyszyńskiego. Publikował również artykuły naukowe, m.in. w „Warszawskich Studiach Teologicznych”.

Całymi latami chorował na reumatoidalne zapalenie stawów. Miał trudności z chodzeniem, potwornie cierpiał. Ale nie obnosił się ze swoim cierpieniem, nigdy się nie skarżył. Kiedyś tylko, gdy odwiedziłam go w szpitalu wspomniał, że czeka go poważna operacja kolan, a po niej kuracja farmakologiczna, na którą nie będzie go stać. Bo jedno opakowanie lekarstw kosztuje kilka tysięcy złotych…

Odszedł nagle. W poniedziałek 25 lutego źle się poczuł. Gdy przyszedł lekarz, od razu zabrał go do szpitala, gdzie stwierdzono ciężkie uszkodzenie aorty serca. Zaczęto szykować go do operacji. Zanim się zaczęła, już nie żył.

Ale przecież, jak pisał poeta, „umiera się nie na to, na co się choruje”. Boża logika jest inna niż ludzka. Choć po ludzku trudno to pojąć.

Na pogrzebie jeden z księży ujawnił, że ks. Janusz tego samego dnia, w którym umarł, rano poszedł do spowiedzi. - Musiał zasłużyć na tę łaskę swoim życiem, by tak umrzeć, kilka godzin po spowiedzi, całkowicie pojednany z Bogiem - skomentował inny duchowny.

Został pochowany na cmentarzu wawrzyszewskim w Warszawie, w grobie księży marianów.

2013-03-11 09:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł o. Feliks Dziadczyk

Niedziela toruńska 23/2013, str. 8

[ TEMATY ]

odszedł do Pana

Archiwum Ojców Jezuitów

W 82. roku życia, 53. roku kapłaństwa, 64. roku życia zakonnego 8 maja zmarł o. Feliks Dziadczyk SJ - spowiednik i kierownik duchowy kapłanów, kleryków, zakonników i osób świeckich, członek Rady Kapłańskiej, członek 1. Synodu Diecezji Toruńskiej, ojciec duchowny dekanatu Toruń I. We wspólnocie toruńskiej spędził ostatnie 20 lat swojego życia.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy ksiądz z Chin, który został męczennikiem

[ TEMATY ]

męczennicy

święci

zwiastowaniepanskie.com.pl

9 lipca obchodzimy w Kościele wspomnienie św. Augustyna Zhao Ronga i jego 119 Towarzyszy. Kim był ten święty z Chin i czym zasłynął?

W młodości Św. Augustyn Zhao Rong prowadził dosyć rozpustny tryb życia. W wieku 20 lat otrzymał pracę strażnika w więzieniu. Gdy w 1772 r. rozpoczęły się w Chinach prześladowania religijne zostało aresztowanych wielu katolików, a Zhao Rong został przydzielony do ich pilnowania.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyjął prezydenta Ukrainy. Gotowość pomocy w rozmowach pokojowych

2025-07-09 15:22

[ TEMATY ]

Wołodymyr Zełenski

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV przyjął w Castel Gandolfo prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i powtórzył gotowość przyjęcia w Watykanie przedstawicieli Rosji i Ukrainy na potrzeby negocjacji pokojowych.

Wołodymyr Zełenski przybył do Castel Gandolfo, gdzie letni wypoczynek spędza Leon XIV. Jak informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, podczas audiencji u Papieża rozmawiano o trwającym konflikcie oraz pilnej potrzebie znalezienia sprawiedliwego i trwałego pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję