Święty Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, to człowiek wierny Bogu. Z wiary czerpał siłę, ona kształtowała jego człowieczeństwo, ducha służby i ofiarności – mówił bp Marian Florczyk z Kielc w archikatedrze łódzkiej. Dostojny Gość przewodniczył Mszy św. sprawowanej wieczorem 19 marca w uroczystość św. Józefa, patrona ludzi pracy i całej archidiecezji łódzkiej. W koncelebrze uczestniczyło kilkudziesięciu kapłanów diecezjalnych i zakonnych, a wśród nich abp Marek Jędraszewski i bp Adam Lepa. Wspólnotowa modlitwa zgromadziła osoby życia konsekrowanego, kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, ludzi pracy, przedstawicieli NSZZ „Solidarność” i pracowniczych organizacji katolickich, a także Rycerzy Jana Pawła II. Poczty sztandarowe wystawiły m.in. zakłady pracy, NSZZ „Solidarność”, Policja, Straż Miejska.
Reklama
Witając zgromadzonych, abp Marek Jędraszewski przypomniał, że w adhortacji apostolskiej „Redemptoris Custos” („Opiekun Odkupiciela”) Jan Paweł II napisał: „Niech św. Józef stanie się dla wszystkich szczególnym nauczycielem uczestnictwa w mesjańskiej misji Chrystusa, która jest w Kościele udziałem każdego i wszystkich: małżonków, rodziców, ludzi żyjących z pracy rąk czy też z jakiejkolwiek innej pracy, osób powołanych do życia kontemplacyjnego, jak i do apostolstwa. Metropolita łódzki prosił zebranych, aby te słowa Ojca Świętego towarzyszyły wspólnej modlitwie w katedrze.
W homilii bp Marian Florczyk zwrócił uwagę, że św. Józef nazywany jest przez Kościół wiernym i roztropnym sługą. W związku z tym postawił pytanie: Czy sługa może być przykładem dla współczesnego człowieka? Przecież to raczej wstydliwe być dzisiaj sługą. Niejeden stanowczo mówi: nie będę służył dzieciom, rodzinie, współmałżonkowi. Jestem człowiekiem wyzwolonym, a nie poddanym, posłusznym, czuwającym. Jakim zatem sługą był św. Józef? Wiernym i zatroskanym, pełnym szacunku dla kobiety. Można nawet powiedzieć, że św. Józef był bohaterskim obrońcą godności kobiety. Kiedy Anioł we śnie odsłonił mu całą tajemnicę, wówczas ujawniła się miłość św. Józefa gotowa znieść wszystko dla Maryi i Jej Dziecka.
Reklama
Dzisiaj ludziom brakuje postawy służebnej miłości. Gdy jej nie ma, każda relacja między ludźmi staje się niewolnicza. Ona wszystko zmienia, przekształca służbę w czas miłości. Matka, która pielęgnuje swoją niepełnosprawną córkę, bo ją kocha, nie czuje się niewolnicą. Wręcz przeciwnie, realizuje się w swoim człowieczeństwie. Dziś brak tej ofiarnej miłości, a jeśli jej brak, to ułomne jest człowieczeństwo. Dlatego przyzwalamy na eutanazję dzieci, osób starszych, chorych. Do istoty służby należy być obecnym przy dziecku oczekującym opieki, przy chorym. Być z tymi, którzy potrzebują wsparcia, bezrobotnymi, wykluczonymi. Taki właśnie sposób bycia cechuje ludzi wielkich, świętych, ludzi głębokiej wiary – podkreślał bp Marian Florczyk. – Módlmy się zatem, abyśmy umieli służyć, a jednocześnie modlić się za tych, którym brak wiary – prosił Ksiądz Biskup.
Na zakończenie Mszy św. przewodniczący Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ „Solidarność” Waldemar Krenc podziękował za wspólną modlitwę w intencji świata pracy.
Następnie abp Marek Jędraszewski wręczył Srebrne i Złote Krzyże Archidiecezji Łódzkiej, przyznawane za zasługi dla Kościoła łódzkiego.
Srebrne Krzyże otrzymali: Stefan Bartosiewicz (zakrystianin w parafii św. Faustyny Kowalskiej w Łodzi), Marian Janiak i Józef Wasiak (zakrystianie w parafii Chrystusa Odkupiciela w Łodzi) oraz Marek Waśniewski (sekretarz Stowarzyszenia Rodzin Katolickich).
Złote Krzyże otrzymali: Helena Lisowska (katechetka), Mirosława Marcheluk (aktorka), Ryszard Mróz (aktor), Krystyna Fałdyga-Solska i Bogusław Solski (rzeźbiarze), Elżbieta Szewczyk (katechetka), Irena Wolska (katechetka) oraz Ewa i Marek Woźniakowie (dyrektorzy szkół SPSzK w Łodzi).
Zakopiańsko-ojcowskie klimaty wnętrza Kaplicy na Wodzie
Kto z nas nie był w uroczym Ojcowie, choćby ze szkolną wycieczką? Zbudowany nad wartkim nurtem Prądnika, utrzymany w tzw. szwajcarsko-ojcowskim stylu kościół zwany Kaplicą na Wodzie ma za patrona św. Józefa Rzemieślnika
Czy fakt zbudowania oryginalnej budowli przez okolicznych rzemieślników mógł mieć wpływ na taki wybór patrona? Ku tej opinii przychyla się ks. Stanisław Langner, proboszcz młodej, bo istniejącej dopiero od 2008 r. parafii Ojców-Grodzisko. Wyjaśnia, że dość długo Kaplica na Wodzie nie posiadała osobnego tytułu, choć była konsekrowana już 11 czerwca 1902 r. W aktach Archiwum Diecezjalnego w Kielcach można znaleźć informację, że za patronkę uważano Matkę Bożą Wspomożycielkę Wiernych, choć nie ma żadnych wzmianek o szczególnych przejawach kultu i czci.
Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową,
czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.
W ciągu
wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada
VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha,
Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą
do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd
Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści (
por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także
rozważa Jego Mękę.
To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia
palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił
się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja
wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie
starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana
Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co
poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę
i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go
w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy.
Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania),
gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła
się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela
Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki
Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do
liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej
wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły,
dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka)
. Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały
rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono
ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy
Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę
Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy
zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania
więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?).
Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę
Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje),
gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej
o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła.
Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się
opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza -
Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał
kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał
do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować,
iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła
przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi
w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu,
nadziejo nasza!".
Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano
Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję
do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka.
Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi)
nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził,
to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także
gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem
wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia
dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według
naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy
połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają
najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo
Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników.
Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty
w obrzędzie Środy Popielcowej.
Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas
coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby
nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: "
Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą -
ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza
w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego
i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata
i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej,
aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może
obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać
do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z
krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach
ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób.
A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie
daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy
zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
Jeden zaczął na komarku po dziadku, inny na junaku po ojcu. Przyznają, że „z motoru się nie wyrasta”, trzeba jeździć bezpiecznie i cieszyć się życiem. Na Jasnej Górze odbył się 13. Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy zorganizowany przez Częstochowskie Towarzystwo Motocyklowe.
Idea zjazdów nawiązuje do tradycji przedwojennych regionu. To pierwsza grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Kolejna zjedzie 27 kwietnia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.