KS. IRENEUSZ SKUBIŚ: Początki zjednoczonej Europy przypadają na pierwsze lata powojenne. Czy od tamtego czasu Europa się zmieniła?
PROF. MIROSŁAW PIOTROWSKI: Pierwotna idea zjednoczonej Europy nakreślona została przez ojców założycieli Wspólnoty Europejskiej: Konrada Adenauera, Roberta Schumana, Alcide de Gasperiego, Jeana Monneta. Od tego czasu wiele się zmieniło. Wraz z przekształceniem Wspólnoty Europejskiej w Unię od Traktatu z Maastricht z 1993 r. przez Traktat Lizboński z 2009 r. aż po dzień dzisiejszy obserwujemy odchodzenie od wartości prezentowanych przez ojców założycieli.
Jaką wizję wspólnej Europy mieli jej powojenni twórcy?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ojcowie założyciele chcieli przede wszystkim Europy opartej na wartościach chrześcijańskich, a także Europy wolnej od wojen. 9 maja 1950 r. Robert Schuman przedstawił na posiedzeniu rządu francuskiego plan utworzenia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, nazwany później Deklaracją Schumana. Rok później, we współpracy z Jeanem Monnetem i kanclerzem Niemiec Konradem Adenauerem, doprowadził do porozumienia między Francją a Niemcami w sprawie wspólnego zarządzania przemysłami stalowym i węglowym na terenie Zagłębia Ruhry. Chodziło o kontrolę nad newralgicznymi gałęziami przemysłu, co stanowiłoby gwarancję pokoju w Europie.
Reklama
Posługujemy się pojęciem „ojcowie założyciele”. Kim byli twórcy zjednoczonej Europy?
Adenauer, de Gasperi, Schuman byli czołowymi przedstawicielami europejskiej sceny politycznej. Wszyscy oni byli chrześcijańskimi demokratami, szczególnie dwaj ostatni odznaczali się pobożnością, a nawet świętością. Obecnie trwa proces beatyfikacyjny Roberta Schumana, który był premierem Francji i przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Według przesłanego do Rzymu świadectwa jednej zakonnicy Schuman „nigdy się nie wywyższał”. „Właściwie pisała ciągle widziałam, jak klęczy czy to przed człowiekiem, w swojej postawie, czy fizycznie na modlitwie”. Był politykiem, który na co dzień żył Ewangelią, zarówno w domu, jak i w pracy. Kandydatem na błogosławionego jest również de Gasperi.
Chrześcijańskie są też symbole Unii Europejskiej. Dlaczego tylko nieliczni o tym pamiętają?
Reklama
Przypomnę, że ks. inf. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny „Niedzieli”, w czasie wizyty w Parlamencie Europejskim, rozmawiając z jednym z wysoko postawionych urzędników, zapytał o symbolikę unijną. Ten urzędnik stwierdził, że 12 gwiazd oznacza 12 członków założycieli, a Ksiądz Infułat sprostował, że jest to nawiązanie do Apokalipsy św. Jana, gdzie zapisano, że nad głową Maryi ukazał się wieniec z gwiazd dwunastu (por. Ap 12, 1). Twórca flagi europejskiej, uznawanej za oficjalną, Arsène Heitz sam przyznał, że inspiracją symboliki flagi było Pismo Święte.
Jakie więc symbole i wartości obowiązują w Unii Europejskiej?
Każdy kraj przystępujący do UE musi respektować tzw. wartości europejskie (ang. „European values”). Jest o nich mowa w wielu podstawowych dokumentach Unii. W artykule 2. Traktatu Lizbońskiego czytamy m.in., że „Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości”. Rozwinięcie tego zagadnienia znajdujemy w Karcie Praw Podstawowych. W obu tych dokumentach unijnych, jak i w eurokonstytucji, odrzuconej w referendach we Francji i Holandii, brak jest odniesienia do Boga i wartości chrześcijańskich. Zastąpiono je zwrotem o kulturowym, religijnym i humanistycznym dziedzictwie. Wielu odczytuje to jako odcinanie się decydentów unijnych od korzeni chrześcijańskich.
Czy w europejskiej przestrzeni jest miejsce dla katolików?
Reklama
W lipcu 2013 r., dla upamiętnienia 50. rocznicy symbolicznego spotkania gen. Charles’a de Gaulle’a i Konrada Adenauera, do katedry w Reims przybyli kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji François Hollande. Nie wzięli udziału we Mszy św., lecz w zorganizowanym „momencie zadumy”. W Parlamencie Europejskim nie mamy kaplicy, w której mogliby modlić się katolicy, znajduje się jedynie międzyreligijne miejsce przeznaczone do medytacji i modlitwy. Niestety, europejska przestrzeń jest oczyszczana z katolików. W większości głosowań dotyczących podstawowych wartości chrześcijańskich, jak np. ochrona życia, Parlament opowiada się za powszechnym dostępem do tzw. zdrowia reprodukcyjnego, za czym kryje się aborcja. Z najważniejszych dokumentów wymazano akcenty chrześcijańskie. Doszło do takiej sytuacji, jak wyraził się jeden z kardynałów, że w chwili obecnej żaden z ojców założycieli, chrześcijańskich demokratów Unii Europejskiej, nie mógłby zostać komisarzem unijnym, gdyż nie spełnia kryteriów.
Dlaczego wartości chrześcijańskie są ważne dla Europy?
Pojęcie „Europa” jest permanentnie używane w odniesieniu do Unii Europejskiej, choć nie jest z nią tożsame, choćby geograficznie. Ale w większości przypadków, jeśli mówimy „Europa”, to myślimy: 28 krajów Unii Europejskiej. O znaczeniu chrześcijaństwa dla Europy mówił papież Benedykt XVI, który stwierdził, że „chrześcijańskie korzenie są dla Europy jak pokarm i tlen”. Św. Jan Paweł II, który tak wiele zrobił dla Europy i świata, przed laty wołał: „Europo, odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki, tchnij życie w swoje korzenie”.