– Często zachowujemy się przy tym ołtarzu jak klienci marketów, dobijając się do tego, żeby zjeść Ciało i Krew Pana Jezusa, egoistycznie, dla siebie, nie patrząc na innych - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej.
Mszą Wieczerzy Pańskiej Kościół rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego, czyli najważniejszych dni w całym roku liturgicznym. W łódzkiej katedrze liturgii wielkoczwartkowej, upamiętniającej ustanowienie sakramentu eucharystii i kapłaństwa, przewodniczył kard. Grzegorz Ryś.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W homilii metropolita łódzki powiedział o Bożej miłości pokazanej na dwa sposoby: poprzez obmycie nóg i celebrowanie eucharystii. - Jedyne kapłaństwo Jezusa Chrystusa pokazało się w tych dwóch aktach-w sprawowaniu liturgii, kulcie, ale także w czynie miłości, posługi obmyciu nóg. Temu swojemu postępowaniu Pan podaje dwa polecenia, które nas dotyczą. Przemieniając chleb w swoje ciało, wino w swoją krew, mówi nam: „to czyńcie” i myjąc nogi swoim uczniom, mówi, abyśmy sobie nawzajem myli nogi. Na tym polega kapłaństwo Jezusa Chrystusa i na tym polega kapłaństwo nas wszystkich od chrztu, kapłaństwo królewskie, i także to, które mamy od święceń, czyli kapłaństwo służebne. Ono się wcale nie zamyka w celebracji liturgii, w jej sprawowaniu, przeżywaniu. To by było za mało. Chrystus czyni nas tej nocy wrażliwymi na swoje ciało w dwóch wymiarach: na to ciało, którym staje się chleb i na to, którym jest Jego Kościół, wspólnota sióstr i braci wierzących – powiedział duchowny.
Odnosząc się do Pierwszego Listu do Koryntian, metropolita łódzki powiedział o kontekście ustanowienia eucharystii w czasie podziałów. – Często zachowujemy się przy tym ołtarzu jak klienci marketów, dobijając się do tego, żeby zjeść Ciało i Krew Pana Jezusa, egoistycznie, dla siebie, nie patrząc na innych. (…) Jak ktoś spożywa to Ciało, a nie zważa na ciało, jakim jest Kościół, to spożywa w sobie osąd, potępienie. Najadłeś się Pana Jezusa przy ołtarzu i co robisz z ludźmi, których spotykasz w domu, w Kościele? To dotyczy nas wszystkich, bo to jest treść kapłaństwa Chrystusowego, które wszyscy w sobie mamy. Ono nie sprowadza się do celebracji liturgicznych, choć są one ważne, ale nie są wyczerpujące – podkreślił metropolita łódzki.
Po homilii nastąpił obrzęd mandatum - obrzęd umywania nóg. Metropolita łódzki na wzór tego, co Jezus uczynił apostołom podczas Ostatniej Wieczerzy, dokonał obmycia nóg obecnym w świątyni. Msza Wieczerzy Pańskiej zakończyła się przeniesieniem Najświętszego Sakramentu do kaplicy adoracji zwanej Ciemnicą, gdzie pozostanie do wielkopiątkowej liturgii na cześć Męki Pańskiej.
W Wielki Piątek Kościół nie sprawuje eucharystii. W tym dniu zapraszamy na Ciemną Jutrznię o godz. 8.00 oraz na liturgię na cześć Męki Pańskiej o godz. 18:00.