Reklama

Kościół

Monte Cassino: bp Wiesław Lechowicz odprawił Mszę św. przy grobie abp. Józefa Gawliny

- Podążajmy śladami abp. Józefa Gawliny, są to ślady miłości Boga, Kościoła i Ojczyzny. To ślady dziecka żyjącego z przekonaniem, że jest w rękach Boga Ojca, który podtrzymuje całe jego życie - zachęcał bp Wiesław Lechowicz podczas Mszy św. sprawowanej na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino. Dziś przypada 60. rocznica śmierci abp. Józefa Gawliny, biskupa polowego w latach 1933-1947, protektora polskiej emigracji po II wojnie światowej, który spoczywa wśród żołnierzy 2. Korpusu Polskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Lechowicz przywołał fragment z Księgi Mądrości: „Bezbożni mówili: zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny”. Jak podkreślił te słowa znajdują potwierdzenie w historii ludzkości. - Była ona i jest naznaczona wojnami wywołanymi przez ludzi, którzy byli bezbożni, w tym znaczeniu, iż sami siebie stawiali w miejsce Boga i uzurpowali sobie prawo do decydowania o innych, o ich życiu i wolności. Ofiarami ich myślenia i działania byli, mówiąc językiem biblijnym, „sprawiedliwi”, z różnych względów niewygodni dla tych, którzy na miano sprawiedliwych nie zasługiwali - powiedział.

Ordynariat Polowy

Jak zauważył bp Lechowicz życie abp. Gawliny naznaczone było właśnie tymi „zasadzkami na sprawiedliwego”. - Nie ugiął się jednak. Słowa psalmu, które dzisiaj powtarzaliśmy: „Bóg podtrzymuje całe moje życie” brzmią jak wyznanie wypowiedziane przez abp. Gawlinę. Mamy prawo tak mówić, bo potwierdza to jego życie. Bóg podtrzymywał abp. Józefa na każdym etapie jego życia - powiedział biskup polowy.

Podziel się cytatem

Reklama

Ordynariusz wojskowy przywołał fragmenty wspomnień abp. Józefa Gawliny, obejmujące okres dzieciństwa, służby w armii pruskiej, a także z czasu jego posługi w czasie bitwy o Monte Cassino. Bp Lechowicz zwrócił uwagę , że „II wojna światowa była szczególnym czasem przekonywania się o opiece Bożej Opatrzności”. Przypomniał też, że abp Gawlina nie wrócił do Ojczyzny i zamieszkał w Rzymie, gdzie zmarł w nocy 20 na 21 września 1964 r. Przywołał słowa kard. Wyszyńskiego, który na wieść o śmierci Biskupa-Tułacza, napisał: „Abp Józef Gawlina padł na posterunku do ostatniej chwili walcząc o prawa Narodu. Niemal z piórem w ręku, które było jego żołnierskim mieczem, zakończył swoje życie na posadzce swego rzymskiego schroniska przy kościele św. Stanisława. Obarczony po wojnie obowiązkami Opiekuna Duchowego Emigracji Polskiej czuwał nad nią jak nad źrenicą oka swego. W obronie praw emigracji do zachowania własnych wartości duchowych był niezwykle odważny, nie bacząc na siebie, co by miał ucierpieć”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Lechowicz przywołał też słowa bp. Herberta Bednorza, który podczas pogrzebu wskazywał, że abp Gawlina podążał za dwoma ideałami życiowymi: Kościołem i Ojczyzną, które stały się dla niego „myślami przewodnimi, kierunkami wszystkich jego poczynań”. - Wierzymy zatem, że dostąpił już udziału w Królestwie Boga. My natomiast, jeszcze pielgrzymi na tej ziemi, możemy podążać śladami wskazanymi nam przez abp. Józefa Gawlinę - to ślady miłości Boga, Kościoła i Ojczyzny. To ślady dziecka żyjącego z przekonaniem, że jest w rękach Boga Ojca, który podtrzymuje całe jego życie! - powiedział bp Lechowicz.

Modlitwa przy grobie hierarchy

Eucharystię koncelebrowali kapelani Ordynariatu Polowego ks. ppłk Maksymilian Jezierski, ks. ppłk Marcin Janocha i ks. mjr Rafał Kaniecki oraz ks. rektor Paweł Ptasznik i ks. Jacek Staniek SChr, duchowni z kościoła św. Stanisława w Rzymie. We Mszy św. uczestniczyli m. in. przedstawiciele polskiego korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Watykanie z ambasadorem Adamem Kwiatkowskim, przedstawiciele włoskiej Polonii, a także delegacja żołnierzy PKW IRINI, którzy specjalnie na tę uroczystość przyjechali z bazy na Sycylii.

Po zakończeniu Mszy św. uczestnicy liturgii udali się przed grób abp. Józefa Gawliny i odmówili modlitwę w jego intencji, a także wszystkich spoczywających na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino.

Reklama

Biskup polowy podziękował obecnym na Mszy św. i podczas złożenia kwiatów na grobie abp. Gawliny żołnierzom PKW IRINI. Podkreślił, że abp Gawlina cenił wojsko i żołnierzy, co wyraził m.in. w swoim duchowym testamencie. Kmdr. por. pil. Janusz Grzybowski, dowódca PKW IRINI zaprosił bp. Wiesława Lechowicza do odwiedzenia bazy w Sigonelli na Sycylii, gdzie pełnią służbę Polacy.

Ordynariat Polowy

Kim był abp Józef Gawlina?

Józef Gawlina urodził się 18 listopada 1892 r. w Strzybniku koło Raciborza. Filozofię i teologię ukończył w seminarium we Wrocławiu. Tuż przed święceniami wcielony został do armii pruskiej i wysłany na front palestyński, gdzie został ranny. Po powrocie na Śląsk otrzymał 19 czerwca 1921 r. święcenia kapłańskie. Pracę duszpasterską rozpoczął w parafii Dębieńsko i w Tychach, a następnie przeniósł się do Katowic, gdzie został sekretarzem generalnym nowo powstałej Kurii Biskupiej w Katowicach.

Gdy w 1926 r. Episkopat Polski założył Katolicką Agencję Prasową, jej organizację powierzył ks. Gawlinie. 15 lutego 1933 r. został mianowany biskupem polowym Wojska Polskiego. Sakrę biskupią otrzymał z rąk prymasa Augusta Hlonda 19 marca 1933 r. Oprócz pracy w Kurii Polowej biskup często wizytował garnizony, wydał „Modlitewnik żołnierski”, wybudował także wiele kościołów.

Ordynariat Polowy

Czas II wojny światowej

Reklama

Po wybuchu II wojny światowej na prośbę marszałka Edwarda Rydza Śmigłego ewakuował się z Warszawy i 17 września 1939 r. przekroczył granicę rumuńską, gdzie został internowany. Poszukiwany przez gestapo, zbiegł z internowania i przedostał się do Rzymu. Papież odnowił jego jurysdykcję dla wszystkich żołnierzy polskich. Po pakcie Sikorski - Majski w 1941 r. bp Gawlina udał się do ZSRR, by objąć opiekę nad żołnierzami polskimi i deportowaną z Polski ludnością. Wraz z ewakuowanymi z ZSRR udał się do Persji, Mezopotamii i Palestyny, a w 1943 r. - do Stanów Zjednoczonych, aby organizować pomoc dla uchodźców z Rosji. W 1942 r. założył na Bliskim Wschodzie drukarnię i wydawnictwo biskupa polowego (przekształcone po wojnie w Katolicki Ośrodek Wydawniczy Veritas w Londynie).

W marcu 1944 r. bp Gawlina udał się na front włoski, gdzie z 2. Korpusem Polskim pod dowództwem gen. dyw. Władysława Andersa uczestniczył w kampanii włoskiej, m.in. pod Monte Cassino. W bitwie wziął udział jako kapelan liniowy, służąc w Sanitarnym Ośrodku Ewakuacyjnym (po bitwie w 1944 r. odznaczony Krzyżem Virtuti Militari). Był jednym z inicjatorów budowy cmentarzy na Monte Cassino i w Loreto.

Pasterz emigracji

Po zakończeniu wojny został ordynariuszem Polaków w Niemczech, a w 1949 r. papież Pius XII mianował go protektorem polskich uchodźców w świecie. W listopadzie 1952 r. został arcybiskupem. Przeprowadzał wizytacje polskich parafii w Anglii, Niemczech, Francji, Belgii, Holandii, Szwajcarii, Turcji, Ameryce i Australii. Ostatnią wizytę odbył w sierpniu 1964 r. Podczas Soboru Watykańskiego II pełnił funkcję sekretarza komisji dla biskupów i diecezji.

Abp Gawlina powołał i przewodniczył Światowemu Komitetowi Obchodów Tysiąclecia Chrztu w Polsce. Wziął udział w tworzeniu polskich misji katolickich w Argentynie, Brazylii, Chile, Australii, Tanzanii, RPA, Danii, Hiszpanii, Luksemburgu, Szwajcarii, Holandii i Szwecji. Został uhonorowany m.in. Krzyżem Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Wielkim Krzyżem Magistralnym Kawalerów Maltańskich.

Abp Józef Gawlina zmarł na zawał serca w nocy z 21 na 22 września 1964 r. w kościele pw. św. Stanisława w Rzymie, którego był rektorem. Pierwszy jego pogrzeb odbył się w Rzymie. Pochowany został na cmentarzu Campo Verano. Trumnę złożono w grobowcu sióstr felicjanek. Powtórny pogrzeb hierarchy odbył się 8 kwietnia 1965 r., kiedy to zgodnie z wolą zmarłego zwłoki przeniesiono na Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino.

2024-09-21 21:10

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzeszowianie spod Monte Cassino

Niedziela rzeszowska 20/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

Monte Cassino

wjarek/stock.adobe.com

Cmentarz na Monte Cassino

Cmentarz na Monte Cassino

„Czy widzisz ten rząd białych krzyży? Tam Polak z honorem brał ślub. Idź naprzód, im dalej, im wyżej, tym więcej ich znajdziesz u stóp. Ta ziemia do Polski należy, choć Polska daleka jest stąd, bo wolność krzyżami się mierzy, historia ten jeden ma błąd”. Za słowami Feliksa Konarskiego, który17 maja 1944 r., na dzień przed zdobyciem Monte Cassino, napisał tekst do legendarnej już dziś pieśni wojskowej „Czerwone maki...”, można z wdzięczną pamięcią powiedzieć: ta ziemia też do Rzeszowa należy, bo stąd wyszli chłopcy, którzy 75 lat temu już jako przeszkoleni żołnierze walczyli w szeregach II Korpusu Polskiego pod wodzą gen. W. Andersa, aby wrócić jak ongiś ich przodkowie z ziemi włoskiej do Polski... wolnej Polski!

Trzech z 46 abiturientów ujętych w sprawozdaniu dyrekcji II Państwowego Gimnazjum i Liceum im. S. Sobińskiego w Rzeszowie za rok 1938/39 stało się uczestnikami i bohaterami walk o Monte Cassino. Byli to: Marian Jerzy Elgas, Władysław Kawecki i Józef Pieńkowski – maturzyści roku 1939, których wojenna odyseja rozpoczęła się we wrześniu pierwszego roku wojny. Nie była ona jednak taka sama dla całej trójki rzeszowian walczących o niemiecką twierdzę na klasztornym wzgórzu w Apeninach, którą wielonarodowe wojska sprzymierzone próbowały bezskutecznie zdobyć od stycznia 1944 r., żeby otworzyć sobie drogę do Rzymu. Historię Mariana Elgasa i Władysława Kaweckiego osobiście znał i udokumentował ich licealny przyjaciel oraz towarzysz wrześniowej walki i wspólnego zesłania w sowieckich łagrach – Zbigniew – który przebywał z nimi i jeszcze z jednym kolegą z maturalnej klasy – Tadeuszem Tomaką – aż do 1943 r. Z benedyktyńską nomen omen precyzją opisał on drogę czterech przyjaciół, z których dwóch bohatersko zawalczyło o zdobycie wzgórza, nad którym od VI w. do alianckiego zbombardowania w 1944 r. górował klasztor założony przez św. Benedykta.
CZYTAJ DALEJ

Czy Żydzi są winni śmierci Jezusa?

2025-04-14 20:45

[ TEMATY ]

Żydzi

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś trudne pytanie, ale potrzebne.

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Katyń to nie tylko historia, ale i przestroga

2025-04-14 22:06

Marzena Cyfert

Uroczystości przy Pomniku Ofiar Zbrodni Katyńskiej w parku im. J. Słowackiego we Wrocławiu

Uroczystości przy Pomniku Ofiar Zbrodni Katyńskiej w parku im. J. Słowackiego we Wrocławiu

Druga część dolnośląskich i wrocławskich obchodów 85. rocznicy Zbrodni Katyńskiej odbyła się przy Pomniku Ofiar Zbrodni Katyńskiej w parku im. J. Słowackiego.

W programie znalazły się: przemówienia, modlitwa ekumeniczna, Apel Pamięci, salwa honorowa i złożenie wieńców oraz zniczy. Obecni byli przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, przedstawiciele wojska, Policji, Straży Pożarnej, służb mundurowych, duchowieństwa, instytucji nauki i kultury, środowisk kresowych, sybirackich i kombatanckich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję