Reklama

Spadkobiercy Świętego Franciszka

Niedziela rzeszowska 6/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Franciszek już w XIII w. wprowadził tradycję robienia szopek dla pełniejszego przeżycia świąt Bożego Narodzenia. Tę tradycję w sposób szczególny pielęgnują zakony franciszkańskie i mają największe zasługi w jej rozwoju, gdyż zaszczepili ten zwyczaj w całej Europie. To franciszkanie wprowadzili także szopki ruchome oraz szopki żywe, w których występują aktorzy i prawdziwe zwierzęta. Rzeszowscy Ojcowie Bernardyni propagują ten zwyczaj i zachęcają dzieci do robienia szopek poprzez organizowanie konkursów.
Już po raz trzeci katecheta Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Bernardyńskiej w Rzeszowie o. Miłosz Wojciech Zwardoń zorganizował konkurs pt. Szopka bożonarodzeniowa. Przez cały grudzień dzieci klas drugich, bo to przede wszystkim dla nich przeznaczony był ten konkurs, wykonywały szopki z różnorakich materiałów: plasteliny, wydmuszek, zapałek, słomek, bibułek, czasem kolorowych włóczek, skrawków materiałów itd. W konkursie wzięło udział 88 dzieci, spośród których 24 nagrodzono.
Od 6 do 18 stycznia w kościele Ojców Bernardynów można było podziwiać nagrodzone szopki. Uroczyste zakończenie konkursu miało miejsce 18 stycznia po wieczornej Mszy św. Jego uczestnicy stanęli do pamiątkowej fotografii - oczywiście pod ołtarzem św. Franciszka, dzięki któremu powstały pierwsze szopki.
Warto podkreślić, że konkurs był bardzo ciekawą i pożyteczną formą ewangelizacji, bo w budowę szopek włączały się całe rodziny: często tata zbijał szopkę, mama szyła kolorowe stroje dla figurek, a dzieci lepiły, wycinały, malowały, układały i modelowały. Wyniki mozolnej często pracy były imponujące, a uśmiechnięte twarzyczki dzieci dowodziły, że trud się opłacił. Właściwie nie jest takie ważne, które szopki wygrały, najważniejsze było to, że można było razem pracować i przygotować się na te najpiękniejsze święta, a wysiłek ofiarować Dzieciątku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II: różaniec ma tę samą głębię co modlitwa Maryi

2025-10-07 10:19

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

różaniec

Vatican News

Jeśli chodzi o głębię modlitwy, to różaniec jest podobny do osobistej modlitwy Maryi. Ona sama wnosi tę głębię, tak samo jak to uczyniła w Wieczerniku, kiedy modliła się z Apostołami - mówił Jan Paweł II, kiedy 21 października 1979 r. przybył jako pielgrzym do sanktuarium różańca świętego w Pompejach. Rok po wyborze na Stolicę Piotrową polski Papież przyznał, że to właśnie ta „ulubiona modlitwa” nadaje szczególny rys jego papieskiej posłudze.

Jan Paweł II zauważył, że różaniec ma tę samą głębię, co modlitwa Maryi w Nazarecie, kiedy rozmawia z Gabrielem, a potem przyjmuje Ducha Świętego i odwieczne Słowo Boże jako swego Syna. Tę samą głębię przenosi potem do Wieczernika Pięćdziesiątnicy, gdzie modli się wraz z apostołami.
CZYTAJ DALEJ

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź!

2025-10-07 11:04

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź! Znajdź tamtych, ciągle jeszcze zagubionych, pozbawionych wiary, którzy nie rozpoznali Dawcy życia, lecz zobaczyli we Mnie tylko zwyczajnego lekarza. Taką misję wyznacza Jezus także mnie.

Zdarzyło się, że Jezus, zmierzając do Jeruzalem, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ten widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, padł na twarz u Jego nóg i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?» Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
CZYTAJ DALEJ

Auto uderzyło w nastolatków - jeden zginął, trzech jest w szpitalu

2025-10-07 22:28

Adobe Stock

Samochód wjechał w grupę nastoletnich rowerzystów poruszających się drogą wojewódzką 224 w Łebieńskiej Hucie w powiecie wejherowskim. Zginął jeden z chłopców, trzech trafiło do szpitala. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.

Oficer prasowy wejherowskiej straży pożarnej kpt. Andrzej Zalewski przekazał PAP, że do wypadku doszło we wtorek po godz. 19.30 na ul. Kartuskiej (DW224) w Łebieńskiej Hucie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję