Reklama

Niedziela w Warszawie

80 lat od zakończenia Powstania Warszawskiego – wspomnienia s. Florencji

W 80. rocznicę zakończenia Powstania Warszawskiego, które na zawsze zapisało się w historii Polski i w sercach warszawiaków, siostry nazaretanki z Prowincji Warszawskiej postanowiły podzielić się niezwykłym świadectwem – wspomnieniami s. Florencji, jednej z sióstr, które przeżyły tragiczne dni walk w 1944 roku.

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

siostry nazaretanki

archiwum sióstr nazaretanek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspomnienia s. Florencji stanowią unikalny zapis życia klasztoru w czasie II wojny światowej i Powstania Warszawskiego. Siostra Florencja, będąca świadkiem tych wydarzeń, dzieli się zarówno bolesnymi wspomnieniami z czasów okupacji, jak i momentami, które pokazały siłę ludzkiego ducha i wiary.

Warto przypomnieć, że w okresie wojny klasztor nazaretanek, mieszczący się przy ul. Czerniakowskiej, zyskał miano „twierdzy”. Nie była to przypadkowa nazwa – budynek klasztoru stał się miejscem bohaterskiej walki powstańców. Był też schronieniem dla wielu potrzebujących, a także oparciem duchowym i materialnym dla warszawiaków. Siostry nazaretanki, mimo ryzyka, z oddaniem pomagały rannym, udzielały schronienia ludności cywilnej, a także wspierały powstańców, niosąc im pomoc medyczną i duchową.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

S. Florencja, w swoich wspomnieniach, opowiada o codziennych zmaganiach sióstr, które mimo tragicznych wydarzeń, nie porzuciły swojej misji i nadal działały w służbie ludziom. Mówi o odwadze, ale także o strachu, który towarzyszył wszystkim w tamtych dniach. Wspomina, jak często modlitwa stawała się jedynym oparciem w obliczu śmierci, głodu i rozpaczy.

Reklama

Klasztor nazaretanek na Czerniakowskiej był jednym z niewielu miejsc, które – mimo zniszczeń wokół – dawały namiastkę bezpieczeństwa i nadziei. Choć bomby spadały na miasto, a walki nie ustawały, klasztorne mury przez długi czas opierały się zniszczeniom. Siostry organizowały tam prowizoryczny szpital, punkt pomocy i miejsce modlitwy, gdzie zarówno powstańcy, jak i cywile znajdowali chwilę ukojenia.

Wspomnienia s. Florencji pokazują, jak wielką rolę w tamtych dniach odgrywały wspólnoty zakonne. Były one nie tylko miejscami modlitwy, ale także aktywnymi ośrodkami pomocy dla walczących i cierpiących. Siostry nazaretanki, podobnie jak wiele innych zgromadzeń zakonnych w Warszawie, odegrały istotną rolę w niesieniu pomocy mieszkańcom stolicy, narażając przy tym swoje życie.

Prezentacja wspomnień s. Florencji przez współczesne siostry nazaretanki jest ważnym krokiem w zachowaniu pamięci o tamtych wydarzeniach. Dzięki nim możemy lepiej zrozumieć, jak wielkie było poświęcenie sióstr zakonnych w czasach okupacji oraz jak silna była ich wiara i odwaga.

Dziś, 80 lat po wybuchu Powstania Warszawskiego, pamięć o tamtych dniach pozostaje żywa. Świadectwa takie jak to s. Florencji, są nie tylko hołdem dla ofiar tamtych wydarzeń, ale również przypomnieniem, że nawet w najtrudniejszych chwilach człowiek potrafi od-naleźć w sobie siłę do pomocy innym, do trwania w wierze i do walki o godność.

2024-10-02 12:57

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Janocha: Polska to system wartości, w imię którego żyły i umierały pokolenia

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

bp Janocha Michał

Marcin Żegliński

W intencji bohaterów sprzed 75 lat i mieszkańców stolicy modlono się w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Mszy św. polowej przewodniczył bp pomocniczy archidiecezji warszawskiej.

W homilii podkreślił, że Polska to więcej niż wiara, niż język, niż etnos, to także więcej niż terytorium, które ulegało nieustannym zmianom. - Polska to etos i eidos, to system wartości, a przede wszystkim pewna wizja, pewna idea, w imię której żyły i umierały koleje pokolenia, przy wszystkich różnicach, które je dzieliły – powiedział bp Janocha.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Prezydium KEP odpowiedziało na pismo z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

2025-04-09 18:13

[ TEMATY ]

episkopat

episkopat Polski

Karol Porwich/Niedziela

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski skierowało kolejne pismo do Prezesa Rady Ministrów dotyczące odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej, przesłany do Premiera Donalda Tuska 17 lutego br.

24 marca br. Prezydium KEP otrzymało odpowiedź na wniosek złożony 17 lutego br. do Prezesa Rady Ministrów, w którym członkowie Prezydium KEP zawarli m.in. pytanie, dlaczego dotychczas nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw wyrok Trybunału Konstytucyjnego RP z dnia 27 listopada 2024 r., stwierdzający nielegalność a zarazem niekonstytucyjność w całości, ze względów formalnych, rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 26 lipca 2024 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję