W centrum świętowania znalazła się Msza św. w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy, której przewodniczył ordynariusz diecezji biskup Krzysztof Włodarczyk. Wraz z kapłanami, osobami życia konsekrowanego, przedstawicielami ruchów, wspólnot i wiernymi modlił się również bp senior Jan Tyrawa.
Uroczystość Zwiastowania Pańskiego abp Galbas SAC nazwał „szaleństwem Bożej miłości, która popchnęła Boga do tego, by stał się człowiekiem dla nas i dla naszego zbawienia”. - Przeżywana corocznie, ukazując nam wielkie pragnienie Boga, by być blisko człowieka i konkretną, historyczną realizację tego pragnienia, zachęca jednocześnie, byśmy odpowiedzieli Panu Bogu w ten sam sposób. To znaczy, byśmy też byli blisko Niego, byśmy byli z Nim zjednoczeni - mówił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
A to stanie się wtedy - jak dodał - gdy człowiek przyjmie i wypełni Jego wolę w odniesieniu do swojego życia. - Przykład takiej postawy daje nam najpierw sam Chrystus, który według Autora Listu do Hebrajczyków, rozpoczął swoje życie ziemskie, mówiąc do Ojca: „Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało (…). Wtedy rzekłem: Oto idę - w zwoju księgi napisano o Mnie - abym spełniał wolę Twoją, Boże”. Po Chrystusie przykładem takiej postawy jest Maryja ze swoim „fiat”. Maryja całą siebie do dyspozycji woli Bożej, stając się „miejscem” obecności Boga, „miejscem” w którym zamieszkał Syn Boży - podkreślił abp Adrian Galbas SAC.
Metropolita warszawski powiedział, że przykład Chrystusa i Maryi „podchwycili święci”, których do świętości doprowadziło właśnie posłuszeństwo wobec woli Pana Boga. Przywołał m.in. słowa papieża św. Jana XXIII: „Nic, co jest uczynione z wolą Bożą, nie jest uczynione nadaremnie”. - Jeśli nam w życiu coś nie wyszło na dobre, jeśli uczyniliśmy coś złego, to przyczyna jest jedna: postępowaliśmy wbrew, lub obok woli Bożej - mówił.
By pełnić ową wolę, trzeba najpierw według arcybiskupa unikać trwania w grzechu ciężkim. - Trzeba pozbyć się tego wszystkiego, co składa się na nasze nieuczciwe i zepsute życie. Prowadzi do religijnej letniości i obojętności wobec bliźnich. Trzeba odrzucić to wszystko, co św. Paweł nazywa uczynkami zrodzonymi z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwą pogoń za zaszczytami, niezgodę, rozłamy, zazdrość, pijaństwo - wymieniał.
Reklama
Wypełniać wolę Bożą, to także trzymać się łaski Bożej. - Człowiek, który jednoczy się z Chrystusem, Jego łaską, jest spokojny i bezpieczny. Jest w dobrych rękach. To róbmy. Maryja była pełna łaski, my nie jesteśmy pełni, ale możemy się łaską Bożą napełniać, czerpać z jej niezgłębionych rezerwuarów, jakimi są słowo Boże i sakramenty, zwłaszcza Eucharystia - mówił, przywołując bycie posłusznym Kościołowi. - Słuchając, będąc posłusznym Kościołowi, możemy mieć pewność, że idziemy właściwą drogą, nawet jeśli sami pasterze Kościoła są ludźmi grzesznymi i omylnymi. Nawet, jeśli - po ludzku patrząc - podejmą błędne decyzje. Jednak Bóg, także z tych błędów, wyprowadzi dobro i da nam tyle siły i światła, by wszystko ostatecznie przyczyniło się do naszej świętości - dodał.
Arcybiskup Galbas SAC przypomniał, że uroczystość Zwiastowania Pańskiego jest zarazem Dniem Świętości Życia. - Najczęściej kojarzymy to określenie z podjęciem adopcji dziecka poczętego, czyli z tym szlachetnym protestem przeciwko grzechowi i złu aborcji. Dziś głos w obronie życia poczętego znów musi być podnoszony wyraźnie. Kościół naucza niezmiennie, że życie ludzkie zaczyna się przy poczęciu. Od poczęcia ma pełną wartość i godność, tak samo jak życie w każdym innym momencie, aż do naturalnej śmierci. Podlega też takiej samej ochronie. I w pierwszym tygodniu, i w jedenastym, i w dwunastym, aż po ostatni - dodał, dziękując wszystkim, którzy to rozumieją oraz tak postępują, przede wszystkim matkom.
- Rozumiem też tych rodziców poczętego dziecka, dla których informacja o poczęciu jest trudna do przyjęcia, są nią zaskoczeni, nieprzygotowani. Więcej: nie chcą tego dziecka. Tak się zdarza i nie świadczy to o tym, że są współczesnymi Herodami lub innymi zbrodniarzami. Częściej świadczy to po prostu o bezradności i poczuciu, że życie ich przerosło. Niech jednak nigdy rozwiązaniem nie będzie aborcja. Państwo, z pomocą innych instytucji w tym Kościoła, musi wtedy tym rodzicom konkretnie pomóc; musi podjąć trud zapewnienia im potrzebnej pomocy i wsparcia, a dziecku dobry dom i dobre życie. To w XXI wieku jest możliwe - apelował.
Reklama
Arcybiskup Adrian Galbas SAC powiedział, że diecezja bydgoska jest mu znana. Na jej terenie znajduje się pallotyńska parafia, tu miał okazję głosić wiele rekolekcji. - Stąd jest wiele pallotyńskich powołań. Tu jest wiele wspólnot świeckich, pielęgnujących charyzmat św. Wincentego Pallottiego, także silnie rozwinięty Ruch Szensztacki. Jestem pod wrażeniem ewangelizacyjnego zapału waszego biskupa Krzysztofa. Dziękuję z wami za minione lata i proszę Boga o potrzebne łaski na przyszłość. Oby ten lokalny Kościół umiał zawsze wsłuchiwać się w głos Boży, pokornie oraz cierpliwie go rozeznawać, a potem mężnie to, co rozeznane wprowadzać w życie. Wtedy będzie bezpieczny i święty - mówił.
Oprawę muzyczną zapewniła Schola Cantemus Domino pod dyrekcją ks. Łukasza Kucharskiego. Przy organach zasiadł Krzysztof Fryska.
Diecezja bydgoska została ustanowiona 24 lutego 2004 roku przez papieża Jana Pawła II dekretem uzupełniającym bullę „Totus Tuus Poloniae populus”, który wszedł w życie 25 marca. Swoim obszarem obejmuje 5200 kilometrów kwadratowych i liczy ponad 620 tys. wiernych, w tym ponad 580 tys. katolików. Jej stolicą jest Bydgoszcz. Kościół lokalny tworzą 153 parafie. Patronami diecezji są: Matka Boża Pięknej Miłości i bł. bp Michał Kozal.