Reklama

Niedziela Podlaska

Całkowity dar z siebie

Niedziela podlaska 24/2014, str. 3

[ TEMATY ]

siostry

Edyta Malinowska-Klimiuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólnota Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji w Hajnówce przyjęła w swoje szeregi już drugą siostrę w ciągu 10 lat, od kiedy siostry osiedliły się w Hajnówce. Na tę piękną uroczystość przybył bp Antoni Dydycz, który tego dnia kończył swoją posługę w naszej diecezji. Ten dzień miał więc wielowymiarowy aspekt – na co zwrócił uwagę kapelan sióstr ks. Krzysztof Kościelecki, bo uroczystość złożenia pierwszych ślubów przez s. Marię Martę stała się jednocześnie klamrą wieńczącą posługę biskupią.

Podczas Eucharystii dokonała się profesja wieczysta, będąca zawarciem przymierza Boga z siostrą, która zostaje obdarowana oblubieńczą miłością Jezusa. Licznie zgromadzeni wierni i najbliżsi siostry profeski zanosili za nią modlitwę wstawienniczą w Litanii do Wszystkich Świętych, podczas gdy siostra trwała w postawie leżenia krzyżem na znak całkowitego poświęcenia się Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na ręce przełożonej s. Bogumiły siostra profeska wypowiedziała formułę profesji – był to moment złożenia ślubów. S. Marta zobowiązała się zachować Ewangelię na chwałę Bożą, ślubowała żyć w posłuszeństwie, bez własności i w czystości, przez całe życie zachowując klauzurę papieską opartą na regule św. Klary. Poświęciła całą siebie nieustającej adoracji Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie. Całym sercem oddała się swojej rodzinie zakonnej, chcąc pod działaniem Ducha Świętego, za wstawiennictwem Niepokalanej Dziewicy Maryi, św. Franciszka, św. Klary oraz z pomocą sióstr poświęcić się służbie Boga i Kościoła.

Na ołtarzu siostra złożyła podpis ślubów. Po profesji celebrans odmówił błogosławieństwo, poprzez które prosił Boga o dary Ducha Świętego dla profeski, aby dzięki nim mogła w życiu wypełnić to, co ślubowała. Siostrze zostały wręczone oznaki profesji. To obrzęd ukazujący na zewnątrz to, co dokonało się poprzez złożenie profesji zakonnej. Siostra otrzymała obrączkę, która jest znakiem wieczystego związku oblubienicy z Chrystusem. Fakt przynależności do Boga, czyli konsekracji, został potwierdzony noszeniem zewnętrznego znaku, który będzie nieustannie przypominał o dokonanym wyborze.

Na koniec bp Antoni życzył s. Marcie, aby posługa w tej wspólnocie była źródłem wewnętrznej radości, a jej patronki – Maria i Marta towarzyszyły w modlitwie, skupieniu i dodawały sił w wypełnianiu obowiązków. Życzenia złożyły siostrze również dzieci ze scholi, która upiększała uroczystość swoim szczerym śpiewem, oraz wspólnota Margerytek, która zapewniała o modlitwie o wytrwanie siostry w życiu wzorowanym każdego dnia na miłości Chrystusa.

2014-06-12 07:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Są u siebie, w Świętomarzy

Trzydzieści sześć lat temu Matka Generalna Zgromadzenia Sióstr Służebniczek odpowiadając na prośbę ówczesnego bp. Jana Jaroszewicza, podjęła decyzję o utworzeniu nowej placówki w Świętomarzy. 15 sierpnia trzy oddelegowane siostry trafiły do nowej parafii. Służebniczki od lat mieszkają w tym samym domu przy kościele, w skromnych warunkach, ale są częścią społeczności i cieszą się szacunkiem mieszkańców, którzy są im wdzięczni za obecność, modlitwę i pracę

Pierwszą przełożoną była s. Cecylia Barczyńska, towarzyszyła jej jedna siostra. Dopiero w następnych latach doszła jeszcze jedna siostra - pielęgniarka. Zamieszkały w budynku niedaleko kościoła, w którym była organistówka, wikariat i salki katechetyczne. Dla sióstr przeznaczone było kilka pomieszczeń na parterze. Z czasem dom został wyremontowany oraz dobudowano piętro. Ludzie bardzo życzliwie przyjęli siostry i szybko zaprzyjaźnili się z nowymi lokatorkami budynku parafialnego. Ówczesna przełożona s. Cecylia była organistką i katechetką. Druga siostra pełniła obowiązki zakrystianki, a trzecia była pielęgniarką oddelegowaną do chorych. Mały kościół z czasem został rozbudowany, od kilku lat prowadzony jest remont zabytkowej świątyni. Liczba sióstr zmieniała się. Obecnie wspólnotę tworzą trzy siostry. W przeszłości parafia Świętomarz była znacznie większa. Po reorganizacji odeszło od niej kilka miejscowości m.in. Radkowice, Krajków, Grabków i Łomno. - To były zupełnie inne czasy, wspomina s. M. Bogdana, do salki przychodziły dzieci i tu słuchały katechezy. Trzeba było także dojeżdżać do Łomna, tam w prywatnym domu była wynajmowana salka do katechezy. Pierwszą katechetką w Łomnie była s. Lucyna Kaczmarczyk. Uczniowie przychodzili tam po zajęciach lekcyjnych, nikt nie narzekał, nikogo nie brakowało. Sześć kilometrów do Łomna trzeba było pokonać pieszo albo na furmance.
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę

2025-04-19 16:13

[ TEMATY ]

wandalizm

Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim

Poranek Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.

Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję