Reklama

Wiara

XVIII niedziela zwykła

Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność

Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność, a w niej przede wszystkim o dobra materialne, których – jak sądzi – ciągle mu brakuje. Przyziemność ludzkich dążeń stoi w opozycji do niezmiennej Bożej oceny tego wszystkiego, co jest nieuchronnie skazane na przemijanie.

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia Łk 12, 13-21

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».

Drodzy!

Reklama

1. Anonimowy głos z tłumu woła do Jezusa: „Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem”. I co czyni Jezus? Jaka jest Jego reakcja? Deklaruje brak kompetencji w tej sprawie. I czy to nie dziwi? On, Boży Syn, sama Mądrość, przyznaje otwarcie do bycia niekompetentnym w rodzinnym sporze o spadek. I dlaczego? Czyżby rzeczywiście nie wiedział, jak postąpić? Komu przyznać rację? Kto z braci i ile powinien dziedziczyć? Nic podobnego! Jezus wyraża brak kompetencji w tym sporze, bo dotyka on chciwości, zachłanności człowieka. Wypowiadać się na temat zachłanności, znaczyłoby panować nad jej bezmiarem, a nie jest to w naturze Boga. Bóg panuje nad miłością i ofiarnością. Jest pełen cierpliwości i przebaczenia. Obca Mu zachłanność, która jest domeną diabła. To diabeł, z natury swojej zachłanny na wszystko i wszystkich, kusi człowieka tym samym, czyli zachłannością. Kiedy człowiek ulega tej pokusie, gotów jest popełnić każdy rodzaj grzechu. Niszczy swoje życie i życie rodziny. Traci przyjaciół i wokół siebie widzi samych wrogów. Jest nawet gotów zabić, uśmiercić innych, aby mieć więcej. Zachłanność jest zabójczą bronią. Kiedy człowiek jej ulega, nic już nie jest takim, jakim było. Nikt też z ludzi nie jest już taki sam – bo osoba zachłanna widzi w nich wrogów, konkurentów lub przeszkodę w osiągnięciu czegoś, co postanowił posiąść w swojej chorej głowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2. Człowiek, który ulega pokusie zachłanności, zapomina, że najważniejsze jest życie, nie zaś jego otoczka. Ramy mogą być nawet skromne, kiedy obraz jest piękny, a często bywa, że piękne obrazy w ogóle nie mają ram. W życiu najważniejsze jest samo życie. Prawdę tę wypaczyć może jednak zachłanność. Tadeusz Różewicz mówił, że czasem życie zasłania to, co jest większe od życia.

A ks. Janusz Pasierb, zmarły przed laty poeta, dopowiadał, że życie trzeba robić z twardszego od siebie tworzywa. Dlatego św. Paweł radzi wiernym w Kolosach, aby dążyli „do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi”. Kiedy człowiek troszczy się wyłącznie o to, co ziemskie, staje się chciwy.

Podziel się cytatem

Odtąd jego oczy spoglądają tylko w te miejsca i na tych, którzy przynoszą korzyść. Selekcjonuje ludzi, wybierając tych, którzy – w jego oczach – są dla niego korzystni, że z nimi może coś osiągnąć, zdobyć uznanie, stać się popularnym, bogatym itp. Kto patrzy tylko na to, co ziemskie, nie zaś na życie, selekcjonuje również miejsca pracy, zawody, miejsca wakacyjne. Wybiera te, które pozwalają mu jawić się w dobrym świetle, a nie wypocząć, które go promują, lecz nie autentycznie rozwijają, które pozwalają mu zarobić więcej, ale nie być duchowo czy intelektualnie bardziej. Ktoś taki może mieć więcej pieniędzy, lecz głupi jest w ich wydawaniu. Przestają być narzędziem jego wzrostu, stają się zaś powodem upadku czy nałogów. Mogą wręcz być przyczyną jego śmierci, kiedy ktoś z zazdrości pozbawia życia jego i jego bliskich.

Wiara zachęca wierzącego, aby zwracał swe oczy do góry. Ma to robić nie po to, aby zapominał, gdzie jest, co robi i czego doświadcza. Nie po to, aby zapomniał o swoich bliskich, potrzebujących czy cierpiących. I też nie po to zachęca go do spoglądania w górę, aby miał zapomnieć o świecie i jego problemach. Nic podobnego! Oczy zwrócone do góry pomagają mu dopiero widzieć lepiej wszystko, dostrzegać autentyczne potrzeby innych.

Podziel się cytatem

Reklama

Oczy wzniesione do góry widzą rzeczywiste piękno w drugim człowieku. Kiedy człowiek patrzy na świat i ludzi „oczami” Boga, widzi lepiej i dalej, widzi głębiej. Mówi się, że kiedy Albrecht Dürer przygotowywał się do malowania portretu matki, poprosił swoją rodzoną mamę, aby mu pozowała. Nie chciała się zgodzić. Mówiła, że jest starą kobietą, że ma twarz pociętą zmarszczkami, że ogólnie wygląda źle i nie nadaje się do pozowania. A wówczas jej syn, Albrecht Dürer, odpowiedział: „Dla tego, kto cię kocha, pozostajesz najpiękniejszą. Pozwól się więc namalować. Będę malował cię sercem”. I tak powstał obraz pięknej kobiety. Malował ją sercem.

3. Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność, a w niej przede wszystkim o dobra materialne, których – jak sądzi – ciągle mu brakuje. Przyziemność ludzkich dążeń stoi w opozycji do niezmiennej Bożej oceny tego wszystkiego, co jest nieuchronnie skazane na przemijanie. Mędrzec Kohelet mówi więc w pierwszym czytaniu: „Marność nad marnościami – wszystko jest marnością” i dodaje: „Jest nieraz człowiek, który w swej pracy odznacza się mądrością, wiedzą i dzielnością,

a udział swój musi on oddać człowiekowi, który nie włożył w nią trudu”. Czyż nie jest właśnie tak, jak pisze biblijny mędrzec? Nie jemy, nie śpimy, trudzimy się i chorujemy, aby się wzbogacić, ale z owoców naszej pracy nie korzystamy, bo przejmuje je ktoś inny, „który nie włożył w nią trudu”.

Wielu z nas o tym doskonale wie, bo doświadczyło tego na własnej skórze. I mimo tego nadal postępuje, jak dawniej. Nie patrzy „do góry”. Nie zwraca się o pomoc do Boga. Zapomina o tym, co najważniejsze, że najważniejszym celem życia jest niebo. Nic innego nie jest ważniejsze od nieba, od życia w Bożej szczęśliwości.

Podziel się cytatem

Reklama

Życie człowieka nie kończy się ze śmiercią cielesną. Jest więc głupotą polegać całkowicie na dobrach materialnych, doczesnych. Ich żywot jest krótszy od życia człowieka. Samochód, nawet najlepszy i najdroższy, łatwo może się zepsuć. Dom, nawet najbardziej luksusowy, może zostać zniszczony lub zrabowany. Nawet tytuły, jakie nadają ludzkie instytucje, nie przydadzą nam mądrości, kiedy sami jej nie posiadamy. Ewangelia mówi, że noc spędzona na snuciu projektów na daleką przyszłość okaże się ostatnią w życiu owego bogacza na podstawie wyroku Bożego, który został tutaj wyrażony na sposób biblijny. Przed Bogiem liczy się zupełnie inny rodzaj bogactwa. I stać na nie każdego człowieka, bez wyjątku. Nikt nie jest zwolniony z jego gromadzenia. Żaden człowiek – bogaty czy biedny, młody czy podeszły w latach, wykształcony czy niewykształcony, dosłownie nikt – nie może szukać usprawiedliwienia, że nie może być człowiekiem dobrym, cierpliwym, szukającym zgody i pojednania z innymi, wyrozumiałym, ofiarnym. Obowiązek ten spoczywa na każdym. Kto zdobył te cnoty jest autentycznie bogaty, nikt i nic nie jest w stanie odebrać mu tych bogactw.

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

2025-07-31 11:53

Oceń: +38 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, obdarzaj rodziny swoją łaską!

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grzegorz Słowikowski

Piękno rodziny budują wszyscy, którzy ją tworzą. Wszyscy w niej są nauczycielami i uczniami. Są nawzajem dla siebie przykładem i wzorem, zachętą do dobra i gotowi na przebaczenie. Ponoszą wspólną odpowiedzialność za dobro. A wówczas nie tylko go pomnażają, ale też strzegą przed mnóstwem zagrożeń. Siłę twórczą posiada wyłącznie rodzina piękna w relacje.

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz on im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: w październiku międzynarodowy kongres nt. domniemanych objawień w Garabandal

2025-09-30 14:31

[ TEMATY ]

Hiszpania

objawienia

Garabandal

commons.wikimedia.org

Kapliczka w miejscu objawień

Kapliczka w miejscu objawień

Od 17 do 19 października br. w miejscowości San Sebastián de Garabandal, zwanym potocznie Garabandal, na północy Hiszpanii, odbędzie się drugi międzynarodowy kongres dotyczący tych domniemanych objawień maryjnych z lat 1961-1965. Związane z trzydniowym kongresem wydarzenia, jak przekazali organizatorzy, odbędą się zarówno w Garabandal, jak i w położonych w pobliżu miejscowościach Puentenansa oraz Santo Toribio de Liébana, które jest popularnym miejscem pielgrzymkowym.

W komitecie organizacyjnym październikowego wydarzenia są zarówno osoby duchowne, jak i świeccy, w tym były minister spraw wewnętrznych Hiszpanii Jorge Fernández Díaz, a także osoby pochodzące ze Stanów Zjednoczonych, Argentyny, Meksyku, Urugwaju, Portoryko, Peru, Kolumbii oraz Hiszpanii.
CZYTAJ DALEJ

Nieustannie nam towarzyszą

2025-09-30 22:20

Marcin Cyfert

Eucharystia w parafii św. Faustyny Kowalskiej z wprowadzeniem figury św. Michała Archanioła

Eucharystia w parafii św. Faustyny Kowalskiej z wprowadzeniem figury św. Michała Archanioła

Parafia św. Faustyny Kowalskiej we Wrocławiu przeżywała wyjątkowe wydarzenie. Podczas Mszy św., której przewodniczył proboszcz ks. Marek Dutkowski została uroczyście wprowadzona figura św. Michała Archanioła w wizerunku z Groty Objawień na Gargano.

Na początku Eucharystii ksiądz proboszcz nałożył koronę figurze św. Michała Archanioła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję