Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Wspólnota „Sychar”

Plaga rozwodów, separacji i rozstań ciągle zbiera swoje żniwo. Dzieje się tak również i z tego względu, że małżonkowie pozostawieni są sami sobie. Zaistniała sytuacja nie podoba się członkom katolickiej wspólnoty „Sychar”, które usiłuje temu negatywnemu zjawisku przeciwdziałać, bo, jak wierzą, każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólnota Trudnych Małżeństw „Sychar” działa już w kilku diecezjach na terenie naszego kraju i poza jego granicami. Zawsze rozpoczyna współpracę z daną diecezją od listu do biskupa miejsca z prośbą o możliwość utworzenia ogniska. W ubiegłym roku propozycję współpracy ze wspólnotą „Sychar” otrzymał biskup diecezji sosnowieckiej Grzegorz Kaszak.

Wspólnota powstała w 2003 r. w parafii Księży Pallotynów w Warszawie. Założyli ją małżonkowie, którzy w obliczu kryzysu chcieli wytrwać w miłości, wierności i w zobowiązaniach wynikających z przysięgi małżeńskiej. W Kościele katolickim, w którym zawarli sakrament małżeństwa, postanowili poszukać wsparcia i pomocy. I uzyskali ją. Teraz pragną mimo rozłąki czy opuszczenia trwać w swoich małżeństwach. Te pragnienia stały się zaczynem do powstania Wspólnoty Trudnych Małżeństw „Sychar”. Współzałożycielem wspólnoty jest ks. Jan Pałyga SAC. W marcu 2012 r. Episkopat Polski mianował krajowym duszpasterzem tej wspólnoty ks. Pawła Dubowika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Charyzmatem Wspólnoty Trudnych Małżeństw „Sychar” jest dążenie jej członków do uzdrowienia sakramentalnego małżeństwa, które przeżywa kryzys. Współpracując z Jezusem Chrystusem – Bogiem, w każdej sytuacji, nawet po ludzku patrząc beznadziejnej, możliwe jest odrodzenie małżeństwa. Dla Boga bowiem nie ma rzeczy niemożliwych. Prawda o mocy sakramentu oznacza, że nawet jeśli małżonkowie nie potrafią ze sobą być i odchodzą w stan separacji, czyli oddzielnego mieszkania, to ich małżeństwo – sakramentalne przymierze małżonków z Bogiem – trwa nadal. Nadal są mężem i żoną, i jako tacy staną przed Bogiem. Sakrament małżeństwa jest darem Boga, który daje małżonkom siłę odtwarzania wspólnoty małżeńskiej właściwie w każdej sytuacji. Wspólnota „Sychar” jest wspólnotą wiernej miłości małżeńskiej wskazującą drogę świętości.

Dlaczego wybrano dla wspólnoty nazwę „Sychar”? Motywem przewodnim dla wspólnoty są słowa Pana Jezusa wypowiedziane do Samarytanki przy studni Jakuba nieopodal miejscowości Sychar: „Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu. Rzekła do Niego kobieta: Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać” (J 5, 14).

Reklama

Pan Jezus wyniósł małżeństwo do godności sakramentu, w którym małżonkowie zostali umocnieni i uświęceni do przyjęcia obowiązków i godności swego stanu. Ten sakrament jest źródłem życiodajnej i uzdrowieńczej mocy, z którego mogą i powinni czerpać wszyscy małżonkowie; zwłaszcza zaś ci, którzy przeżywają trudności czy osobiste dramaty. Członkowie wspólnoty wierzą, że każde trudne sakramentalne małżeństwo ma szansę być uzdrowione dzięki łaskom wypływającym z mocy sakramentu. W tym zdaniu streszcza się charyzmat wspólnoty. Każdy, kto aktywnie współpracuje z Bogiem, może przyczynić się do uzdrowienia małżeńskiego związku. Miłość umacniana łaską sakramentu małżeństwa okazuje się mocniejsza od wszelkiej słabości i kryzysów, przez jakie często przechodzą rodziny. Dowodem na to są szczęśliwi małżonkowie, już po kryzysach, należący do wspólnoty, którzy teraz dzielą się swoim świadectwem uzdrowienia ich małżeństwa oraz działania łaski w ich życiu, dają równocześnie innym nadzieję. Nadzieję na to, że nawet w skrajnie trudnych sytuacjach: po zdradzie, odejściu czy nawet rozwodzie i gdy pojawia się dziecko pozamałżeńskie, jest możliwe odbudowanie małżeństwa.

W sytuacji kryzysu małżeńskiego szczególnie ważne jest wsparcie ze strony otoczenia, które bardzo często nie widzi innego wyjścia z zaistniałej sytuacji i doradza rozwód. Członkowie „Sycharu” stanowczo sprzeciwiają się „mentalności rozwodowej” i są zwolennikami ratowania małżeństwa. Ich celem jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, także po rozwodzie i kiedy ich współmałżonkowie uwikłani są w związki niesakramentalne.

Jak pomagają? – konkretnie! Pomoc przybiera różne formy, a najprostszą z nich jest wysłuchanie i danie dobrego słowa; następnie towarzyszenie i nakierowanie na Boga oraz pomoc w nawiązaniu właściwej relacji duchowej z Panem Jezusem, czyli Tym, który udziela łask sakramentalnych. Członkowie stowarzyszenia zdają sobie bowiem sprawę, że Tym, któremu najbardziej zależy na uzdrowieniu sakramentalnego małżeństwa, jest jego najważniejszy świadek i obrońca – Jezus Chrystus. Podstawą działalności wspólnoty są spotkania małżonków w „ogniskach sycharowskich” tzw. Ogniskach Wiernej Miłości Małżeńskiej. Obecnie „sycharowicze” mogą spotykać się otoczeni opieką duszpasterską w 27 ogniskach, m.in. w: Katowicach, Żorach, Wrocławiu, Zielonej Górze, Krakowie, Kielcach, Radomsku, Lublinie, Rzeszowie, Poznaniu, Gdańsku, Rydułtowach czy amerykańskim Chicago. Niemal wszystkie ogniska powstawały oddolnie, jako inicjatywa małżonków, którzy trafili do wspólnoty poprzez internetowe Forum Pomocy. Dwa razy do roku, wiosną i jesienią, wspólnota spotyka się także na ogólnopolskich rekolekcjach. Przesłanie wspólnoty jest proste: nie ma takiego grzechu czy kryzysu, z którego nie byłoby drogi powrotu. Każde trudne sakramentalne małżeństwo ma szanse być uzdrowione! Być może i w naszej diecezji już wkrótce powstanie ognisko sycharowskie, o czym z pewnością poinformujemy, podając miejsce spotkań i osoby odpowiedzialne za wspólnotę.

2014-01-08 09:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzyż kawalerski i miecz

Niedziela małopolska 28/2024, str. V

[ TEMATY ]

wiara

wspólnota

Bractwo Przedmurza

Archiwum Bractwa Przedmurza

Misją przewodnią wspólnoty jest formacja mężczyzn

Misją przewodnią wspólnoty jest formacja mężczyzn

Chcemy się odwoływać do tradycji rycerskich, do obrony wiary – w obecnych realiach – mówi Dominik.

Dominik Dobrakowski obecnie jest liderem krakowskiej wspólnoty Bractwo Przedmurza. Jak podkreśla, jest świeckim mężczyzną, ma żonę, z zawodu jest fizykiem, ale pracuje w branży informatycznej. W przeszłości był związany z Akademickim Stowarzyszeniem Katolickim Soli Deo i Fundacją Dzieło Nowego Tysiąclecia.
CZYTAJ DALEJ

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy najnowsze statystyki powołaniowe

2025-10-03 14:23

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium duchowne

alumni

statystyki powołaniowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 289 mężczyzn. To mniej niż w roku ubiegłym lecz nieco więcej niż przed dwoma laty. - Sytuacja od trzech lat jest ustabilizowana. Po okresie, w którym liczba nowych powołań mocno malała, obecnie jest ona mniej więcej stała - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów. Większość kandydatów wywodzi się z szeregów służby liturgicznej. - Młodzi wykazują dobre motywacje i są gotowi do intensywnej pracy nad sobą - mówi ks. dr Frąckowiak

Najnowsze dane statystyczne dotyczące powołań (stan na 1 października 2025 r.) uwzględniają stan liczbowy kleryków z 69 ośrodków formacyjnych: 32 seminariów diecezjalnych/międzydiecezjalnych dla alumnów z 41 diecezji rzymskokatolickich, 33 seminariów zakonnych, 2 seminariów misyjnych Redemptoris Mater, 1 seminarium greckokatolickiego oraz seminarium dla starszych kandydatów "35+".
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję