Reklama

Niedziela Kielecka

Szkolne Koła Caritas – nie tylko od święta

Niedziela kielecka 51/2013

[ TEMATY ]

Caritas

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Dziarmaga: – Adwent, przygotowania do świąt Bożego Narodzenia i niesienie pomocy potrzebującym: dzieciom, starszym rodzinom, co przyczynia się do lepszego i godniejszego przeżycia świąt – to wzmożony czas pracy dla wolontariuszy Szkolnych Kół Caritas. Na czym w tym roku skupiły się koła w Poskwitowie i Iwanowicach?

Reklama

Renata Jagiełka: – Jestem opiekunką Szkolnych Kół Caritas działających przy Szkole Podstawowej i Publicznym Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w Poskwitowie oraz przy Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Iwanowicach. Działania podejmujemy na terenie szkoły oraz parafii. Nasza działalność w okresie przedświątecznym to np. zbiórki żywności w celu pozyskania produktów do skompletowania paczek dla rodzin ubogich i wielodzietnych. Organizujemy kiermasz ciast w szkole (ciasta wypiekane i sprzedawane przez wolontariuszy), a dochód przeznaczamy na przygotowanie paczek dla dzieci z hospicjum domowego w Krakowie, zgodnie z ich życzeniami zawartymi w listach. Ciastami częstowaliśmy również parafian przy naszym kościele z okazji św. Mikołaja. Uczestniczyliśmy w akcji mikołajowej w kościele, pomagając członkiniom Parafialnego Koła Caritas w przygotowaniu paczek oraz Mikołajowi w ich rozdawaniu. Ponadto z okazji św. Mikołaja, dla dzieci z Domu Dziecka w Pszczynie zorganizowaliśmy w naszej szkole już po raz szósty zbiórkę słodyczy, skarpet, rękawiczek, czapek. Przed świętami Bożego Narodzenia odwiedziliśmy także podopiecznych Hospicjum im. bł. Bernardyny Jabłońskiej w Miechowie, śpiewając dla nich kolędy, składając życzenia oraz przekazując symboliczne upominki świąteczne.

– W Szkole w Poskwitowie wraz z uczniami i wolontariuszami od 1990 r. przygotowuje Pani wigilię. Czy będzie to typowa wieczerza wigilijna i kto się na niej w tym roku pojawi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W przygotowanie wieczerzy wigilijnej włączają się uczniowie, np. gimnazjaliści. Pod okiem nauczycieli smażą dla wszystkich rybę, a rodzice gotują barszcz. Ja zajmuję się głównie przygotowaniem jasełek, które wystawiane są nie tylko podczas wigilii, ale również w ramach Żywej Szopki w Krakowie u Franciszkanów w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Nasze spotkanie wigilijne ma integracyjny charakter. W wigilii wraz z uczniami, nauczycielami, kapłanami uczestniczą osoby starsze, samotne, dzieci z domu dziecka, zaprzyjaźnieni bracia franciszkanie z Krakowa, jak również przedstawiciele władz lokalnych. Spotkanie to ma wyjątkowy charakter i niepowtarzalną atmosferę.

– Od lat SKC w Poskwitowie angażuje się także w pomoc dzieciom z domów dziecka, niepełnosprawnym, starszym czy w adopcję serca...

Reklama

– Już od sześciu lat współpracujemy z Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny Przystań w Pszczynie. Przeprowadzamy dla nich zbiórki z okazji św. Mikołaja, Dnia Dziecka. Odwiedzamy ich w Pszczynie, a oni przyjeżdżają do nas. Organizujemy dla nich przy naszej szkole biwak, dbając o to, aby miło spędzili wakacyjny czas. Współpracujemy także z Domem Pomocy Społecznej w Owczarach. Wspólnie z chórem „Primavera” uczestniczymy w koncertach charytatywnych – w ten sposób wspieramy osoby niepełnosprawne umysłowo, sprawiając im wiele radości.
Już od kilku lat prowadzimy w szkole akcję „Adopcja serca”, w ramach której wspomagamy chłopców z Afryki. To Garvin Kabugo (w Poskwitowie) oraz Buwembo John Vianney (w Iwanowicach). Chłopcy ci mieszkają w Ugandzie, a za zebrane wśród naszych uczniów pieniądze mają zapewnioną całoroczną edukację, całodzienne wyżywienie, ubranie, podręczniki i przybory szkolne. Nawiązaliśmy z nimi również listowną korespondencję. Wspieramy aktywność ludzi starszych i w tym kluczu zorganizowaliśmy dla nich po raz kolejny Dzień Seniora. Spotkanie przy herbatce i słodkich wypiekach przyniosło zebranym (około stu osobom) wiele wzruszeń. Seniorzy mogli spędzić ze sobą kilka miłych godzin, wysłuchać koncertów chórów „Primavera”i „Primavera Plus” oraz Kapeli Maszkowiacy. Nie zabrakło również wspólnej zabawy ze śpiewem na ustach – czyli karaoke z dawnych lat oraz tańców. Atmosfera była naprawdę bardzo miła

– Ważny rozdział Waszej pracy to włączanie się w pomoc dla hospicjum.

– Wspieramy hospicjum w Miechowie i włączamy się w akcję Pola Nadziei. Jesienią sadzimy żonkile przy naszym kościele parafialnym w Iwanowicach, a wiosną, gdy zakwitną – ofiarujemy je darczyńcom podczas zorganizowanej kwesty pieniężnej. Na zakończenie organizujemy podsumowanie całej akcji, na której obecni są wszyscy wolontariusze, sponsorzy. Podopiecznych hospicjum odwiedzamy również przed świętami.

– Ilu członków liczą oba koła? Czy trudno pozyskać wolontariuszy?

– SKC działające przy SP w Iwanowicach liczy 32 członków, natomiast do SKC działającego przy SP i Publicznym Gimnazjum w Poskwitowie należy 50 osób – są w nim również absolwenci naszej szkoły. Jak widać, jest to dość spora grupa wolontariuszy, którzy chętnie podejmują różnoraką działalność charytatywną. Oprócz pracy, chętnie wspólnie wypoczywamy, tworząc wspólnotę, budując rodzinną atmosferę. Tak dzieje się podczas wyjazdów w góry w ramach „Ferii z Bogiem” i „Wakacji z Bogiem”. Poza tym mamy ogniska, wycieczki rowerowe do Ojcowa, Grodziska, Pieskowej Skały. Muszę dodać, że nasza działalność na rzecz innych jest możliwa także dzięki wsparciu wielu osób. Szczególnie słowa podziękowania kieruję do ks. proboszcza Ryszarda Suchanowskiego, ks. Dominika Kostona (byłego wikariusza naszej parafii), p. Michała Znamirowskiego – dyrektora prowadzącego Szkoły w Poskwitowie. Więcej informacji o naszej działalności można uzyskać na stronie koła: www.pomocny.com.pl
W tym świątecznym czasie chciałabym przypomnieć piękne słowa: „Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły. Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł, lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich, którzy są w potrzebie. Życzę, aby każdy z nas miał przy sobie takiego anioła, na którego może zawsze liczyć, ale też sam stawał się takim aniołem dobroci dla innych.

2013-12-18 09:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warto pomagać z Caritas

Niedziela lubelska 6/2015, str. 1, 6-7

[ TEMATY ]

Caritas

Mateusz Jocek/Caritas Archidiecezji Lubelskiej

Mateusz Jocek/Caritas
Archidiecezji Lubelskiej

Caritas Archidiecezji Lubelskiej zainaugurowała kampanię 2%: 1% z podatku i 1% od serca. Celem akcji jest pozyskanie środków finansowych na działalność pomocową, a szczególnie na dokończenie budowy Centrum Charytatywnego w Krasnymstawie

Tegoroczna kampania ma na celu pozyskanie darczyńców przekazujących organizacjom pożytku publicznego 1% z podatku dochodowego. Zachęca także do składania dodatkowych pieniędzy z przeznaczeniem na realizację projektów pomocowych. Jak zapewnia lubelska Caritas, ani jedna złotówka ofiarowana tej właśnie organizacji nie idzie na marne.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

500 paczek trafiło do najuboższych

2025-04-19 12:30

Marzena Cyfert

Poświęcenie darów dla ubogich

Poświęcenie darów dla ubogich

Abp Józef Kupny pobłogosławił w Wielką Sobotę 500 paczek dla ubogich. Przygotowane one zostały przez wrocławską Caritas ze środków przekazanych przez wiernych archidiecezji.

– Nasze akcje angażują bardzo wielu ludzi, aby te działania pomocowe były przeprowadzone sprawnie, dokładnie i docelowo trafiły do najbardziej potrzebujących. Dzisiaj zostanie rozdanych 500 paczek, poświęconych przez naszego metropolitę, dla naszych podopiecznych, którzy korzystają na co dzień z łaźni i kuchni – mówił ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję