Reklama

Niedziela Lubelska

Żyje we wdzięcznej pamięci

W Niedzielę Dobrego Pasterza parafia św. Antoniego Padewskiego uroczyście obchodziła 10. rocznicę odejścia do Pana ks. Stanisława Roga.

2025-05-25 09:51

Ewa Kamińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Stanisław Róg pod koniec grudnia 1985 roku został wyznaczony przez bp. Bolesława Pylaka do tworzenia nowej parafii w Lublinie. W styczniu następnego roku uzyskał pozwolenie na budowę kościoła. Formalnie parafia św. Antoniego Padewskiego erygowana została 6 marca 1987 roku. Ks. Róg związany był z nią 28 lat, aż do śmierci 11 maja 2015 roku. Był on kapłanem, który odcisnął także znaczący ślad w archidiecezji lubelskiej, będąc od 2009 roku moderatorem okręgu duszpasterskiego Lublin, a w latach 2010-2011 wikariuszem biskupim ds. formacji duchowej kapłanów Archidiecezji Lubelskiej. Cieszył się wielką sympatią i poważaniem.

Przez ostatnie 10 lat Parafia z dużym pietyzmem kultywuje pamięć o swoim pierwszym proboszczu. Powstało wiele inicjatyw upamiętniających jego osobę. Tablica Pamięci przy wejściu do kościoła, Skwer im. ks. Prałata Stanisława Roga na Osiedlu Niepodległości, książka „Pasterz. Wspomnienia o księdzu Stanisławie Rogu”, nadanie jego imienia Domu Katechetycznemu i utworzenie w nim Kącika Pamięci, to tylko niektóre z nich. Żywa pamięć o ks. Stanisławie uwydatnia się w modlitwie m.in. w wypominkach listopadowych, a jego grób na cmentarzu przy ul. Walecznych tonie w kwiatach i zniczach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W Niedzielę Dobrego Pasterza parafia św. Antoniego Padewskiego uroczyście obchodziła 10. rocznicę odejścia do Pana ks. Stanisława Roga. Przed Mszą Świętą o godzinie 12.00 obok kościoła został poświęcony dąb „Stanisław”, pochodzący z Nadleśnictwa Biłgoraj, rodzinnej miejscowości ks. Roga. Dąb ma przypominać jego osobę, miejsce wiernych we wspólnocie Kościoła i powołanie do świętości. Mszy św. przewodniczył ks. Andrzej Gołębiowski SDB. Homilię wygłosił ks. dr Tomasz Adamczyk, obaj pochodzący z parafii. Wśród wielu kapłanów obecny był rodak, ks. Mateusz Wójcik oraz przyjaciele ks. Stanisława. Na uroczystość licznie przybyło bardzo wielu wiernych, w tym rodzina ks. Stanisława. – „Myślimy dziś z wdzięcznością o śp. księdzu Stanisławie Rogu […] Pierwszym proboszczu tej parafii. Dobrym księdzu. Pasterzu. Ojcu duchowym wielu z nas – powiedział w homilii ks. Tomasz. Przypomniał jego przesłanie - Zaangażujcie się w życie parafii. Niech to będzie wasz dom. Odmawiajcie różaniec. Przychodźcie do kościoła na adorację. Budujcie wasze relacje w oparciu o dobroć i życzliwość. Niech Chrystus będzie waszym przewodnikiem, dobrym pasterzem, który zaprowadzi was do domu Ojca. – Tak też żył ks. Stanisław Róg – powiedział ks. Tomasz. - Był pasterzem, bo był ojcem. Nie tylko do nas mówił, ale umiał nas słuchać. Nie tylko budował kościół z cegieł, ale wspólnotę z ludzkich serc. Nie zasłonił sobą Chrystusa, tylko do Niego prowadził. A to jest właśnie największe podobieństwo ojca i pasterza: być znakiem i świadectwem obecności Boga, który troszczy się o człowieka, jak o swoje dziecko”.

Po Mszach św. prezentowany był film o ks. Stanisławie i jego dziedzictwie. Przygotował go przedstawiciel młodzieży Szymon Kalinowski. W kaplicy była wystawa wykonana przez Jerzego Piaseckiego pt. „Dziedzictwo ks. Stanisława Roga”. Oprócz zdjęć zamieszczono fragmenty jego homilii zaczerpnięte z książki pod redakcją Ewy i Tomasza Kamińskich pt. „Pasterz. Wspomnienia o ks. Stanisławie Rogu” z 2019 r. Karteczki z cytatami ks. Stanisława, pięknie zaprojektowane przez Szymona Kalinowskiego, były wręcz rozchwytywane. Można też było nabyć płytę „In memoriam”, dedykowaną ks. Stanisławowi Rogowi, wydaną specjalnie na 10. rocznicę jego śmierci. Znalazły się na niej utwory organowe w wykonaniu Stanisława Maryjewskiego nagrane przed laty w kościele św. Antoniego.

Jak co roku o godz. 15.00 przy grobie ks. Stanisława Roga odmówiono Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Ks. proboszcz Marek Urban zauważył, że zgromadzonych jest tak dużo osób, jak w pierwszym roku po śmierci ks. Stanisława. Podkreślił, że mimo upływu lat nadal żyje on w ludzkiej świadomości, a jego myśli, dostępne na karteczkach, mogą być pomocą w drodze do nieba.

Zwieńczeniem dnia był koncert w duchu pamięci o ks. Stanisławie – w ramach VI Antoniańskich Koncertów Organowych – w wykonaniu Stanisława Maryjewskiego – organy i Dominika Bitnera – baryton. Stanisław Maryjewski wspominał, że dzięki ks. Stanisławowi Rogowi miał możliwość przez prawie dwa lata ćwiczyć grę na dużych organach, przygotowywać się do egzaminów i występów. – Cieszę się, że płyta „In memoriam” została wydana – powiedział. – Ks. Stanisławowi bardzo zależało, żeby ten instrument był zaprezentowany szerszemu gronu. Myślę, że dzisiaj z nieba uśmiecha się, że koncerty organowe mają kontynuację. Artyści zaprezentowali utwory z kilku epok muzycznych – od baroku, przez wiek XIX, aż do początku wieku XX. Nagrodzeni zostali gromkimi brawami. – Dziękujemy zwłaszcza za szereg utworów Maryjnych, które w szczególny sposób wpisane były w duchowość ks. Stanisława – powiedział proboszcz ks. Marek Urban, dziękując za piękny i wzruszający koncert.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejne zmiany personalne w archidiecezji katowickiej

2025-05-30 09:21

[ TEMATY ]

zmiany personalne

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy listę zmian personalnych.

ks. Paweł Dąbrowski, parafia Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Jastrzębiu-Zdroju
CZYTAJ DALEJ

Komunikat po spotkaniu Komisji Wychowania Katolickiego KEP

Po raz kolejny członkowie i konsultorzy Komisji jednogłośnie wyrazili stanowisko podtrzymujące sprzeciw wobec działań i wypowiedzi płynących z Ministerstwa Edukacji Narodowej odnośnie do ograniczeń i utrudnień w nauczaniu religii w szkołach - czytamy w komunikacie po spotkaniu Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się 28 maja br.

Członkowie i konsultorzy Komisji z aprobatą przyjęli wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 maja br., który orzekł, że przepisy wyłączające ocenę z religii ze średniej ocen są niezgodne z Konstytucją. „Jednocześnie oczekuje się na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny wniosku złożonego przez Konferencję Episkopatu Polski w związku z wprowadzonymi zmianami redukcji wymiaru godzin lekcji religii i ich umieszczania w planie bezpośrednio przed i po obowiązkowych zajęciach” - czytamy w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję