Reklama

Niedziela Legnicka

O św. Mikołaju i polskich śladach w Bari

1 grudnia w Bolesławcu gościł metropolita Bari-Bitonto, abp Francesco Cacucci. Przywiózł on relikwie św. Mikołaja biskupa, które spoczęły w bazylice Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja. Metropolita Bari przewodniczył uroczystej Mszy św., podczas której dokonał intronizacji relikwii.
O świętym biskupie Mikołaju z gościem z Italii rozmawiał ks. Waldemar Wesołowski

Niedziela legnicka 51/2013

[ TEMATY ]

św. Mikołaj

Ks. Waldemar Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Wesołowski: Ekscelencjo, jak to się stało, że relikwie św. Mikołaja trafiły z Miry do włoskiego miasta Bari?

Reklama

Abp Francesco Cacucci: – Stało się to w roku 1087, kiedy to 62 marynarzy z Bari udało się do ówczesnej Anatolii, do miasta Mira (dzisiejsza Turcja – przyp. red). W tym czasie na tych terenach pojawili się również Saraceni. Marynarzom udało się wykraść doczesne szczątki św. Mikołaja, które po śmierci świętego złożone były w mieście Mira. Św. Mikołaj urodził się nieopodal, w mieście Patara. Trzeba pamiętać również, że kult św. Mikołaja w tym czasie rozwijał się mocno w całym chrześcijańskim świecie. Posiadanie relikwii św. Mikołaja oznaczało dla mieszkańców Bari zdobycie prestiżu w sensie politycznym i ekonomicznym. Pomimo oporu mnichów, udało się im zabrać większą część relikwii świętego. W Bari zostali przyjęci przez benedyktyńskiego opata Eliasza. Relikwie zostały umieszczone początkowo w klasztorze, następnie rozpoczęto budowę specjalnej krypty. W 1089 w obecności papieża Urbana II poświęcono kryptę. Od tego momentu św. Mikołaj zdobywał coraz większe uznanie zarówno w pobożności kościelnej, jak i w przestrzeni politycznej i ekonomicznej. Od tego momentu minęło ponad 900 lat. Każdego roku 9 maja, w rocznicę przywiezienia relikwii świętujemy ku czci św. Mikołaja. Trzeba także wspomnieć, że św. Mikołaj jest czczony zarówno w Kościele wschodnim, jak i zachodnim.

– Z relikwiami św. Mikołaja związany jest cud tzw. „manny” św. Mikołaja. Proszę wyjaśnić, o co chodzi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Od śmierci św. Mikołaja obecność licznych pielgrzymek do grobu w Mirze związana była z chęcią posiadania tzw. „myron”, co na Zachodzie przetłumaczono, jako „manna”. Jest to płyn, olej, który wydobywa się z kości świętego. Ten fakt uznawany jest od zawsze jako cudowny. Należy podkreślić, że minęło ponad 1700 lat od śmierci świętego, a każdego roku pojawia się ten olej. W Bari kości św. Mikołaja znajdują się w krypcie umieszczonej pod ołtarzem, nie ma tam żadnego kontaktu z otoczeniem. Nie ma zatem żadnego innego źródła, z którego mógłby pochodzić płyn. Przeprowadzono badania naukowe, medyczne i naukowcy stwierdzili, że płyn może pochodzić tylko z kości św. Mikołaja. Opatrznościowym dla mnie jest fakt, że po tylu wiekach, każdego roku powtarza się ten cud. Płyn jest zbierany i przechowywany w specjalnej ampułce. Następnie rozcieńczany w wodzie i przekazywany jako relikwie. Chcę jednaj podkreślić, że do Bolesławca przywiozłem relikwie czyste, nierozcieńczone. Jestem szczęśliwy, że będą przechowywane w takiej postaci w tej bazylice.

– Jak na przestrzeni wieków rozwijał się kult św. Mikołaja i co ten święty znaczy dla mieszkańców Bari?

Reklama

– Po Matce Bożej, św. Mikołaj jest najbardziej czczony zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Kult św. Mikołaja był rozwinięty zanim jego relikwie trafiły do Bari. Jednak od tego czasu zwiększył się ruch pielgrzymkowy do krypty św. Mikołaja. Przybywają pielgrzymki piesze nie tylko z okolic Bari, ale także z odległych regionów Włoch. Kult św. Mikołaja jako wzoru miłosierdzia związany jest z podaniami o cudach, jakich dokonywał. Jednak najważniejszy wymiar tego kultu jest duchowy. W pobożności ludowej jest zwyczaj, że 8 i 9 maja relikwie św. Mikołaja umieszczane są na statku nazywanym „caravella”. Wypływa on w morze, opływa linię brzegową Bari. Do tego statku dopływają liczne łodzie. Odbywa się piękna morska procesja do relikwii świętego. Innym wydarzeniem jest dzień 6 grudnia. W naszej diecezji jest to dzień pokutny. Od 5 rano, do ostatniej Mszy wieczornej trwa spowiedź, uczestnictwo we Mszy św. i Komunia św.

– Wiele rzeczy zostało skomercjalizowanych, nie wyłączając postaci św. Mikołaja. Dziś bardziej przypomina krasnala niż świętego. Jak to jest z tym prawdziwym świętym?

– Ta komercjalizacja św. Mikołaja nie dotknęła ani diecezji Bari, ani południa Włoch. Wpływ komercjalizacji widoczny jest na północy Włoch i na Zachodzie. Czym to tłumaczyć? Może związane jest to z podaniem o trzech pannach, które chciały wyjść za mąż. Brakowało im jednak posagu. Św. Mikołaj po kryjomu przyniósł zatem worki ze złotem na posag. Jest też inne podanie, które mówi o śmierci trojga dzieci, którym św. Mikołaj przywrócił życie. Być może w oparciu o te legendy rozwinął się obraz św. Mikołaja jako darczyńcy, sprawiającego radość dzieciom. Tak powstało przekonanie, że św. Mikołaj jest świętym, który rozdaje prezenty. Z biegiem czasu św. Mikołaj w świadomości ludzi zatraca cechy biskupa i świętego, staje się krasnalem. Myślę, że również z tego względu prezenty, które normalnie ofiaruje się z okazji Bożego Narodzenia, ofiaruje się 6 grudnia, we wspomnienie świętego. Ten zwyczaj jest jednak zupełnie obcy mieszkańcom Bari i południowych Włoch.

– Przywiózł Ksiądz Arcybiskup relikwie św. Mikołaja do Polski, do Bolesławca. Jest to trzecia świątynia ciesząca się obecnością tego świętego. Z jakimi intencjami Ksiądz Arcybiskup to czyni?

Reklama

– Cieszę się bardzo z tego wydarzenia. Dzięki temu między diecezją Bari a Bolesławcem rodzi się szczególne braterstwo. Ważne dla mnie jest odniesienie do bazylik, jako szczególnych miejsc kultu, zwłaszcza jeśli bazylika nosi wezwanie św. Mikołaja. Wiem też, że w Polsce św. Mikołaj cieszy się szczególnym kultem. Od kard. Dziwisza wiem również, że Jan Paweł II miał wyjątkowy kult św. Mikołaja. Chcę także dodać, że kiedy Jan Paweł II był w Bari, podkreślił, że kult św. Mikołaja jest tym, co łączy dwa płuca Kościoła: Wschód i Zachód. Bardzo się cieszę z tego spotkania w Bolesławcu, w bazylice poświęconej Matce Bożej i św. Mikołajowi. To podkreśla uniwersalność kultu św. Mikołaja.

– Co metropolita Bari, kustosz relikwii św. Mikołaja chciałby powiedzieć naszym dzieciom, ale także i dorosłym z okazji święta św. Mikołaja?

– Chciałbym podkreślić, że św. Mikołaj jest przede wszystkim świętym miłości miłosiernej, świętym dobroci. Zazwyczaj, jak to ma miejsce również w bolesławieckiej bazylice, jest przedstawiany jako biskup trzymający księgę Ewangelii, na której są trzy złote kule. To nam przypomina o konieczności przyjmowania Słowa Bożego, które ma się wyrażać w postawie miłości miłosiernej. Jestem przekonany, że jeśli parafia, jak ta bolesławiecka, rozwija cnotę dobroczynności zarówno wobec biednych, jak i wobec chorych, samotnych; jeśli stara się o dobre wychowanie młodego pokolenia, zwłaszcza w wymiarze chrześcijańskim, czyni to w imię św. Mikołaja. Wierzę, że w ten sposób rozwija starożytną tradycję, sięgającą 1700 lat wstecz i 900 lat, od kiedy relikwie św. Mikołaja spoczęły w Bari.

– Wielu Polaków, również z naszej diecezji, pielgrzymuje do Włoch. Czy możemy czuć się zaproszeni do Bari?

– Oczywiście. Również z innego powodu. Otóż w bazylice św. Mikołaja w Bari znajduje się grób polskiej królowej. To królowa Bona Sforza, małżonka Zygmunta Starego. W ostatnim okresie swojego życia przeniosła się właśnie do Bari i tam po śmierci została pochowana. Zatem każdy, kto nawiedza bazylikę św. Mikołaja w Bari, dotyka również cząstkę Polski. A zatem do zobaczenia w Bari, u św. Mikołaja!

2013-12-19 09:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak św. Mikołaj do Rzeszowa przypłynął

Niedziela rzeszowska 49/2016, str. 7

[ TEMATY ]

św. Mikołaj

Arkadiusz Bednarczyk

Na dawnej polskiej wsi św. Mikołaj pełnił rolę pasterza strzegącego chłopskich stad oraz „świętego od wilków”. Modlono się do Mikołaja o ochronę dobytku przed napadającymi ówczesne wsie stadami wilków. W poświęconych Mikołajowi podkarpackich kościołach za ołtarze jemu poświęcone zanoszono nawet w dzień jego święta ofiary – nabiał i ptactwo domowe

Kult św. Mikołaja – biskupa tureckiej Myry – żyjącego na przełomie III i IV stulecia był obecny w Rzeszowie już w osiemnastym stuleciu. W rzeszowskiej farze znajdował się już wówczas poświęcony mu ołtarz, do którego obraz namalował Hiacynt Olesiński, szwagier znanego polskiego malarza baroku Szymona Czechowicza. W podrzeszowskich wsiach zanoszone do św. Mikołaja modlitwy miały służyć ochronie dobytku przed wilkami, a zwierzęta chronione były przed napadami ze strony tych groźnych drapieżników. Dlatego w wigilię święta, 5 grudnia, pasterze pościli, a w samo święto (6 grudnia) udawali się na nabożeństwa do miejscowego kościoła w intencji opieki nad swoim dobytkiem.
CZYTAJ DALEJ

W 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II do kin wejdzie film „21.37”

2025-02-18 12:53

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Rafael Film

Dokładnie od 2 kwietnia w polskich kinach będzie można zobaczyć film 21.37, który powstał specjalnie z okazji 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II. Film opowiada o niepowtarzalnym momencie w historii naszego kraju – czasie wielkiego zatrzymania, w którym ustały kłótnie, spadła przestępczość, a Polacy odnaleźli w sobie wzajemne zrozumienie i dobro.

21.37 to opowieść o nieprawdopodobnych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce po śmierci Jana Pawła II. – To, czego doświadczyliśmy po 2 kwietnia 2005 roku, było wielkie, niepowtarzalne i mistyczne. Nigdy wcześniej nie miało miejsca i zapewne już nigdy się nie wydarzy – mówi Przemysław Wręźlewicz z Rafael Film. – Już przed pracą nad filmem wiedzieliśmy, że taki obraz musi powstać. Chcemy wszystkim przypomnieć to, jak wielką rolę św. Jan Paweł II odegrał naszym życiu. Przy okazji pracy nad filmem wszyscy dostrzegliśmy wyjątkowy szczegół. Zdarza się nam nawet nagminnie zapominać o tym, co robiliśmy wczorajszego dnia. Jeśli chodzi o pamiętny 2 kwietnia 2005 roku wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, pamiętają dokładnie, gdzie wtedy byli i co robili. Śmierć papieża była momentem „wielkiego zatrzymania”. To właśnie chcemy pokazać widzom na wielkim ekranie. Pragniemy przypomnieć o tym, że kochaliśmy św. Jana Pawła II i on kochał nas. To właśnie uświadomiliśmy sobie gremialnie wtedy, kiedy odszedł – podkreśla Wręźlewicz.
CZYTAJ DALEJ

Czechy: nie będzie Mszy przy piwie

2025-02-18 17:23

[ TEMATY ]

Czechy

BP KEP

Episkopat Czech stanowczo zareagował na „ekumeniczną” Mszę przy piwie, która sprawowana była w gospodzie należącej do benedyktyńskiego opactwa Brzewnow w Pradze. „Drogą do poznania głębi tajemnicy Bożej obecności [w Eucharystii] nie może być jej profanacja” – czytamy w oświadczeniu komisji episkopatu ds. liturgii.

Msza w gospodzie odprawiona została przez ks. Marka Váchę, wikariusza akademickiej parafii ks. Tomáša Halíka. Podczas liturgii podawane było piwo, wino i inne napoje. Ewangelię odczytał były ksiądz, a homilię wygłosiły dwie osoby świeckie. Msza była transmitowana na żywo przez telewizję Noe, dzięki czemu uzyskała wielki rozgłos, ale też wywołała oburzenie u wierzących, którzy poczuli się dotknięci takim potraktowaniem Eucharystii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję