Zbliża się dzień kanonizacji bł. Jana Pawła II. Niezwykły to będzie dzień dla całego świata, dzień spełnienia się wielkiego pragnienia wiernych, wyrażonego na Placu św. Piotra już w dniu śmierci Ojca Świętego wspólnym wołaniem: „Santo subito!”. Zapewne też z tego właśnie powodu - wielkiego oczekiwania na tę kanonizację, następuje ona tak szybko, najszybciej ze wszystkich procesów kanonizacyjnych. Czymś niezwykle wyczekiwanym była dla nas już beatyfikacja umiłowanego Papieża w dniu 1 maja 2011 r. Czekał na to nasz naród, czekał świat. Benedykt XVI uczynił wszystko, co było możliwe, i przeżywaliśmy piękny dzień wyniesienia na ołtarze sługi Bożego Jana Pawła II. Od tej chwili zaczął się czas wielkiej modlitwy do nowego błogosławionego, chrześcijanie widzą w nim bowiem swojego patrona i orędownika. W sposób formalny już bł. Jan Paweł II stał się dla nas przykładem świętości, mamy prawo modlić się do niego i odprawiać Mszę św. z użyciem odpowiedniego formularza. Pamiętajmy też, że ma w bł. Janie Pawle II m.in. ogromne wsparcie nasza ojczyzna, która miała wyjątkowe miejsce w jego sercu.
Reklama
Przez akt kanonizacji papież uznaje osobę, która osiągnęła doskonałość moralną, za godną kultu publicznego. Procedura kanonizacji jest regulowana przez odpowiednie dokumenty, m.in. przez konstytucję apostolską „Divinus perfectionis Magister” (wydaną przez Jana Pawła II w 1983 r.). Na łaskę świętości można zasłużyć śmiercią poniesioną za wiarę (martyrium) lub całym życiem. Faktem poświadczającym świętość w tym drugim przypadku są cuda za wstawiennictwem tej osoby. W wypadku Jana Pawła II za taki cud uznano uzdrowienie z tętniaka mózgu Floribeth Mory Diaz z Kostaryki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kanonizacja Jana Pawła II będzie wydarzeniem, które powinno wejść w nasze duszpasterstwo, w kaznodziejstwo, w polską hagiografię. Jego kult rozszerzy się teraz na cały Kościół i będzie wzrastał na całym świecie. Niech ten dar prowadzi nas jeszcze skuteczniej do Chrystusa. Niech światło wiary i życia Papieża Polaka przyświeca nam w ciemnościach. Pamiętajmy, że Jan Paweł II to człowiek wielkiej modlitwy. W swoim życiorysie ma wpisane słowo: adoracja. Adoracja Boga, Jego nieskończoności, adoracja oblicza Chrystusowego. To wtopienie się w wiecznego Boga, bezpośrednie otwarcie się na Jego Ducha i umiłowanie Boga osobowego. To bardzo zwyczajna i prosta rzecz, dostępna każdemu człowiekowi - zakonnicy, rolnikowi, cybernetykowi, lekarzowi, nauczycielowi..., bo wszyscy jesteśmy stworzeni do wsłuchiwania się w Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Jednocześnie tak niewielu z nas czyni to na sposób, jakiego przykład dał Jan Paweł II.
Weźmy więc sobie do serca wezwanie-prośbę Jana Pawła II do rodzaju ludzkiego, by nie ustawać w modlitwie i podejmować dzieło adoracji Boga w Trójcy Świętej Jedynego.
Na marginesie jeszcze tylko wspomnę, że sam Jan Paweł II w latach 1979-2003 kanonizował 482 osoby i beatyfikował 1343 świeckich i duchownych.