Reklama

Felietony

Właściwie to… nie ma święta Trzech Króli

„Największe uliczne jasełka na świecie” -  takie hasło widnieje na stronie internetowej Orszaku Trzech Króli. Barwne korowody 6 stycznia organizowane są już nie tylko w Polsce, ale też w wielu państwach Europy, np. w Ukrainie, Austrii czy we Włoszech, a także w Afryce i obu Amerykach. A wszystko po to, by… „uczcić trzech króli”  - jak potocznie się mówi, nawet w niektórych kościołach. Tymczasem…. święta Trzech Króli właściwie nie ma, mimo że jest to jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Paradoks? Może trochę.

Do zamieszania przyczyniła się sama nazwa święta Trzech Króli, której używa się tylko w niektórych krajach, m.in. w Polsce. Ona sugeruje, że to „mędrcy świata, monarchowie” (jak śpiewamy w znanej kolędzie) są 6 stycznia najważniejsi. Takie określenie uformowało się w średniowieczu pod wpływem szerokiego kultu relikwii "trzech króli", które cesarz niemiecki Barbarossa zabrał z Mediolanu i przywiózł do Kolonii. To tam powstała ogromna katedra, która do dziś zachowuje te relikwie. Przez wieki przybywało tam wielu pielgrzymów. Kult "Trzech Króli" zdominował święto 6 stycznia, kiedy to czytana jest co roku Ewangelia według św. Mateusza o przybyciu mędrców że Wschodu do Betlejem, gdzie odnaleźli oni Dzieciątko, upadli przed Nim na twarz, oddali Mu pokłon i złożyli dary. Ale to wcale nie oni znajdują się w centrum obchodów święta 6 stycznia, którego właściwa nazwa brzmi: Uroczystość Objawienia Pańskiego. To Pan jest w centrum tego Święta. To Jego wielbimy za to, że przez swe narodzenie objawił się światu. A pokłon mędrców ze Wschodu, czyli pogan, jedynie potwierdza że przyszedł On nie tylko do narodu wybranego, ale do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy Go szukają i przed Nim chylą głowę.

Reklama

Można postawić pytanie, dlaczego mędrców ze Wschodu nazwano królami? Najpewniej, jak podkreślają Ojcowie Kościoła, to królowie mieli oddać pokłon i złożyć dary oczekiwanemu Zbawicielowi: „Królowie Tarszisz i wysp niech przynoszą dary; Królowie Saby i Seby niech złożą daninę! Niech mu oddają pokłon wszyscy królowie, Niech mu służą wszystkie narody!”. Z tego względu, że owi królowie złożyli trzy dary: mirrę, kadzidło i złoto – uznano, że było ich trzech. Jest to jednak liczba symboliczna. Ten fakt tym bardziej wskazuje na to, że 6 stycznia nie jest świętem Trzech Króli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znacząca jest modlitwa, jaką w tym dniu odmawiają księża błogosławiąc kredę: „Boże, jedyna i wieczna Światłości, Ty przyprowadziłeś Mędrców do swojego Syna i objawiłeś im Jego jako Króla nad królami, a oni uwierzyli w Niego, oddali Mu pokłon i złożyli dary...” – to za wstawiennictwem tych mędrców Bóg ma udzielać błogosławieństwa. Kiedy też wypisujemy na drzwiach mieszkań inicjały ich imion oddzielone krzyżykami: C + M + B 2025 - to wyrażamy prośbę, aby Nowonarodzony błogosławił przez kolejny rok za wstawiennictwem Kacpra, Melchiora i Baltazara - takie imiona nadawano tym mędrcom na Zachodzie przynajmniej od VI wieku.

Zatem 6 stycznia w centrum jest Narodzone Dzieciątko Jezus. Taka jest teologia. Warto mieć tego świadomość, chociaż w istocie nie o nazwę święta tu przecież chodzi. Dobrze, że samo święto jest popularne i że jego obchody łączą się z Orszakami Trzech Króli.

2025-01-06 08:31

Oceń: +8 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O szukaniu Boga w codzienności

Niedziela Ogólnopolska 1/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

uroczystość Objawienia Pańskiego

©jorisvo – stock.adobe.com

Trzej Królowie w drodze do Betlejem

Trzej Królowie w drodze do Betlejem

Liturgia okresu Bożego Narodzenia często odwołuje się, jakby do refrenu swoistej kolędy biblijnej, do wersetu z Psalmu 98 (97): „Pan okazał swoje zbawienie, na oczach narodów objawił swoją sprawiedliwość” (w. 2). W uroczystość Trzech Króli Chrystus objawia się wobec narodów jako Światłość Świata. Objawia się całemu światu, który reprezentują Trzej Mędrcy ze Wschodu

Ukrycie się Boga w Dziecięciu Betlejemskim stanowi najbardziej wymowny wymiar objawienia się Boga: to pokora, ubóstwo oraz zapowiedź odrzucenia przez swoich, którzy Boga nie przyjęli. Objawienie się Mesjasza Mędrcom nie wnosi nic nowego do planu Bożego, ale ujawnia tylko jego szczególny wymiar, że „poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię” (Ef 3, 6). Objawiający się Mędrcom narodzony w Betlejem Jezus jest jednocześnie i niepodzielnie „światłem na oświecenie pogan i chwałą swego ludu, Izraela” (por. Łk 2, 32), jak zawołał oświecony przez Boga starzec Symeon, gdy wziął na ręce małego Jezusa z objęć Jego Matki, Maryi, i Józefa, gdy ofiarowali Dziecię w świątyni.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowiek dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą, a przez to można przeoczyć Ale w tym wszystkim łatwo przeoczyć fakt, że chrześcijaństwo od wieków miało swoją medytację. I ona nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję