Reklama

Niedziela Kielecka

Biją słoneczne godziny...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A gdzie? W Jędrzejowie, gdzie znajduje się unikatowe w Polsce i na świecie muzeum z bogatą kolekcją zegarów słonecznych, przyborów astronomicznych, gnomonicznych i wszystkich przyrządów służących do pomiaru czasu. To oczywiście Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie. „Biją słoneczne godziny…” – tak niegdyś pisał Władysław Broniewski, zainspirowany wyjątkową kolekcją, a rękopis wiersza – bądź co bądź wytrawnego, acz zafascynowanego porządkiem PRL-u poety – odnajdziemy w jędrzejowskich zbiorach. Biją słoneczne godziny/ w Jędrzejowie/ I mnie, i tobie, i innym/ biją zegarowie...

Radwanici i Przypkowscy – pasja pokoleń

Reklama

Obecne muzeum powstało w wyniku przekazania państwu w latach powojennych rodzinnej kolekcji zegarów słonecznych, przyrządów astronomicznych oraz biblioteki starodruków, czyli zbiorów od pokoleń gromadzonych przez rodzinę Przypkowskich. Historia rodziny sięga w głębokie średniowiecze, a jej herb Radwan (dzisiaj znak wizerunkowy muzeum) należy do najstarszych znaków rodowych. Radwanici od wsi Przypki i Przypkowice nazwali się Przypkowskimi.
Twórcą kolekcji astronomiczno-gnomonicznej, stanowiącej trzon muzeum, był Feliks Przypkowski (1872-1951) – lekarz, którego zafascynowała gnomonika – nauka o budowie zegarów słonecznych. Systematycznie uzupełniał nie tylko kolekcję zegarów, ale także tematyczny księgozbiór. Na swym domu w Jędrzejowie zbudował prywatne obserwatorium astronomiczne, został m.in. członkiem Towarzystwa Astronomicznego Francji. Działalność kontynuował syn Feliksa Tadeusz (1905-1977). Wśród jego licznych zamiłowań znalazły się oczywiście zegary słoneczne, których był także wykonawcą, posiadłszy trudną sztukę obliczania i wykreślania zegarów ściennych. Wykonał m.in. zegary słoneczne na kościele Mariackim w Krakowie, na Zamku Królewskim w Warszawie, na ratuszu w Sandomierzu oraz za granicą – najsłynniejsza jego praca to zespół siedmiu zegarów słonecznych na budynku obserwatorium astronomicznego w Greenwich. Ale Muzeum im. Przypkowskich to nie tylko zegary. Jest tu wspaniała biblioteka starodruków, ciekawe zbiory akcesoriów kuchennych w dawnej szlacheckiej kuchni, pomieszczenia mieszkalne należące niegdyś do rodziny i wyposażone jej meblami z minionych epok (m.in. salon, biblioteka, gabinet lekarski pana domu).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Fotel Chopina

Wśród atrakcji kolekcji jest fotel, na którym koncertował sam Fryderyk Chopin. Był to dar rodziny Radziwiłłów, którzy podczas zawieruchy wojennej właśnie u Przypkowskich przechowywali swoje meble. W tradycji rodzinnej Radziwiłłów utrzymało się przekonanie, że Chopin siadywał przy fortepianie na tym właśnie fotelu, będąc gościem Radziwiłłów w Antoniowie. Fakt ten poświadcza szkic wykonany przez księżnę Elizę Radziwiłłową, przedstawiający kompozytora siedzącego przy fortepianie, dokładnie na tym, obitym skórą fotelu. Ponadto książę Michał Radziwiłł w odręcznym liście napisał, co następuje: „Niniejszym zaświadczam, że fotel został mi podarowany przez mego dziadka księcia Ferdynanda Radziwiłła, który takowy otrzymał od swego ojca ks. Bolesława Radziwiłła. Tradycja rodzinna utrzymuje, iż fotel ten był używany przez Fryderyka Chopina podczas koncertów dawanych w rezydencji mego pra-pra-dziada księcia Antoniego Radziwiłła (...)”.
Oryginał tego szczególnego poświadczenia, oprawiony w ramkę, umieszczono w muzeum tuż nad fotelem Chopina. Ponadto bogatą kolekcję muzealiów uzupełniają zbiory ekslibrisów, malarstwa, drzeworytów, pamiątek legionowych, fotografii rodzinnych.

W świecie zegarów

Jednak zasadniczy dział zbiorów stanowi kolekcja zegarów słonecznych, wśród których są reprezentowane niemal wszystkie typy tych instrumentów, używanych od XV wieku do czasów najnowszych. Ich uzupełnienie stanowi zbiór przyrządów astronomicznych, gnomonicznych i wszelkich instrumentów służących do pomiaru czasu, jak klepsydry, zegary ogniowe oraz ciekawsze typy zegarów mechanicznych. Od niedawna (od 2012 r.) są one prezentowane w nowoczesnym pomieszczeniu, z sufitem przedstawiającym Układ Słoneczny oraz galaktyki.
Wśród pereł kolekcji jest np. zegar króla Stanisława Leszczyńskiego, wykonany w Paryżu, z armatką strzelającą w południe (lont zapalał się wskutek skupienia promieni światła na soczewce, a wówczas armatka strzelała). Osobną grupę stanowią zegary słoneczne typu norymberskiego ze wskazówką nitkową, regulowaną według szerokości geograficznej oraz zegary słoneczne magnetyczne, równikowe różnych typów, tabliczkowe, pierścieniowe, słoneczne Dalekiego Wschodu, wreszcie księżycowe i gwiazdowe. Wspaniała jest kolekcja klepsydr, a wśród nich 45-minutowa z uniwersytetu w Pradze, która odmierzała czas na wykładach (XVIII wiek). Do absolutnych unikatów zalicza się klepsydrę wodną z miniaturową fontanną, wykonaną z barwnej majoliki (Caltagirone, Sycylia, XVII wiek). Są zegary do zabiegów sanatoryjnych, przypominające termometry czy typu Dieppe, bez wyjątku wykonane z polichromowanej kości słoniowej (Francja XVII wiek), siderochromy – dla konkretnej szerokości geograficznej, z tabelkami do obliczeń. Przypkowscy zgromadzili również zbiór przyrządów do wytyczania zegarów słonecznych, takich jak np. gnomon roboczy (XVI wiek, Norymberga) oraz starodruki poświęcone gnomonice.
Znacznie mniejsza, ale równie interesująca jest kolekcja zegarów mechanicznych. Jej rarytas to np. najstarszy w Polsce zegar wahadłowy Jana Kazimierza (1654, Paryż). Jest tutaj także zegarek kieszonkowy dla niewidomych z wypukłym cyferblatem, kunsztowny zegar dla karciarzy, zawieszany nad stolikiem, pektoralik damski w oprawie z kryształu górskiego, noszony jak medalion.
Niewiele jest takich miejsc na świecie jak jędrzejowskie muzeum. Znamienite nazwiska w księgach pamiątkowych i kronikach świadczą, że słynna kolekcja zawsze fascynowała. A gdy mija kolejny rok, z uwagą spoglądamy na wskazówki zegara, nie mogąc oprzeć się refleksji – szybko, zbyt szybko upływa czas. Niemal pod każdą szerokością geograficzną ludzie z uwagą śledzą wskazówki zegarów, które odmierzają sekundy, minuty, godziny 2014 roku.

2013-12-31 10:47

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzwony biją

Niedziela toruńska 6/2022, str. V

[ TEMATY ]

wystawa

wykład

Maria Pilińska

Wykładowi towarzyszyła wystawa „Porządek dnia w dawnym Toruniu”

Wykładowi towarzyszyła wystawa „Porządek dnia w dawnym Toruniu”

Jak wyglądało życie w średniowiecznej toruńskiej parafii? Na to pytanie odpowiadali dr Alicja Sumowska oraz dr Marcin Sumowski z UMK podczas spotkania z cyklu Tajemnice Toruńskich Historii.

Doskonałym źródłem informacji, z którego można wiele wyczytać, są rachunki, dokumentujące przychody i wydatki. Toruń dysponuje bogatym materiałem tego rodzaju dla parafii Świętych Janów pochodzącym z XV-XVI w. W księgach i na luźnych kartkach skrupulatnie spisywano ofiary, opłaty pogrzebowe, wydatki na zakup wina mszalnego, mąki na hostię, świec czy kwoty na bieżące potrzeby.
CZYTAJ DALEJ

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej Klary z Asyżu

[ TEMATY ]

Św. Klara z Asyżu

"Głos Ojca Pio"

O okolicznościach odejścia Klary z tego świata możemy się dowiedzieć z opowiadań jej sióstr z klasztoru San Damiano, zachowanych w Aktach Procesu Kanonizacyjnego.

Przy końcu swego życia zawołała wszystkie swe siostry i z największą pilnością poleciła im Przywilej ubóstwa. Ogromnie pragnęła mieć zatwierdzenie bullą reguły zakonu, tak żeby mogła przycisnąć bullę do swych ust i potem dopiero umrzeć; i tak jak pragnęła, tak się stało, albowiem kiedy była już bliska śmierci, przybył jeden z braci z listem opatrzonym bullą. Ona wzięła ją z największą czcią i przycisnęła ją do ust, by ją pocałować. A potem, w dniu następnym, wspomniana pani Klara przeszła z tego życia do Pana, zaprawdę jasna, bez zmazy, bez cienia grzechu, do jasności wiecznego światła. Rzecz tę, sama świadek, wszystkie siostry i wszyscy inni, którzy poznali świętość jej, stwierdzają bez wahania1.
CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: Musimy nauczyć się komunikować trudne sprawy i być transparentni wobec świata

2025-09-24 16:54

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP Episkopatu

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Zjazd Polskiego Stowarzyszenia Pastoralistów zgromadził we Wrocławiu duchownych, duszpasterzy i świeckich zaangażowanych w życie Kościoła. Spotkanie obfitowało w refleksje dotyczące kondycji współczesnego człowieka, wyzwań pastoralnych oraz konieczności odbudowy relacji - w rodzinie, w Kościele i w społeczeństwie. Wystąpili m.in. biskup sosnowiecki Artur Ważny oraz kapelan polskiego parlamentu ks. Andrzej Sikorski.

Podziel się cytatem Jednym z głównych prelegentów był Krzysztof Pilarz, który podkreślił nierozerwalny związek między przebaczeniem a pojednaniem, oparty na prawdziwej antropologii. W centrum refleksji znalazło się małżeństwo - jako przestrzeń, gdzie te dwa wymiary duchowe mają największe znaczenie. Jak zaznaczył prelegent, małżonkowie nie powinni szukać winy u drugiego, lecz odnaleźć siłę i uzdrowienie w osobie Chrystusa. To On staje się fundamentem pojednania, bez którego trudno budować trwałą więź.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję