Chrześcijańscy przywódcy duchowi na Dominikanie nie ustają w protestach przeciw kontrowersyjnej i skądinąd demonstracyjnej nominacji ambasadorskiej. Prezydent USA Barack Obama mianował Jamesa „Wally” Brewstera przedstawicielem rządu Stanów Zjednoczonych w tym wyspiarskim państwie.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że Brewster jest zagorzałym homoseksualistą. Na Dominikanie nominację Obamy odebrano jako mocny nietakt. Chrześcijanie podejrzewają, że ukrytym motywem tej politycznej decyzji jest chęć promowania propagandy homoseksualnej na katolickiej w zdecydowanej większości Dominikanie. Protesty wystosowali katoliccy biskupi. Przyłączyli się do nich duchowi przywódcy chrześcijan ewangelikalnych. Razem zorganizowali tzw. Czarny Poniedziałek. Uczestnicy akcji, w proteście przeciw tej demonstracyjnej nominacji supermocarstwa, nosili w tym dniu czarne ubrania i na czarno przyozdobili swoje samochody i domy.
Biskup pomocniczy Santo Domingo Pablo Cedano w decyzji Baracka Obamy dostrzegł brak wrażliwości i szacunku dla Dominikany ze strony Stanów Zjednoczonych. Stwierdził również, że nawet jeśli Brewster ostatecznie obejmie urząd, to w czasie jego sprawowania na wyspie będzie cierpiał i ostatecznie będzie musiał opuścić Dominikanę. Kard. Nicolás de Jesús López Rodriguez, metropolita Santo Domingo, podkreślił, że nie do pomyślenia byłby taki krok skierowany w stronę państwa muzułmańskiego. Amerykanie sądzą, że na Dominikanie taki prowokacyjny ruch ujdzie im na sucho.
Pomóż w rozwoju naszego portalu