Reklama

Polska

Mary Wagner w redakcji „Niedzieli”

[ TEMATY ]

Niedziela

Mary Wagner

Bożena Sztajner

Mary Wagner w redakcji "Niedzieli"

Mary Wagner w redakcji Niedzieli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ZOBACZ FOTOGALERIĘ

Mary Wagner działaczka ruchu pro-life z Kanady spotkała się 10 października z dziennikarzami w siedzibie redakcji tygodnika katolickiego „Niedziela”. Mary Wagner na zaproszenie organizacji pro-life przebywa w Polsce w dniach 2-17 października. Jednym z etapów jej podróży po Polsce była Częstochowa.

W spotkaniu w redakcji tygodnika wzięli udział również organizatorzy pobytu Mary Wagner w Częstochowie: Jacek Kotula z Fundacji Pro-Prawo do życia, Stanisław Dziwiński z Rycerzy Kolumba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- To niewiasta dzielna, która potrafiła przeciwstawić się przemysłowi śmierci i holokaustowi XX i XXI wieku, jakim jest zabijanie nienarodzonych dzieci - mówiła otwierając spotkanie Lidia Dudkiewicz, redaktor naczelna tygodnika katolickiego „Niedziela”.

Mary Wagner opowiedział m. in. o swoim pobycie w więzieniu kanadyjskim przez 22 miesiące. Została oskarżona o naruszanie „stref ochronnych” wokół szpitali Toronto, gdzie dokonuje się aborcji na życzenie. Przebywała w więzieniu od 15 sierpnia 2012 r. do czerwca 2014 r. - W więzieniu starłam się innym kobietom pokazać tajemnicę życia i tajemnicę miłosierdzia - podkreśliła.

Mówiąc o sytuacji w Kanadzie Mary Wagner zaznaczyła, że „kliniki aborcyjne są tam prowadzone jako forma biznesu i działalności gospodarczej”. - W prawie kanadyjskim człowiek w łonie matki nie jest chroniony. Jest człowiekiem dopiero po urodzeniu - mówiła Mary Wagner.

Działaczka ruchu pro-life wskazała na potrzebę modlitwy w intencji dzieci nienarodzonych i dodała, że „życie kobiet po aborcji to koszmar”.

Reklama

Odpowiadając na pytanie dziennikarzy, co skłoniło ją do zaangażowania w obronę życia dzieci nienarodzonych, Wagner odpowiedział, że „to lekcja życia wyniesiona z domu rodzinnego”. - Bardzo ważne jest dla mnie świadectwo mojej matki, która nauczyła mnie miłości do życia i otwartości na życie - mówiła Mary Wagner.

„Moja rodzina zaangażowała się w działalność ruchu pro-life. Moja mama pomagała w ośrodku dla kobiet po aborcji i nauczyła mnie tego, że każde życie jest święte” - kontynuowała Wagner.

Pytana o skuteczność akcji, która przeprowadziła w Kanadzie, odpowiedziała, że „każde życie jest święte i nawet dla jednego dziecka warto bronić życia”. - Pro-life to przede wszystkim gorliwe i wierne wypełnianie życia chrześcijańskiego. To gesty solidarności, rozmowy i bycie razem - dodała Mary Wagner.

Na zakończenie podkreśliła, że św. Jan Paweł II miał ogromny wpływ na jej życie i postawę - U mnie wszystko się zaczęło od spotkania z Janem Pawłem II w Denver w 1993 r. Słowa papieża, aby młodzi ludzie nie bali się wyjść z Ewangelią życia na ulice, były dla mnie przełomem i zrozumiałam, że wiara musi być żywa - podsumowała Mary Wagner.

Po spotkaniu w tygodniku katolickim „Niedziela” Mary Wagner udała się na spotkanie do Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

2014-10-10 20:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mary Wagner w Częstochowie: Widzę w tych dzieciach Chrystusa zmierzającego na Kalwarię…

[ TEMATY ]

Mary Wagner

Jowita Kostrzewska

Kanadyjska obrończyni życia Mary Wagner, która za walkę o nienarodzone dzieci ponad 6 lat spędziła w kanadyjskich więzieniach po raz drugi odwiedziła Polskę. Mary przybyła na zaproszenie polskich obrońców życia z Fundacji Pro – Prawo do życia, wzięła m.in. udział w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie i odwiedziła wiele polskich miast.

We wtorek 2 sierpnia, także po raz drugi gościła w Częstochowie gdzie m.in. modliła się na Jasnej Górze i wzięła udział we Mszy św. przed Cudownym Obrazem. Zwiedziła także Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II, a następnie w godzinach popołudniowych była tam głównym gościem spotkania, podczas którego mówiła o działalności pro-life i kanadyjskiej rzeczywistości. W spotkaniu w Muzeum uczestniczyło blisko dwustu gości m.in. mieszkańcy Częstochowy i innych regionów naszej archidiecezji, obecni byli kapłani, a wśród nich także kapłani z Argentyny oraz grupa wolontariuszy z częstochowskiej komórki Fundacji Pro – prawo do życia.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Żywy Różaniec to największy ruch modlitewny w Polsce i na świecie

2025-10-01 07:20

[ TEMATY ]

różaniec

Żywy Różaniec

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Różaniec jest moją codzienną modlitwą. To była nasza codzienna modlitwa wieczorna. W domu rodzinnym wspólnie klękaliśmy do modlitwy różańcowej - o roli Żywego Różańca, dziedzictwie bł. Pauliny Jaricot oraz osobistym doświadczeniu wyniesionym z domu rodzinnego opowiedział w rozmowie z Polskifr.fr ks. Jacek Gancarek, krajowy moderator Stowarzyszenia Żywego Różańca.

W kontekście rozpoczynającego się października szczególnie poświęconego Różańcowi, ks. Gancarek przypomniał, że „modlitwa różańcowa od wieków stanowi serce duchowości katolickiej. Jest nie tylko osobistym aktem pobożności, ale i wspólnotową siłą Kościoła”. Dodał, że dla człowieka wierzącego Różaniec jest „szkołą kontemplacji i przede wszystkim spotkania z Bogiem przez Serce Maryi”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję