Reklama

Sylwetki

Obrońca studentów i autonomii Uniwersytetu

W tym roku mija 35 lat od śmierci ks. rektora Wincentego Granata. W pamięci współczesnych zapisał się on jako człowiek wielkiej wiedzy i ogromnej życzliwości; doktor Bożych tajemnic i „doctor humanus” - doktor ludzki. Został zapamiętany jako człowiek prawy, odważny obrońca studentów i autonomii uniwersytetu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, którego założenie w 1918 r. zbiegło się z narodzinami II Rzeczypospolitej, przechodził różne koleje losu. Jego historię współtworzyli uczeni, profesorowie, wychowawcy i studenci. W jego dzieje wpisali się też rektorzy, a jednym z nich był ks. Wincenty Granat - profesor, wybitny teolog i pisarz. Jego druga kadencja przypadła na koniec lat 60. - trudny okres dla nauki i środowisk akademickich w Polsce, naznaczony wydarzeniami marcowymi 1968 r. Zdecydowanie stając po stronie humanitarnych wartości, broniąc studentów, ks. Wincenty Granat okazał się rektorem odważnym i prawym, zapewnił uczelni godne i autonomiczne przetrwanie w trudnym momencie jej historii.

Kim był

Reklama

Urodził się 1 kwietnia 1900 r. w znanym z produkcji porcelany Ćmielowie k. Ostrowca Świętokrzyskiego. Kształcił się w Sandomierzu, najpierw, w latach 1914-18, w Męskiej Szkole Filologicznej, a następnie w Wyższym Seminarium Duchownym (1918-23), gdzie odbył studia filozoficzno-teologiczne. Następnie swoje studia - jeszcze przed otrzymaniem święceń kapłańskich (przyjął je 24 sierpnia 1924 r.) - kontynuował na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. W Wiecznym Mieście uzyskał dwa doktoraty: w zakresie filozofii i teologii. Po powrocie do kraju pracował w Radomiu - pełnił tam funkcję prefekta szkół powszechnych i średnich. Dał się poznać jako dobry organizator życia społecznego; owocnie prowadził działalność charytatywną. W 1933 r. został profesorem Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, wykładał kilka przedmiotów, w tym logikę i teologię dogmatyczną. W okresie okupacji aktywnie działał w ramach tajnego nauczania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z KUL-em związał się w 1952 r. W lubelskiej Alma Mater przeszedł kolejne stopnie kariery naukowej, zyskując w 1970 r. stopień profesora nadzwyczajnego. Przez lata był kierownikiem II Katedry Teologii Dogmatycznej. W 1965 r. na posiedzeniu Senatu Akademickiego KUL został wybrany na rektora uczelni. Ponownie na to stanowisko Senat powołał go w 1968 r. Dwa lata później, po rezygnacji z funkcji rektora, ks. Granat opuścił Lublin. Zmarł 11 grudnia 1979 r. w Sandomierzu w opinii świętości. W czerwcu 1995 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.

Dorobek naukowy

Przez całe swoje życie prowadził intensywne badania naukowe, których owocem było wiele prac o charakterze filozoficzno-teologicznym. Najważniejszym dziełem jest monumentalna, dziewięciotomowa „Dogmatyka katolicka” (Lublin 1959-67), przepracowana następnie w duchu Soboru Watykańskiego II i opublikowana pod tytułem „Ku człowiekowi i Bogu w Chrystusie” (t. I-II, Lublin 1972-74).

Ks. Granat położył niekwestionowane zasługi w zakresie recepcji zachodniej myśli teologicznej na grunt polski w okresie II Soboru Watykańskiego. Jego publikacje miały ogromny wpływ na kształtowanie się polskiej kultury intelektualnej. Przez wiele lat pełniły i do tej pory pełnią one funkcję nowatorskich i oryginalnych pomocy w kształceniu polskiego duchowieństwa oraz inteligencji katolickiej.

Lublin i wydarzenia marcowe

Reklama

Ks. Wincenty Granat z ogromnym zaangażowaniem zabiegał o sprawy KUL-u w okresie wrogiej polityki władz PRL-u wobec katolickiej uczelni. W czasie sprawowania przez niego funkcji rektora, w 1968 r. w Polsce trwał kryzys społeczno-polityczny, powszechnie określany „wydarzeniami marcowymi”. Nastąpił on wskutek rozruchów studenckich w wielu miastach, m.in. w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Lublinie. Kryzys połączony był z rozgrywkami wewnątrz kierownictwa Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, która, sprawując władzę państwową w sposób autorytarny, dążyła do uzyskania kontroli nad wszystkimi sferami życia społecznego. Bezpośrednim impulsem wybuchu zajść 10 stycznia 1968 r. stała się demonstracja studentów w Warszawie, którzy występowali przeciwko zdjęciu przez cenzurę spektaklu „Dziady”, wyreżyserowanego przez Kazimierza Dejmka na podstawie dramatu Adama Mickiewicza. Uczestnicy demonstracji zostali poddani różnym restrykcjom, niektórych dyscyplinarnie usunięto z uczelni. Sankcje i obostrzenia wywołały w dniach 8-11 marca powszechną akcję protestacyjną studentów domagających się liberalizacji życia politycznego. Protesty były brutalnie rozbijane przez oddziały milicyjne i tzw. aktyw robotniczy, składający się z pośpiesznie zmobilizowanych do tego zadania członków Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej. Do końca marca 1968 r. demonstracje studenckie zostały spacyfikowane.

Zdjęcie „Dziadów” ze sceny stołecznego Teatru Narodowego wywołało demonstracje na Lubelszczyźnie - przede wszystkim w środowisku akademickim Lublina, w którym funkcjonowało podówczas pięć uczelni, w tym dwa uniwersytety: założony w 1944 r. UMCS i funkcjonujący od 1918 r. KUL. Lublin stał się świadkiem wielu zgromadzeń studenckich i wieców poparcia dla studentów z Warszawy. 11 marca 1968 r. w kierunku centrum miasta przeszło ok. tysiąca studentów, skandujących hasła: „Precz z cenzurą!”, „Żądamy wznowienia «Dziadów»!”. W pobliżu gmachu KUL-u przy Al. Racławickich zatrzymały ich milicja i „aktyw robotniczy”. Zażądano rozejścia się, wobec opornych użyto siły; zatrzymano kilkadziesiąt osób, w tym 21 studentów KUL-u.

Największy liczebnie wiec miał miejsce 13 marca. W tym dniu w „Chatce Żaka” zebrało się ok. 2 tys. studentów. Jedna z uczestniczek, Maria Wrzeszcz, podówczas studentka historii KUL-u, relacjonuje: „Wiec potwierdził fakt obarczenia winą za te zajścia studentów KUL-u, którzy wielokrotnie zabierali głos”. Domagali się obiektywnych i uczciwych informacji w mediach, uwolnienia aresztowanych studentów lubelskich uczelni i oczyszczenia ich z krzywdzących zarzutów.

Jak ojciec

Reklama

Następnego dnia, 14 marca, lubelski dziennik „Sztandar Ludu” wydrukował oświadczenie rektora UMCS-u - prof. Grzegorza L. Seidlera, który postawił zarzuty studentom KUL-u. Stwierdził, że przebywając bezprawnie w gmachach UMCS-u, „uporczywie starali się siać niepokój i, mimo wyjaśniania spraw, złośliwymi pytaniami starali się godzić w ustrój Polski Ludowej, porządek prawny i zasady współżycia akademickiego”, a nadto „nawoływali do organizowania zebrań w celu wywołania awantur i niepokoju”.

W tej trudnej sytuacji, kiedy każde nierozważne działanie groziło likwidacją uniwersytetu, ks. rektor Wincenty Granat stanął heroicznie po stronie studentów. Kiedy lubelskie kolegia karno-administracyjne ukarały grzywnami 23 studentów, w tym 15 z KUL-u, ksiądz rektor wyłożył należną sumę, aby uwolnić te osoby od kary i umożliwić im kontynuowanie studiów. Wielkoduszność rektora pobudziła odwagę studentów do zorganizowania zbiórki pieniędzy, by wesprzeć ofiary antykomunistycznych zajść.

15 marca ks. Granat zwołał posiedzenie Senatu, którego pierwszym punktem obrad była sprawa publicznego oskarżenia studentów KUL-u, opublikowanego przez rektora UMCS-u. Senatorzy - jak czytamy w protokole posiedzeń - po dyskusji powzięli jednogłośnie następującą uchwałę: „Senat Akademicki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego protestuje stanowczo przeciwko tym (rektora UMCS-u - A.D.) zarzutom”. To z pozoru skromne oświadczenie nie mogło być rozumiane wówczas inaczej niż jako odważny akt solidarności z prześladowanymi studentami. Ks. rektor Granat nie ugiął się przed żądaniami władz także wtedy, gdy Ministerstwo Oświaty i Szkolnictwa Wyższego zażądało usunięcia z uczelni uczestników zajść, według przesłanej listy proskrypcyjnej. Nikt z pracowników i studentów nie został wydalony z uniwersytetu.

Reklama

W tym roku mija 35 lat od śmierci ks. rektora Wincentego Granata. W pamięci współczesnych zapisał się on jako człowiek wielkiej wiedzy i ogromnej życzliwości; doktor Bożych tajemnic i „doctor humanus” - doktor ludzki. Został zapamiętany jako człowiek prawy, odważny obrońca studentów i autonomii uniwersytetu.

Autor korzystał z publikacji: Maria Wrzeszcz, „Mój Marzec ’68”, w: „Koło Naukowe Historyków Studentów KUL 1919 - 2004. Księga Jubileuszowa”, Lublin 2004, s. 261-273.

Antoni Dębiński - ksiądz katolicki, profesor zwyczajny nauk prawnych, specjalista w zakresie prawa rzymskiego; od 2012 r. rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

2014-07-08 13:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Świat potrzebuje czytelnych postaw”

Niedziela kielecka 45/2012, str. 4-5

[ TEMATY ]

ksiądz

seminarium

kapłan

sylwetka

T. D.

Ks. prał. Tomasz Rusiecki

Ks. prał. Tomasz Rusiecki

Ks. prał. Tomasz Rusiecki spełnia wiele funkcji i ról, ale wszystkie dotyczą sfery duchowości i dobrze wpisują się w ideę Roku Wiary. Ojciec duchowny kapłanów diecezji kieleckiej i wikariusz biskupi ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Dyrektor Krajowy Unii Apostolskiej Kleru, znaczącą większość kapłańskiego życia, bo 31 lat, związał z kieleckim Seminarium. Jego osobista troska o powołania i duchowość księży oraz od lat realizowana koncepcja wizji kapłańskiej posługi objęła wiele roczników młodych kapłanów, opuszczających mury Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach

Bez Boga ani do proga” - tak mawiała Maria Rusiecka - śp. mama przyszłego księdza, która niemal każdy dzień przeplatała modlitwą różańcową, dla której czymś oczywistym, normą - było życie wiarą.
CZYTAJ DALEJ

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Cięcie laserowe czy plazmowe – które wybrać? Porównanie technologii

2025-04-29 15:20

[ TEMATY ]

cięcie laserowe

cięcie plazmowe

technologia

freepik.com

Jaką technologię cięcia wybrać - laserową czy plazmową?

Jaką technologię cięcia wybrać - laserową czy plazmową?

Współczesny przemysł opiera się na nowoczesnych technologiach, a kluczem do sukcesu jest precyzja oraz szybkość poszczególnych procesów (w tym przypadku: obróbki materiałów). Do popularnych w ostatnich latach technologii zalicza się cięcie laserowe (wycinanie laserem) oraz plazmowe. Które rozwiązanie wybrać oraz czym różnią się obie te technologie? Odpowiedź na pytanie znajduje się w naszym tekście.

Cięcie laserowe oraz cięcie plazmowe to metody, o których można śmiało powiedzieć, że należą do najczęściej wykorzystywanych, jeśli chodzi o funkcjonowanie nowoczesnych zakładów produkcyjnych. Obie te metody łączy jedno: są one wykorzystywane m.in. w celu obróbki powierzchni metalowych. Różni je zaś właściwie wszystko pozostałe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję