Reklama

Wiara

Katechizm Wielkopostny

Czy Pismo Święte jest prawdziwe?

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś pytanie - czy Pismo Święte jest prawdziwe?

[ TEMATY ]

Pismo Święte

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.

Czy Pismo Święte jest prawdziwe?

„Prawdy przez Boga objawione, zawarte i przedłożone na piśmie w księgach świętych zostały spisane pod natchnieniem Ducha Świętego... i dlatego Boga mają za autora" (Sobor Watykański II, Dei Verbum, 11). [103-107]

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

BIBLIA ani już gotowa nie spadła z nieba, ani Bóg nie podyktowałjej ludziom do spisania. Raczej należy powiedzieć, że Bóg „do napisania świętych ksiąg wybrał używających własnych umiejętności i sił ludzi, którymi posłużył się tak, aby działając w nich i przez nich, to wszystko i tylko to, co sam chciał, przekazali na piśmie jako prawdziwi autorzy" (Sobór Watykański II, Dei Verbum, 11). Do uznania określonych tekstów za Pismo Święte przyczyniła się również powszechna akceptacja w Kościele.

We wspólnotach musiało dojść do konsensusu: „Tak, przez ten tekst przemawia do nas sam Bóg - powstał pod natchnieniem Ducha Świętego!" Tzw. KANON PISMA ŚWIĘTEGO ustala, które z wielu wczesnochrześcijańskich pism rzeczywiście powstały pod natchnieniem Ducha Swiętego od IV w.

Pismo Święte jest tabernakulum Ducha Świętego

Reklama

„Tak jak w tabernakulum przechowujemy Najświętsze Ciało Pana Jezusa, tak Pismo Święte jest tabernakulum Ducha Świętego. Warto zadbać, aby w naszych domach Pismo Święte było w wielkim poszanowaniu” – zachęca ks. prof. dr hab. Henryk Witczyk, Przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich.

Co zrobić, aby w trakcie lektury Biblii uniknąć fałszywej interpretacji, a z drugiej strony braku otwartości na natchnienia Ducha Świętego? „Podstawowym narzędziem odczytywania sensu wyrazowego i duchowego Pisma Świętego jest rozum – odpowiednie metody interpretacji obiektywnej. Ta interpretacja nie jest wolna od całego bogactwa inspiracji” – zaznacza ks.. prof. Witczyk. Biblista przestrzega przed sformułowaniami „mnie się wydaje”, „ja sądzę” w stosunku do Biblii. Zawsze należy sprawdzać czy nasza interpretacja ma swoje uzasadnienie choćby w innych miejscach Pisma Świętego. „Analiza rozumowa nie jest wolna od wrażliwości i ludzkiego doświadczenia, ale oprócz tego powinniśmy interpretować Pismo w Kościele, we wspólnocie” – dodaje ks. Witczyk w rozmowie z Family News Service.

Ks. prof. Witczyk zaznacza, że „Pismo Święte nie jest dane pojedynczej osobie dla żonglerki uczuciowej czy usprawiedliwiania różnych swoich pomysłów czy działań, ale jeśli nasuwa mi się jakaś oryginalna interpretacja, której do tej pory nie słyszałem, to podstawowa zasada jest następująca: konsultacja z kierownikiem duchowym, spowiednikiem, duszpasterzem albo przynajmniej jakąś wspólnotą. Wtedy jestem odpowiedzialnym chrześcijaninem”. Biblista przypomina też, że sam Chrystus zachęcał św. s. Faustynę do konsultacji z jej spowiednikiem, chociaż mówił do niej On sam osobiście.

Którą Biblię czytać?

Reklama

Ks. prof. Henryk Witczyk poleca szczególnie Biblię Tysiąclecia (wydanie piąte), której tekst jest odczytywany m.in. w trakcie liturgii Mszy św. „Zachęcam do lektury tej Biblii z odpowiednimi komentarzami, gdyż jest to przekład uwzględniający najnowsze badania biblijne” – zachęca biblista. Obecnie ks. Witczyk jest redaktorem naczelnym redakcji naukowej pracującej nad szóstym wydaniem.

„Warto, żebyśmy jako naród czytali jeden przekład i na nim opierali nasze rozmowy, dyskusje, i modlitwy” – dodaje biblista.

Podziel się cytatem

Biblia Tysiąclecia jest dostępna m.in. w aplikacji „Dzieło Biblijne”. Można tam znaleźć pełny tekst Biblii Tysiąclecia, czytania mszalne, liczne komentarze i opracowania, a także odnośniki do dwóch najlepszych czasopism biblijnych: „Verbum Vitae” oraz „The Biblical Annals”.

„Można się cieszyć, że na polskim rynku wydawniczym mamy bogaty dostęp do komentarzy biblijnych, artykułów naukowych, itp.” – podkreśla ks. prof. Witczyk. Przykładem jest np. Biblia Nawarska zawierająca liczne komentarze Ojców Kościoła.

Językowe ciekawostki biblijne

Cenną umiejętnością biblistów jest znajomość tekstu oryginalnego Pisma Świętego. Ks. prof. Witczyk zaznacza dla przykładu, że w tekście o spotkaniu Jezusa z uczniami idącymi do Emaus (por. Łk 24,13-35) jest mowa nie tyle o tym, że Chrystus „zniknął im z oczu”, ale w oryginale czytamy, że „stał się niewidzialny”; czyli był nadal obecny, ale już na inny sposób. A nieco wcześniej, gdy Jezus, wedle polskiego przekładu, wykłada uczniom Pisma, możemy w oryginale przeczytać, że On jest Interpretatorem (Hermeneutą) słowa Bożego, a tego polskie tłumaczenia w pełni nie oddają. Jego męka, śmierć i chwalebne zmartwychwstanie nadaje pełny sens tekstom ST i Jego ziemskiemu nauczaniu zanotowanemu w Ewangeliach NT-u!

Reklama

Inny przykład stanowi zdanie: „A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego” (Łk 4,22a). Słowo „wdzięk” w najnowszych przekładach jest oddawane przez bardziej adekwatny termin „łaska”. Podstawowym znaczeniem słowa tu użytego „charis” jest łaska, a dopiero potem wdzięk czy piękno.

Jak zachęcić do czytania Biblii?

Co zrobić, aby zachęcić siebie albo innych do częstszego sięgania po Biblię? „Z Biblią jest tak, jak z muzyką klasyczną. Wielu z nas jej nie rozumie do momentu, aż zasmakuje w jakimś utworze, który do mnie przemówi. Podobnie jeśli jakieś jedno zdanie czy myśl z Biblii przemówi do mnie z całą stanowczością, zasmakuję w nim, wtedy będę sięgać po więcej i głębiej” – zaznacza ks. Witczyk. „Trudno sobie wyobrazić chrześcijanina bez codziennego przyjmowania słowa Bożego, podobnie jak nie można żyć bez jedzenie i picia” – tłumaczy biblista, który zachęca do codziennego sięgania przynajmniej po czytania mszalne lub do samej Ewangelii z dnia. To takie minimum. Dodaje, że „dobrze jest wziąć jakieś jedno zdanie z Ewangelii czy psalmu, które będzie wracało do nas przez cały dzień, np. w formie modlitwy aktami strzelistymi”. Ks. Witczyk podkreśla, że częste sięganie do Pisma Świętego pozwala głębiej przeżywać Eucharystię.

„Słowo Boże jest jak SMS-y, które otrzymujemy od znajomych czy bliskich. Wystarczy jedno zdanie czy kilka znaków graficznych, pokazujących nam uczucia czy myśli danej osoby. Zacznijmy tak traktować Pismo Święte” – porównuje ks. Witczyk. Ono jest wręcz kanałem komunikacji osobowej Ojca Niebieskiego, Chrystusa-PANA i Ducha Parakleta, Ducha Prawdy z nami. Zachęca, żeby zacząć lekturę Biblii od Ewangelii czy listów apostolskich albo psalmów czy Księgi Przysłów lub Mądrości Syracha.

Więcej pytań i odpowiedzi dotyczących wiary: Katechizm Wielkopostny.

2025-03-27 20:45

Oceń: +87 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Symbolika serca w Biblii

Serce (hebr. „leb”, „lebab”; grec. „kardia”) w Piśmie Świętym zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu przede wszystkim utożsamiane jest z sumieniem człowieka. Dlatego św. Paweł napisze: „Chlubą bowiem jest dla nas świadectwo naszego sumienia, bo w prostocie serca i szczerości wobec Boga, a nie według mądrości doczesnej, lecz według łaski Bożej postępowaliśmy na tym świecie, szczególnie względem was” (2 Kor 1, 12).
CZYTAJ DALEJ

Szkaplerz „kołem ratunkowym”

Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim. W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym. Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła. Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza). Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”. Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć. Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego! Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja. Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać? Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania. Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko utrapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz cierpienie, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
CZYTAJ DALEJ

PFROŻ: Projekt, który będzie głosowany w Senacie godzi w relacje rodzinne

2025-07-16 10:55

[ TEMATY ]

senat

projekt

relacje rodzinne

Adobe Stock

Dziś i jutro Senat RP będzie obradował o ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. „Projekt ten będzie powodować konflikty w rodzinie, podważać zaufanie do rodziców, alienować małoletnie dzieci z więzi rodzinnych i pogłębiać ich osamotnienie, przez co godzi w dobro dzieci deklarowane w uzasadnieniu projektów” - czytamy w Stanowisku Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia (PFROŻ) nt. projektów ustaw ograniczających prawa rodziców.

Chodzi o projekt nowelizujący ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawę o zawodach lekarza i lekarza dentysty, uchwalony przez Sejm 25 czerwca 2025 r. Wprowadza on zmiany dotyczące przede wszystkim możliwości uzyskiwania przez małoletnich (od 13 roku życia) określonych świadczeń zdrowotnych w zakresie opieki psychiatrycznej, bez zgody i wiedzy rodziców.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję