Reklama

Afera goni aferę

Trzeba było roku, klęski Bronisława Komorowskiego, dołujących notowań PO i działań szemranego biznesmena Zbigniewa Stonogi, żeby Ewa Kopacz powiedziała: przepraszam. Przeprosiny jednak niczego nie załatwiły

Niedziela Ogólnopolska 25/2015, str. 7

youtube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Premier Kopacz w związku z aferą taśmową przeprosiła nie wszystkich Polaków, lecz tylko… wyborców PO, co musiało pogrążyć ją jeszcze bardziej. Zresztą, niezależnie od przeprosin i tak pozostało wrażenie, że jej skrucha jest nie tylko spóźniona, ale obliczona na ratowanie Platformy, czy raczej tego, co się jeszcze uda z niej uratować. Bo wydaje się – i jest to ocena dość powszechna – że ta partia stacza się po równi pochyłej i o pozostaniu przy władzy za kilka miesięcy może tylko pomarzyć.

Już z analiz robionych na użytek kampanii prezydenckiej wynikało, że nierozliczone afery – zwłaszcza afera taśmowa z jej ośmiorniczkami i drogim winem – były głównym powodem wściekłości wyborców na PO.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zabieg Ewy Kopacz

Tak czy inaczej zabieg Ewy Kopacz pozostawił duży niedosyt. Wśród ogłoszonych dymisji zabrakło jednej – odejścia samej premier, która całą sytuację – brak szybkiego wyjaśnienia afery mimo zapowiedzi jej poprzednika i mentora – tolerowała. Jako szefowa rządu oraz liderka PO ujawnione na taśmach patologie musiała puszczać mimo uszu.

Teraz to się zemściło, a może zemścić się jeszcze bardziej, bo do wyborów zostały niecałe cztery miesiące i opinia publiczna może poznać jeszcze niejedno nagranie kompromitujące koalicję PO-PSL.

Reklama

Konsekwencją niewyjaśnionej afery musiał być spadek notowań PO, którego nie jest w stanie zatrzymać – przynajmniej przejściowe – usunięcie się w cień części czołowych polityków PO, w tym Radosława Sikorskiego, Bartosza Arłukowicza, Andrzeja Biernata i Bartłomieja Sienkiewicza.

6 tys. dla złodzieja

Nie wiadomo, jak tłumaczyć (a właściwie wiadomo!) pozostawienie na stanowisku szefa CBA Pawła Wojtunika i komisarza Unii Europejskiej Elżbiety Bieńkowskiej, którzy podobnie jak większość zdymisjonowanych dali się nagrać i mówili rzeczy straszne. Treść podsłuchanych rozmów nie pozostawia wątpliwości, jaki jest stosunek rządzących „elit” zarówno do własnego państwa, jak i do jego obywateli.

Słowa protegowanej Donalda Tuska, byłej wicepremier, a dziś komisarza unijnego, Elżbiety Bieńkowskiej, która stwierdziła, że 6 tys. zł może zarabiać złodziej albo idiota, czy też że w okresie rządów PO „Ministerstwo Skarbu miało górnictwo w d…”, zostaną zapamiętane na długo.

Poza ratowaniem notowań PO rządzący próbują zapewnić sobie wpływy w państwie. I to idąc na skróty. Mają temu służyć m.in.: zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, tak by wbrew Konstytucji powołać część jego nowych członków jeszcze w tej kadencji, próba przejęcia stanowiska prokuratora generalnego przed upływem kadencji Andrzeja Seremeta, a także pośpiech przy mianowaniu nowego generalnego dowódcy rodzajów sił zbrojnych.

2015-06-16 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwóch kardynałów elektorów nie weźmie udziału w konklawe

We wtorek odbyła się szósta kongregacja generalna kardynałów. Wśród 183 purpuratów obecnych jest 120 elektorów. Dziś podano informację, że z powodów zdrowotnych, dwóch kardynałów elektorów nie przyjedzie na konklawe, a zatem nie weźmie udziału w wyborze nowego papieża.

W czasie wtorkowej kongregacji wysłuchano 20 wystąpień. Wśród poruszanych tematów znalazły się kwestie dotyczące wyzwań przed którymi stoi Kościół i odpowiedzi na poruszane problemy.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek w znacznym stopniu uwarunkował przebieg nadchodzącego konklawe

2025-04-28 11:15

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Jest rzeczą oczywistą, że każdy papież ma wpływ na wybór następnego Biskupa Rzymu poprzez oczywisty fakt, że kreuje kardynałów uczestniczących w następnym konklawe. W nadchodzącym konklawe weźmie udział 108 kardynałów mianowanych przez Franciszka (109, jeśli weźmiemy pod uwagę kard. Angelo Becciu, byłego prefekta Dykasterii spraw Kanonizacyjnych, który z racji wieku ma prawo wstępu do Kaplicy Sykstyńskiej, ale który został skazany przez watykański sąd pierwszej instancji).

Najliczniej reprezentowanym krajem na nowym konklawe są Włochy, które mają 19 kardynałów elektorów. Wśród nich jest dwóch purpuratów narodowości włoskiej, którzy pełnią swoją posługę poza krajem - Pierbattista Pizzaballa, Łaciński patriarcha Jerozolimy, jeden z najczęściej wymienianych w tych dniach jako papabile, oraz Giorgio Marengo, prefekt apostolski Ułan Bator (Mongolia).
CZYTAJ DALEJ

Medialne konklawe, czyli kandydaci na papieża

2025-04-29 20:53

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Dziennikarze, a nawet watykaniści specjalizujący się w tematyce Stolicy Apostolskiej jeszcze za życia papieża Franciszka rozpoczęli medialne konklawe, typując kandydatów na jego następcę. Ci, którzy nakładają na wybór papieża pewien schemat polityczny, zwykle błądzą w swoich prognozach. Kiedy szukają kandydata według klucza: konserwatysta, liberał, progresista, ich przewidywania niemal zawsze kończą się niepowodzeniem. Kardynałowie kierują się zupełnie innymi kryteriami. W tym przypadku - kryteriami aktualnych potrzeb Kościoła roku 2025.

Poza tym konklawe, co zobaczymy w czasie bezpośrednich transmisji z jego rozpoczęcia 7 maja, jest w dużej mierze aktem liturgicznym. Kardynałowie większą część czasu konklawe spędzają nie na głosowaniach, tylko na modlitwie. Na samym jego początku przyzywają Ducha Świętego - i to jest kluczowy moment tego wydarzenia, bo - jak wierzymy - otwierają się na działanie Boga, którego wyrazem ma być ich głosowanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję