Grupa biegaczy, w tym także z naszej diecezji, postanowiła uczcić 330. rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej sztafetą na szlaku husarii polskiej. Sportowcy wyruszyli z Będzina, i dalej trasą przez Siemianowice Śląskie, Piekary Śląskie, Gliwice, Rudy, Racibórz, Cieszyn, Czechy aż do Wiednia. Wśród uczestników znalazł się ks. Jacek Pędziwiatr z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Komorowicach. Wyruszyli 6 września spod Zamku w Będzinie. Po drodze zatrzymali się w Piekarach Śląskich, gdzie poświęcono koszulki i skrzydła husarskie, które sportowcy mieli założone na plecach podczas biegu. Na miejsce dotarli w niedzielę 8 września. W Kahlenbergu uczestniczyli w Sumie odpustowej, której przewodniczył emerytowany biskup diecezji łowickiej Józef Zawitkowski.
Prezes Stowarzyszenia „Światowe Igrzyska Polonijne - Polonia Austria” i koordynator biegu, Andrzej Kempa, był obecny 12 września na obchodach rocznicy Wiktorii Wiedeńskiej w Cieszynie. Na Rynku przekazał poświęcone skrzydła na ręce burmistrza miasta Cieszyn Mieczysława Szczurka. Andrzej Kempa podkreślił, że te skrzydła są nie tylko symboliczne. To jest wersja skrzydeł nie tyle historyczna, co bardziej sportowa. 12 biegaczy przebyło w nich prawie 500 km z Będzina do Wiednia. Druga para skrzydeł została złożona na ręce biskupa Józefa Zawitkowskiego w Kahlenbergu.
Ponad 420 osób wzięło udział 12 kwietnia w pierwszym „Biegu do Serca”, w niedzielę Bożego Miłosierdzia, w Kłodzku i Boguszynie. Do akcji włączyło się 40 osadzonych z Zakładu Karnego w Kłodzku, którzy biegli po deptaku więziennym.
Bieg na dystansie 4,5 km rozpoczął się o godz. 14.00 przy kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Kłodzku. Głównym cele tego wydarzenia, było uczczenie Bożego Miłosierdzia, lepsze poznanie Boga i budowanie z Nim relacji oraz bezpośrednie przygotowanie diecezji świdnickiej do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie w 2016 r.
Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
W opublikowanej wczoraj książce dziennikarze watykaniści Elisabetta Piqué i Gerard O'Connell ujawniają nieznane dotąd szczegóły konklawe z 2025 roku. Według ich badań, węgierski kard. Peter Erdő z Węgier przewodził stawce faworytów w pierwszej turze głosowania, 7 maja. Za nim uplasowali się kard. Robert Francis Prévost, późniejszy papież, oraz kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Książka, zatytułowana „El último Cónclave” (Ostatnie konklawe) ukazała się w Hiszpanii.
Autorzy szczegółowo badają również, dlaczego pierwsza tura głosowania rozpoczęła się ze znacznym opóźnieniem. Czarny dym pojawił się dopiero o godz. 21.00 tego dnia, zamiast oczekiwanej godz. 19.00. Chociaż wiadomo było już, że kard. Raniero Cantalamessa przedłużył swoje przemówienie otwierające o około godzinę, Piqué i O'Connell podają teraz inny powód: telefon komórkowy w Kaplicy Sykstyńskiej. Starszy kardynał zapomniał oddać swój telefon; głosowanie mogło się rozpocząć dopiero po usunięciu tego niedopatrzenia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.