Przez święcenia diakonatu stajecie się sługami Słowa, ołtarza i miłosierdzia. Wypełniajcie waszą posługę w duchu miłości do Boga i do ludzi  powiedział bp Stefan Cichy, administrator apostolski diecezji legnickiej podczas Mszy św., w czasie której udzielił święceń diakonatu. 17 maja 6 alumnów V roku legnickiego seminarium duchownego w legnickiej katedrze przyjęło święcenia diakonatu.
Święcenia diakonatu to pierwszy stopień sakramentu święceń. Kolejne to święcenia prezbiteratu i święcenia biskupie. Od tego dnia diakoni będą nosili dalmatyki przypominające nieco ornat, z szerokimi i krótkimi rękawami, albę lub komżę ze stułą przewieszoną przez lewe ramię. Do tego wydarzenia klerycy przygotowywali się przez 5 lat studiów filozoficznych i teologicznych, odbyli też praktyki duszpasterskie w parafiach.
Bezpośrednio do tego dnia przygotowywali się przez rekolekcje, którym przewodniczył franciszkanin o. Józef Szańca. Święcenia diakonatu to ważna decyzja, związana m.in. ze ślubowaniem celibatu i posłuszeństwa swojemu biskupowi. Przez nałożenie rąk przez Biskupa diakoni otrzymali ważne zadania do wypełnienia wobec Kościoła i wiernych. Będą asystowali kapłanom podczas sprawowania Liturgii, udzielali chrztu św., rozdawali Komunię św., czytali Ewangelię, przewodniczyli nabożeństwom, sprawowali sakramentalia, prowadzili pogrzeby.
Reklama
O tych ważnych funkcjach mówił bp Stefan Cichy podczas homilii. Przypomniał też, że posługa ta wymaga od diakona przede wszystkim świadectwa wiary, nadziei i miłości. Życzył nowym diakonom wierności w wypełnianiu posługi, wierności do końca. Prosił też wszystkich zgromadzonych o modlitwę w intencji nowych powołań do kapłaństwa i życia zakonnego.
Na uroczystość święceń diakonatu do katedry przybyli przełożeni i wykładowcy legnickiego seminarium duchownego, księża z parafii, z których pochodzą nowi diakoni oraz rodziny, bliscy i przyjaciele. Po zakończeniu uroczystości był czas na życzenia i rozmowy.
Nowi diakoni:
Marcin Bryłkowski  Kruszyn, parafia pw. św. Jana Chrzciciela
Dawid Kostecki  Lubin, parafia pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego
Maciej Mickiewicz  Jeżów Sudecki, parafia pw. św. Michała Archanioła
Tomasz Pązik  Legnica, parafia pw. św. Jadwigi Śląskiej
Jan Rajczakowski  Legnica, parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego
Dawid Stasiak  Jawor, parafia pw. św. Brata Alberta
Relacja ze święceń diakonatu oraz obszerna galeria zdjęć dostępne są na stronie Radia Plus Legnica: www.legnica.fm.
W kościele seminaryjnym, 11 dni przed przyjęciem święceń diakonatu
O czym myślą kandydaci do święceń diakonatu? Czy czegoś się boją?
Jak zmieni się ich życie po 14 maja? Najlepiej, jeśli odpowiedzą sami
Diakonat to pierwszy z trzech stopni sakramentu święceń (po nim jest jeszcze prezbiterat i episkopat). Podczas obrzędu święceń biskup nakłada ręce na kandydata i wyświęca go dla posługi – bo diakon nie jest po to, żeby zastąpić kapłanów, ale żeby ich wspierać. Z tego też powodu diakoni nie sprawują Mszy św., nie spowiadają i nie udzielają sakramentu namaszczenia chorych. Podczas liturgii asystują i posługują przewodniczącemu. Mogą też uroczyście udzielać chrztu, asystować przy zawieraniu małżeństwa przez narzeczonych, przewodniczyć liturgii pogrzebu i nabożeństwom.
Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy
i mity.
Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór
króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został
kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską
swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii
przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert.
Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na
temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w.
Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie
jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza
w Kościele wschodnim.
Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej
matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich
polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski
głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”.
Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia
jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię.
Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu,
że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem
do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
Dzień ten obchodzony już ponad trzydzieści lat ma na celu także uwrażliwienie społeczeństwa w podejściu do tak traumatycznego wydarzenia, jakim jest poronienie.
W naszej diecezji wzorem lat ubiegłych w tym dniu w kaplicy cmentarnej na cmentarzu Wilkowyja w Rzeszowie odbyła się uroczystość pogrzebowa dzieci nienarodzonych, których szczątki znajdowały się w rzeszowskich szpitalach. Uroczystość rozpoczęła się wspólną modlitwą Zawierzenia Dzieci Zmarłych przed narodzeniem Miłosierdziu Bożemu. Następnie odprawiona została Msza św. pogrzebowa, w której uczestniczyli licznie zgromadzeni wierni, którzy osobiście dotknięci zostali stratą dziecka, jak i ci, którym bliska jest modlitwa w intencji dzieci poczętych a nienarodzonych. W czasie Eucharystii modliliśmy się o miłosierdzie dla wszystkich dzieci, które odeszły przed swoim narodzeniem oraz prosiliśmy w intencji rodziców, o łaskę ukojenia i nadziei, która pozwoli oczekiwać na spotkanie ze swoim dzieckiem w domu Ojca niebieskiego. Po Mszy św. urna z prochami dzieci odprowadzona została do specjalnie przygotowanego grobowca Dzieci Utraconych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.