Reklama

Wczoraj • dziś • jutro

Pamięć o szkole

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje finiszowały gorącymi dniami znacznie szybciej, niż pragnęłyby tego rzesze uczniów, przesyconych beztroską radością i zabawą. Pan Niedziela przez ostatnie dni sierpnia obserwował na podwórku rozleniwioną młodzież i dzieci, jak siłą przyzwyczajenia okupują ławki i huśtawki, czekając na nieuniknione. To, co tak bardzo ich martwiło, dla Pana Niedzieli było przedmiotem nostalgii i dobrych wspomnień. Każdy... No może nie każdy, ale ten najważniejszy, spektakularny moment wejścia po raz pierwszy w mury szkoły był w pamięci Niedzieli niezwykle żywy i poruszający.

Reklama

Do pierwszej klasy poszedł jako siedmiolatek, niosąc w swoich małych ramionach tytę pełną słodyczy. (Ten obyczaj może nie jest znany w całej Polsce, ale jest kultywowany na Górnym Śląsku). Mama Niedzieli zrobiła ją sama, bodajże z bladoniebieskiego kartonu w formie stożka i nakleiła na nim gwiazdki wycięte z błyszczącego papieru. Do środka nasypała w tajemnicy cukierków, a wszystko przewiązała celofanem. Mały Niedziela nie mógł doczekać się końca inauguracji roku szkolnego, bo wtedy można było tytę otworzyć i skorzystać z jej słodkiej tajemniczej zawartości. Z tego, co zapamiętał, cukierki trochę go rozczarowały. Liczył na więcej czekoladek, ale te, jak na kieszeń rodziców, były za drogie. Zresztą i sama tyta wyglądała skromnie w porównaniu z tymi, które mieli koledzy i koleżanki – niektórzy paradowali z bogatymi tytami przysłanymi przez rodziny z Niemiec; zapewne w środku również królowały wyroby Made in DDR. Ale młody Niedziela był dumny z mamy, która własnoręcznie potrafiła zrobić dla synka taki róg obfitości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niedziela zapamiętał też swoją pierwszą wizytę w nowej szkole, do której poszedł po przeprowadzce rodziców na wieś. W mieście miał do szkoły zaledwie przejść przez ulicę, a tutaj? Szedł z mamą dobre 3 km do budynku wybudowanego w środku gminy, aby wszystkie dzieci miały jednakowo daleko. Kto tam wtedy myślał o autobusach dowożących dzieci do szkoły...

Również do liceum w mieście pojechał po raz pierwszy z mamą. Nie pamiętał tylko, czy autobusem, czy pociągiem. Ale chyba autobusem. Budynek średniej szkoły zaimponował Niedzieli wielkością i zaciekawił samym wejściem. Do liceum schodziło się na poziom sutereny, gdzie były szatnie, stołówka i toalety, a dopiero potem schodami wchodziło się do sal szkolnych. Pan Niedziela zapamiętał wychowawcę – człowieka bardzo młodego, z bujną czupryną, gęstą brodą i wąsami – z którym mama zamieniła kilka życzliwych zdań; wychowawca coś mamie zapewniał i się uśmiechał. Ówczesnym obyczajem były prace uczniów na rzecz szkoły w ostatnich dniach wakacji. Wtedy to po raz pierwszy poznał swoich kolegów z I c. Najpierw spotkał na strychu liceum (tam właśnie I c odrabiała szkolny czyn społeczny) Henryka z wąsikiem, który był tak bardzo wyrośnięty (oczywiście Henryk, a nie jego wąs), że w pierwszej chwili Niedziela wziął go za czwartoklasistę. Potem zostali mu przedstawieni pozostali koledzy. I kiedy ściskał dłonie Wieśkowi i Andrzejowi, ucieszył się, że nie musiał aż tak bardzo zadzierać głowy, aby spojrzeć w oczy przyszłych szkolnych przyjaciół.

To były piękne chwile. Były? A może są nadal, skoro pozostały w pamięci Pana Niedzieli.

2015-09-01 14:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Osobisty trener kardynała Prevosta: "W siłowni nikt nie wiedział, że to kardynał, nawet ja, który go trenowałem"

2025-05-17 18:36

[ TEMATY ]

trener

Papież Leon XIV

Prevost

siłownia

Vatican Media

Osobisty trener kardynała Roberta Prevosta nie wiedział, kim on jest. "Trenował u mnie dwa lata. Rozpoznałem go, kiedy stanął na balkonie bazyliki Świętego Piotra" po konklawe - powiedział dziennikowi "Il Messaggero" Valerio Masella z siłowni koło Watykanu. Przychodził tam ówczesny prefekt Dykasterii ds. Biskupów.

W rozmowie z rzymską gazetą osobisty trener powiedział o kondycji 69-letniego papieża: "Jak na człowieka w tym wieku jest w nadzwyczajnej formie fizycznej, typowej dla kogoś, kto nigdy nie przestał uprawiać sportu. Ma doskonałe proporcje między masą mięśniową, masą kostną i masą tłuszczową".
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli: bądźmy apostołami jedności

2025-05-16 19:19

[ TEMATY ]

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

“Mamy być apostołami jedności z Bogiem, przede wszystkim przez to, że sami będziemy trwali w tej jedności, otwierając się na łaskę obecną w sakramentach i słowie Bożym, przyjmując całą naukę Chrystusa oraz dbając o swoje dobrze ukształtowane sumienie” - mówił abp Adrian Galbas. Metropolita warszawski przedowniczył liturgii w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, w dniu uroczystości tego patrona Polski, w intencji ducha jedności w ojczyźnie. Hierarcha w kazaniu odniósł się także do wyborów prezydenckich.

- Nie przyszliśmy dzisiaj tutaj jak do jakiegoś muzeum, żeby tylko powspominać dawne historie i powzruszać się siłą naszych przodków. Przyszliśmy tu, aby nabrać siły do naszego chrześcijańskiego życia, dla którego życie i męczeństwo św. Andrzeja ma być wzorem i pomocnym światłem - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Jubileuszowe Dni Bieżanowa!

2025-05-17 19:54

plakat organizatorów

    Po raz kolejny w dniach 24- 25 maja odbędzie się tradycyjne osiedlowe wydarzenie!

    Obchody święta osiedla odbywają się od 1994 roku z przerwą na pandemię. Ich pomysłodawcą i głównym organizatorem jest działający w Bieżanowie oddział Stowarzyszenia Rodzin Katoliskich. Celem głównym Dni Bieżanowa jest integracja lokalnego środowiska poprzez wspólne przygotowanie imprezy przez różne instytucje i organizacje. Dni Bieżanowa stały się tradycją. To nie tylko rozrywka i zabawa integrująca mieszkańców, ale także szczytny cel zbierania funduszy na wyjazd na kolonię i ferie dzieci z najuboższych rodzin z parafii Narodzenia NMP, oraz wsparcie działającego od 32 lat przy parafii Katolickiego Domu Kultury Eden.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję