Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Wręczono Cieszynianki

Niedziela bielsko-żywiecka 48/2014, str. 6

[ TEMATY ]

nagroda

UM Skoczów

Nagrodzeni Cieszyniankami

Nagrodzeni Cieszyniankami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co roku powiat cieszyński nagradza zasłużonych dla Śląska Cieszyńskiego. Osoby, które szczególnie zasłużyły się dla gmin regionu cieszyńskiego, od 1997 r. są nagradzane tzw. laurami Ziemi Cieszyńskiej – Srebrną oraz Honorową Złotą Cieszynianką.

Tegoroczna gala z wręczeniem statuetek organizowana przez Stowarzyszenie Samorządowe Ziemi Cieszyńskiej, tradycyjnie odbyła się 11 listopada w Teatrze im. A. Mickiewicza w Cieszynie. Składała się na nią uroczysta Sesja Rad Samorządów Ziemi Cieszyńskiej oraz wręczenie statuetek i występy artystyczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dzisiaj patrzymy na ludzi, którzy wyznaczają nowe standardy i kierunki, którzy pokazują nam, jak możemy współcześnie żyć, dawać przykład, cieszyć się naszą pasją i pracą i zarażać tą pasją innych – powiedział o laureatach starosta cieszyński Jerzy Nogowczyk, otwierając uroczystość.

Srebrna Cieszynianka jest wręczana od 18 lat. Otrzymują ja osoby zaangażowane w prace społeczne, rozwój i promocję regionu cieszyńskiego, które wyróżniają się osiągnięciami w działalności kulturowej, samorządowej czy społecznej.

Reklama

W tym roku Laur Srebrnej Cieszynianki otrzymali dwaj księża: ks. kan. Leopold Zielasko za szczególne osiągnięcia dla Śląska Cieszyńskiego w sferze społecznej oraz wkład w promocję regionu, i ks. prał. Alojzy Zuber za wieloletnią i owocną pracę duszpasterską, kulturową i społeczną na rzecz gminy Skoczów. A oprócz nich osoby świeckie: gmina Brenna – Zofia Chrapek, Chybie – Jan Puchałka, Cieszyn – Halina Sajdok-Żyła, Dębowiec – Jan Wojnar, Goleszów – Andrzej Lacel, Hażlach – Zygmunt Wawrzyczek, Istebna – Jan Waszut, Jaworze – Eryka Binek-Pytlowany, Strumień – Marian Górnik, Ustroń – Dorota Kohut, Wisła – Jerzy Kufa, Zebrzydowice – Helena Wawrzyczek

Oprócz srebrnych, przyznano również Honorową Złotą Cieszyniankę. Otrzymał ją Krzysztof Wójtowicz ze Strumienia za wkład w dziedzinie kultury, aktywność pedagogiczną i społeczną.

Rozdaniu laurów towarzyszył koncert przygotowany przez artystów z Gminy Goleszów. Przed publicznością wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Goleszów” pod kierownictwem Barbary Gacek. A uczniowie gimnazjum pod kierownictwem Weroniki Glajc i Aliny Kubaszczyk przygotowali program słowno-muzyczny pt. „Historia… i wiesz kim jesteś dziś”. Publiczność wysłuchała również Orkiestry Kameralnej pod kierunkiem Jeana Clauda Hauptmanna.

2014-11-27 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Janusz Kapusta i Jerzy Kropiwnicki odznaczeni przez prezydenta Orderem Orła Białego

2025-05-03 15:28

[ TEMATY ]

nagroda

odznaczenia

KPRM

Artysta Janusz Kapusta i działacz opozycji antykomunistycznej, polityk i ekonomista Jerzy Kropiwnicki zostali odznaczeni przez prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego - najwyższym polskim odznaczeniem państwowym. Prezydent ocenił, że obaj odznaczeni to wizjonerzy.

Uroczystość wręczenia orderów odbyła się na warszawskim Zamku Królewskim w sobotę, podczas obchodów Święta Narodowego Trzeciego Maja. Najwyższymi polskimi odznaczeniami udekorowane zostały dwie osoby - Janusz Kapusta oraz Jerzy Kropiwnicki.
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję