Reklama

Wywiady

Akademicy doradzający papieżowi

Z prof. Hanną Suchocką, byłą ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej, papieskim akademikiem oraz członkiem nowo utworzonej Komisji ds. Ochrony Nieletnich – rozmawia Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwadzieścia lat temu – 1 stycznia 1994 r. Jan Paweł II powołał do życia Papieską Akademię Nauk Społecznych, której utworzenie zapowiedział już wcześniej, w 1991 r. Jej siedziba znajduje się – podobnie jak Papieskiej Akademii Nauk – w zabytkowym Domku Piusa IV w Ogrodach Watykańskich. Członkiem Akademii od początku jej działalności jest prof. Hanna Suchocka, która w pierwszych dniach maja br. przybyła do Watykanu na obchody 20-lecia tej instytucji. Obchody rocznicowe zbiegły się z pierwszym posiedzeniem utworzonej niedawno przez papieża Franciszka Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, której dawna ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej jest również członkiem. Z tej okazji przeprowadziłem z nią rozmowę w Domu św. Marty. (W. R.)

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: – Jan Paweł II w 1994 r. powołał do życia Papieską Akademię Nauk Społecznych. Jakie były cele tej nowo utworzonej instytucji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

PROF. HANNA SUCHOCKA: – Problemy społeczne, zwłaszcza kwestie pracownicze i ruch pracowniczy, były niezwykle bliskie Karolowi Wojtyle, a potem Janowi Pawłowi II. Wyszedł z kraju, w którym były one bardzo nabrzmiałe i trudne. Ze względu na swoje doświadczenia życiowe stykał się z tymi problemami na co dzień. Problematyce społecznej poświęcił kilka encyklik, poczynając od „Laborem exercens”, w której poruszył istotny problem godności pracy ludzkiej. Kolejna to „Sollicitudo rei socialis”, w której była mowa o przekraczaniu bloków ekonomicznych i politycznych. Ostatnia z nich – „Centesimus annus”, wydana już po upadku komunizmu, mówi m.in. o potrzebie patrzenia na przyszłość także w kwestiach społecznych.
Z tego względu Jan Paweł II pragnął w Watykanie powołać akademię, która zajmowałaby się problemami społecznymi. Zapowiedział to już w 1991 r. Przygotowania trwały kilka lat i tak w 1994 r. obok istniejącej już kilkaset lat Akademii Nauk, która zajmuje się naukami przyrodniczymi, powstała Papieska Akademia Nauk Społecznych, która koncentruje się na takich dziedzinach, jak socjologia, ekonomia, oraz prawo. Akademia ta powstała już po przemianach w 1989 r., w okresie, kiedy Europa postkomunistyczna była nieco zagubiona i poszukiwała nowej drogi.

– Pani Profesor podkreśliła, że Akademia powstała już po 1989 r., gdy wydawało się, że po upadku komunizmu zatriumfowały ostatecznie gospodarka wolnorynkowa i kapitalizm, co miało rozwiązać wszystkie problemy gospodarcze i społeczne – oczywiście tak się nie stało. Jak z perspektywy Akademii widziana była ewolucja sytuacji społecznej w świecie?

Jan Paweł II nigdy nie negował faktu, że w dawnych państwach komunistycznych należało wrócić do normalnych reguł rynkowych. Natomiast Papieża od początku interesowało, jak w systemie wolnorynkowym zabezpieczyć prawa socjalne, prawa pracownicze. Jan Paweł II w swoim Motu proprio powołującym Akademię podkreślił, że świat nie jest już podzielony na bloki, ale to nie oznacza, że nie grożą mu kryzysy. Nauki społeczne mają być tym narzędziem, które przyczyni się do polepszenia stosunków między ludźmi.
Nasza Akademia, wczytując się w encykliki papieskie, skoncentrowała się na problemach pracy, relacjach między pracą a kapitałem. To znalazło się w różnych naszych opracowaniach i miało posłużyć ewentualnie do przygotowywania papieskich dokumentów w przyszłości.

– Czy to znaczy, że Akademia przygotowuje materiały dla Papieża?

Reklama

– Nasza Akademia działa w dwóch kierunkach: z jednej strony analizuje dokumenty papieskie i generalnie nauczanie papieży w dziedzinie nauk społecznych, tzw. doktryny społecznej Kościoła, która wykształciła się w ciągu przeszło stu lat od pierwszej encykliki społecznej „Rerum novarum”; z drugiej strony – w oparciu o to nauczanie sama przygotowuje opracowania, formułuje wnioski dotyczące kwestii społecznych we współczesnym świecie. Dla przykładu, w pierwszych latach naszej działalności poświęciliśmy kilka posiedzeń problematyce pracy i relacji praca – kapitał. W następnych latach sprawie zasady pomocniczości (ta zasada, zwana także subsydiarnością, została wypracowana już w „Rerum novarum” – encyklice Leona XIII, „papieża robotników”, ogłoszonej w 1891 r. Zakłada ona, że każdy szczebel władzy powinien realizować tylko te zadania, które nie mogą być skutecznie zrealizowane przez szczebel niższy lub bezpośrednio przez jednostki działające w ramach społeczeństwa – przyp. W. R.) oraz zasadzie solidarności. Następnym problemem, którym się zajmowaliśmy, była kwestia globalizacji – analizowaliśmy to zjawisko, ukazując jego strony pozytywne i negatywne w kontekście problemów społecznych, podkreślając kluczowe znaczenie w tym procesie zasad pomocniczości i solidarności.
Kilka naszych posiedzeń było poświęconych prawom człowieka i wolności religijnej. Uznaliśmy, że Akademia powinna podjąć problem wolności religijnej z uwagi na jego aktualność we współczesnym świecie. Stajemy się świadkami coraz częstszego pogwałcania wolności religijnej. Podczas Mszy św. w tych dniach, w której uczestniczyłam, papież Franciszek wypowiedział bardzo mocne słowa o tym, że dzisiaj chrześcijanie są prześladowani tak jak w czasach Chrystusa. Odniósł się tutaj do wypadku ukrzyżowania chrześcijanina w czasach nam współczesnych.
Trzecim problemem jest problem środowiska naturalnego w kontekście tzw. solidarności międzygeneracyjnej. Chodzi najogólniej o to, że my, żyjąc dzisiaj, nie możemy w taki sposób korzystać ze środowiska naturalnego, aby nie myśleć o przyszłych pokoleniach. Stąd też rocznicowe posiedzenie Akademii Nauk Społecznych odbyło się razem z przedstawicielami Akademii Nauk, aby w znacznie szerszym spectrum podjąć dyskusję na ten temat.

– W kręgach watykańskich dużo się mówi o następnym dokumencie papieskim – prawdopodobnie będzie to encyklika – dotyczącym właśnie zagadnień ochrony przyrody. Czy prace Akademii wpisują się niejako w przygotowywanie tego dokumentu?

– Uważam, że tak. Kanclerz Akademii wyraźnie powiedział, że wiele jej przedsięwzięć podejmowanych jest z bezpośredniej inicjatywy Papieża.

– Czy to znaczy, że Ojciec Święty traktuje akademie papieskie jako ciała doradcze?

– Minął dopiero pierwszy rok jego pontyfikatu, więc trudno to powiedzieć. Można jednak wyrazić taką opinię, opierając się na ostatnich inicjatywach papieża Franciszka w stosunku do Akademii. Już na początku pontyfikatu zwrócił się do niej, aby zajęła się niezwykle nabrzmiałym problemem handlu ludźmi, i Akademia ten problem podjęła. Kolejnym była kwestia sytuacji w Syrii. Także i w tej sprawie Akademia przygotowała swoje stanowisko.

– Franciszek, „Papież z końca świata”, ma na pewno inną wrażliwość na problemy społeczne niż jego poprzednicy z Włoch czy Europy. Jak jego latynoskie pochodzenie wpływa na jego ogląd spraw społecznych?

Reklama

– Dla Jana Pawła II, jak wspomniałam, niezwykle ważna była kwestia pracy i praw pracowniczych. Encyklika „Laborem exercens” była dokumentem wyrosłym na gruncie polskich doświadczeń. Natomiast dla Franciszka kluczowym problemem jest ubóstwo – pochodzi on z Ameryki Łacińskiej, gdzie bieda jest niewyobrażalna dla Europejczyka. Dlatego koncentruje się na tym problemie i na wszystkich kryminogennych aspektach związanych z ubóstwem, np. handlu ludźmi.

– Dla Pani Profesor udział w obradach Akademii Nauk Społecznych zbiegł się z pierwszym posiedzeniem Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, utworzonej przez papieża Franciszka w marcu br., w odpowiedzi na propozycję Rady Kardynałów – jest Pani jednym z ośmiu jej członków. Co mogłaby Pani powiedzieć na temat tego pierwszego spotkania?

– Na razie mogę powiedzieć tyle, że Komisja została stworzona, by doradzać Papieżowi. Nie jest ona organem prokuratorskim ani sądem, nie będzie analizowała indywidualnych spraw. Szczegółowy zakres jej działania jest dopiero w trakcie wypracowywania. Myślę, że więcej będzie można powiedzieć po uchwaleniu statutu Komisji.
Uzgodniliśmy natomiast, że Komisja powinna ulec poszerzeniu, aby w jej składzie znalazły się także osoby z innych kontynentów – z Azji i Afryki, bo tam właśnie zjawisko nadużyć nieletnich ma duże rozmiary, chociaż nie zawsze się o tym mówi. Ci nowi członkowie powinni także mieć istotny wpływ na określenie zakresu działania Komisji.

2014-06-10 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z pokolenia na pokolenie

Z Tomaszem Domagałą, historykiem – o legendach i podaniach ludowych związanych z Zagłębiem – rozmawia ks. Tomasz Zmarzły.

ZT: Zagłębie Dąbrowskie ma swoją historię. Także wiele legend i podań ludowych przetrwało do dziś. Są one wymownym świadectwem żywotności tego terenu i ludzi tu mieszkających. Tomasz Domagała: Zagłębie Dąbrowskie to region geograficzno-historyczny położony w zachodniej Małopolsce, na pograniczu z Górnym Śląskiem. Zlokalizowany jest w widłach trzech rzek: Białej Przemszy, Czarnej Przemszy oraz Brynicy. Od wieków pisana jest historia, której dopełnieniem są przekazy czy podania ludowe. My sami także powtarzamy i przekazujemy innym wiadomości, które w jakiś sposób malują obraz przeszłości warty utrwalenia i zapamiętania. Przykładem może służyć historia, jak podczas jednego z objazdów zamków położonych na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, król Kazimierz Wielki zatrzymał się w zamku będzińskim. Miał wtedy powiedzieć: „Tu są Dąbrowy, tu Sosnowy, tu My Będzim, a tam nasza Czeladź”.
CZYTAJ DALEJ

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienia Franciszka o konklawe: kardynałowie są odcięci od świata

2025-04-30 07:17

[ TEMATY ]

konklawe

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Uczestnicy konklawe są całkowicie odcięci od świata - okna są zamknięte, a sygnały radiowe ekranowane; nie wolno mieć telefonów, komputerów ani żadnych innych urządzeń elektronicznych - wspominał Franciszek w swojej autobiografii. Papież jest jedyną osobą, która może zdradzić tajemnice konklawe.

W środę, 7 maja ma rozpocząć się konklawe, by wybrać następcę papieża Franciszka. Zasady przeprowadzenia wyborów określa wydana w 1996 roku przez papieża Jana Pawła II Konstytucja Apostolska Universi Dominici Gregis. Zakłada ona m.in. zachowanie tajmenicy konklawe. Jedyną osobą, która może uchylić kulisów wyborów, jest sam papież, co Franciszek zrobił w swojej autobiografii pt. "Nadzieja".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję