Prawo do pracy należy do najbardziej podstawowych praw człowieka. Jeżeli tego prawa człowiekowi się odmawia, to uderza się w jego godność - stwierdził abp Marek Jędraszewski podczas marcowej edycji „Dialogów w katedrze”. Metropolita Łódzki odpowiadał na pytania dotyczące godności pracy ludzkiej, które można było zadać drogą elektroniczną lub bezpośrednio w archikatedrze.
- Czy praca to prawo, czy obowiązek?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odpowiadając na pytanie postawione przez młodą kobietę, Ksiądz Arcybiskup nawiązał do encykliki „Laborem exercens” („O pracy ludzkiej”) Jana Pawła II.
Reklama
Ojciec Święty we wstępie napisał: „Z pracy swojej ma człowiek pożywać chleb codzienny i poprzez pracę ma się przyczyniać do ciągłego rozwoju nauki i techniki, a zwłaszcza do nieustannego podnoszenia poziomu kulturalnego i moralnego społeczeństwa, w którym żyje jako członek braterskiej wspólnoty”. Abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że Jan Paweł II mówi tu o pracy, która jest podstawą ludzkiego bytu i jednocześnie przyczynia się do powstania wielkich dzieł ludzkiego ducha, a zarazem buduje międzyludzką solidarność. Praca wpisana jest w naturę człowieka. Często myślimy o niej w kategoriach tego, co jest konkretnym dziełem naszego umysłu i naszych rąk. Na pracę należy przede wszystkim patrzeć w kategoriach człowieka, który poprzez pracę tworzy również siebie. Praca wyróżnia człowieka od reszty stworzeń. Jest związana z jego godnością i powołaniem. Praca nosi szczególne znamię człowieka. To znamię stanowi jej wewnętrzną kwalifikację, konstytuuje samą jej naturę - podkreślił Ksiądz Arcybiskup.
- Dla wielu ludzi praca stała się najważniejsza. Jak powstrzymać ten pęd za tym, aby mieć i mieć...?
Gdy praca pochłania kogoś do tego stopnia, że nie ma czasu na życie rodzinne, religijne, społeczne to jest uzależnienie, pracoholizm - wyjaśniał Ksiądz Arcybiskup. Praca staje się swoistym narkotykiem. Ojciec Święty Jan Paweł II we wspomnianej już encyklice „Laborem exercens” wskazuje na personalistyczny charakter pracy, którą należy postrzegać, mając na uwadze autentyczne dobro osoby ludzkiej. Niezmiernie ważne jest tu zrozumienie, na czym w całości polega życie człowieka, które jest podążaniem za Chrystusem do domu Ojca. Jeżeli się żyje w ten sposób, to można się ocalić od wpływu materializmu i konsumizmu. Dzięki temu dobra materialne nie zawładną nami, ale to, co posiadamy, stanie się darem dla innych. Wtedy praca będzie służyła budowie ludzkiej solidarności, a my wszyscy, niezależnie od tego jakie miejsce zajmujemy w społeczeństwie, będziemy dla siebie braćmi i siostrami.
- Być dzisiaj świadkiem Chrystusa w pracy to wielka sztuka. Jak mam mówić w pracy o Bogu i Kościele, gdy inni wokół są przeciwni?
Reklama
Są takie środowiska, w których osoba wierząca czuje się niedobrze dlatego, że spotyka się z krytyką i negacją Pana Boga - mówił Ksiądz Arcybiskup. Trzeba podkreślić, że środowisko pracy jest bardzo ważne właśnie dlatego, aby poprzez pracę właściwie się realizować. Ośmieszanie tego, że ktoś jest wierzący stanowi przejaw nietolerancji. Jak można w takiej sytuacji mówić o solidarności, kiedy ktoś czuje się dyskryminowany ze względu na to, że wierzy, jest związany z Kościołem i chce żyć według zasad, które dał nam Pan Bóg, o których naucza Kościół. Jeżeli moje środowisko pracy jest pod tym względem trudne do zaakceptowania, a innej pracy nie ma, tym bardziej trzeba szukać umocnienia dla siebie w swojej rodzinie, wspólnocie przyjaciół, stowarzyszeniach, gdzie znajdę siłę do tego, by cieszyć się razem z innymi, że wierzę, że jesteśmy jako Boże dzieci w jednym Kościele. Właśnie dlatego, że w różnych środowiskach pod tym względem jest trudno, nie można tak od razu się poddawać. To niełatwe środowisko pracy jest zadaniem danym mi przez Boga, terenem mojej działalności misyjnej. Należy wychodzić na spotkanie tego świata i z tego wychodzenia czerpać radość, którą daje nam Duch Święty. Trzeba mieć świadomość, że jestem z Chrystusem, a Chrystus jest ze mną. Ten, który jest Prawdą dającą wyzwolenie. Ja chcę, aby inni coś z tej Prawdy poprzez mój styl myślenia, postępowania odkryli, zaczerpnęli, przyjęli jako pewien moment refleksji, nawrócenia. To jest wielkie wyzwanie, które staje dziś przed całym Kościołem.
- Jak katolicy powinni mówić o pracy?
Odpowiadając na pytanie zadane przez młodego mężczyznę, Ksiądz Arcybiskup wskazał na pewne inne wymiary związane z pracą. Są osoby odznaczające się niechęcią do pracy. Jest to wielkie wyzwanie w wymiarze społecznym, bo nie można dawać wsparcia osobie, która nie chce pracować. Ważną rzeczą jest również praca nad sobą. To, co wiąże się z wewnętrznym zmaganiem, by żyć w duchu prawdy, solidarności, odpowiedzialności, miłości i poświęcenia. Chrystus powiedział: „Kto chce iść za Mną, niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje...”. Czasem pojawia się takie zmaganie, by z poświęceniem wziąć na siebie ciężar pracy, przezwyciężyć różne opory czy też nawet ucieczkę od obowiązków. To jest to, o czym mówił Pan Jezus: wziąć krzyż, iść za Nim, przezwyciężać siebie. Jest to wielka praca nad sobą i dla siebie. Wymiarów pracy jest wiele i trzeba je zawsze widzieć w kategoriach godności pracy ludzkiej, powołania do pracy, a także zadań, które przed nami stawia Pan Bóg, Stwórca nieba i ziemi.