Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Chrystus w tłoczni mistycznej

Niedziela zamojsko-lubaczowska 12/2013, str. 7

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

Tłocznia Mistyczna z Lelowa, 1647 r., Muzeum Narodowe w Krakowie (fragment)

Tłocznia Mistyczna z Lelowa, 1647 r., Muzeum Narodowe w Krakowie (fragment)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Post jest czasem, w którym nasze myśli powracją często do tematu cierpienia Pana Jezusa. Opisy ewangeliczne czy np. relacje mistyczki Katarzyny Emmerich, dogłębnie uświadamiają ogrom cierpień, które musiał znieść Chrystus, by zbawić świat. Dodatkowo skalę udręki Zbawiciela i konieczność zadośćuczynienia oddają liczne pieśni wielkopostne, nabożeństwo „Gorzkich Żalów” oraz Drogi Krzyżowej.

Stacje Drogi Krzyżowej są nieodłącznym elementem każdego kościoła. Na jedne cykle składają się małe oleodruki, inne zaś są płaskorzeźbione w drewnie bądź kamieniu - te są na ogół bardziej ekspresyjne, ale wszystkie ukazują ten sam cykl czternastu stacji. Można powiedzieć, że stanowią plastyczną „kronikę wydarzeń” dopełniającą ewangeliczną narrację, pomagającą wiernym zagłębić się w ogromie cierpień i towarzyszyć Jezusowi w Jego zbawczej męce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Współcierpienie z Chrystusem nie opiera się tylko na znajomości udręk i boleści, jakim Go poddano. Idea współcierpienia polega na wewnętrznej postawie, na chęci ścisłego zjednoczenia się z udręczonym Chrystusem i uświadomieniu sobie swojej grzeszności, która tych cierpień przysporzyła. Sztuka - medium najbardziej oddziałujące na odbiorcę - zazwyczaj wywołuje określone odczucia i refleksje, ale także skłania wiernych do zrozumienia sensu męki Pańskiej. Pobudza do modlitwy i pobożności, tłumaczy prawdy wiary i dogmaty religijne, dostarczając wielu przedstawień dewocyjnych i alegorycznych.

Reklama

Jednym z tego rodzaju wizerunków, dziś już raczej zapomnianym, jest typ ikonograficzny zwany Tłocznią Mistyczną (torcular Christi), znany w sztuce zachodniej już od 2 połowy XII wieku. Obraz widoczny na ilustracji jest stosunkowo późnym wariantem tego typu, ponieważ powstał w 1647 r. Ukazuje on Chrystusa stojącego w beczce wypełnionej winnymi gronami, przygniecionego praską, którą w istocie jest krzyż. Z otworu w beczce wypływa wino wprost do kielicha trzymanego przez anioły. Praskę dociska Bóg Ojciec, co symbolizuje współuczestnictwo Ojca w męce Syna. W istocie cała Trójca Święta bierze udział w zbawczym dziele Jezusa - z lewej strony obrazu, w obłoku ukazana jest gołębica symbolizująca Osobę Ducha Świętego. Jednoznacznie pasyjno-eucharystyczna symbolika ukazuje nierozerwalny związek pomiędzy męką Chrystusa a Eucharystią, podczas której za każdym razem uobecnia się ofiara Jezusa. Motyw ten miał służyć zobrazowaniu relacji, jaka zachodziła pomiędzy wylaniem krwi Chrystusa podczas męki, a przelaniem jej w kielichu mszalnym. Literackim źródłem przedstawienia jest fragment z Księgi Izajasza, w którym czytamy: „To Ja jestem tym, który mówi sprawiedliwie, potężny w wybawianiu. - Dlaczego czerwona od krwi jest Twoja suknia i szaty Twe, podobnie jak u tego, co wygniata winogrona w tłoczni? - Sam jeden wygniatałem je do kadzi, żadnego z narodów nie było ze Mną. (…). Posoka ich obryzgała mi szaty” (Iz 63, 1-3). A także słowa z Księgi Rodzaju, odnoszące się do Syna Bożego: „W winie prać będzie swoją odzież, i w krwi winogron - swą szatę” (Rdz 49, 11).

Przekazom tym, znaczenia symbolu nadała egzegeza chrześcijańska. To ona - z proroctwa Izajasza odnoszącego się do sądu Bożego nad nieokreślonymi wrogami - uczyniła przepowiednię męki Chrystusa. Podobny komentarz otrzymały inne wersety Pisma Świętego, które św. Ambroży (III wiek) złożył w następujący ciąg skojarzeń: Jezus (grono) obmył swój płaszcz (ciało) w winnym soku (we krwi) w tłoczni (na krzyżu). Jak widać, Chrystus zarówno tłoczy winne grona, poddając swoje ciało męce, jak i sam jest tłoczony będąc posłusznym Ojcu, spełniając zbawczą misję wobec świata.

My także możemy współuczestniczyć w dziele Zbawiciela ofiarowując nasze cierpienia, do czego wzywa Chrystus mówiąc: „Idźcie i wy do winnicy” (Mt 20, 7). Słowa te są zaproszeniem skierowanym do wszystkich, by nie bali się przyjąć swojego krzyża „Albowiem - jak mówi Chrystus - słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie” (Mt 11, 30).

2013-03-20 12:50

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Tydzień i Triduum Paschalne w Diecezji Warszawsko-Praskiej

Zapraszamy do zapoznania się z kalendarium liturgii odprawianych przez biskupów w czasie Wielkiego Tygodnia i Triduum Paschalnego. Transmisje uroczystości przeprowadzą diecezjalne media: Radio Warszawa i SalveNET, a także parafie. Zachęcamy do wspólnej modlitwy za pośrednictwem środków społecznego przekazu.

Podziel się cytatem 12.30: Katedra Warszawsko-Praska – Msza Święta pod przewodnictwem biskupa Romualda Kamińskiego, transmisja w Radiu Warszawa i SalveNET
CZYTAJ DALEJ

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

[ TEMATY ]

konklawe

Milena Kindziuk

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnes" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Teraz naprawdę nie liczą się już prognozy dziennikarskie, strategie medialne, prezentowane frakcje. Klucz pozostaje jeden – to klucz do Królestwa. A sześć tysięcy dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej przeobraża się w grono „maluczkich”, którzy muszą zgodzić się na paradoks, że najbardziej medialnego wydarzenia na świecie nie dadzą rady przedstawić w mediach.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję