Kaznodzieja podkreślił, że to szczególnie ważne w sanktuarium maryjnym, bo Ewangelista Łukasz – nazywany najbardziej maryjnym uczniem Jezusa – ukazuje Maryję jako tę, która słucha Słowa i zachowuje je w sercu, nawet gdy nie rozumie jego znaczenia. Maryja wie, że słowo wypowiedziane przez Boga jest bezcennym darem, który rozjaśnia życie – mówił kard. Ryś.
Kardynał wskazał też, że Jezus pyta każdego, czy jesteśmy gotowi pójść za Nim bezwarunkowo. Przypomina o tym przez dwa obrazy: niedokończonej wieży i przegranej bitwy. – Wszyscy wiemy, że jedna klęska może pociągnąć za sobą kolejną. Niedokończona budowa domu to życiowa porażka. Podobnie bywa w relacjach – ktoś, kto miał być dla nas źródłem szczęścia, staje się ciężarem czy krzyżem. Ale Jezus nie mówi tego, by nas zasmucić. On chce, byśmy nabyli zdolność prawdziwej miłości i poszli za Nim na całość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bycie uczniem Jezusa oznacza budowanie głębokiej, intymnej relacji z Nim – takiej, jaką widać w spojrzeniu Matki Bożej Myślenickiej skierowanym ku Synowi: pełnym czułości, miłości i bliskości. Uczniem nie jest ten, kto wszystko wie, ani ten, kto tylko „wkuwa” wiedzę. Uczniem jest ten, kto wchodzi w wyjątkową relację z nauczycielem, uczy się od niego myślenia i uznaje go za swojego mistrza. Tego uczniostwa uczy nas Pan Jezus. A Maryja jako Hodigitria, prowadzi nas do Niego, ukazując czułość, miłość i miłosierdzie - podkreślał metropolita łódzki.
Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myślenicach w tym roku obchodzi 700-lecie swojego istnienia. W dokumentach z 1325 roku znajduje się wzmianka o proboszczu ks. Wacławie (Venceslaus), który złożył świętopietrze na rzecz Stolicy Apostolskiej. Z zachowanych kronik wynika, że w tamtym czasie parafia liczyła 510 wiernych. Na koniec liturgii kard. G. Ryś odmówił modlitwę i poświęcił dzieciom przybory szkolne.