W uroczystość Matki Bożej Pocieszenia (30 sierpnia) do radomyskiego Sanktuarium przybyła rzesza pątników. Przyszły pielgrzymki piesze z parafii: Chwałowice, Kotowa Wola, Wola Rzeczycka, Zaleszany, Pniów, Grębów, Wrzawy, Turbia, Zbydniów, Gorzyce oraz pielgrzymi ze Stalowej Woli z parafii Opatrzności Bożej i rozwadowskiej fary. Licznie przybyli też pielgrzymi indywidualni. Łącznie w uroczystości uczestniczyło ponad 5 tys. osób. Ks. Józef Turoń, kustosz radomyskiego Sanktuarium, wyjaśnia: – Od ubiegłego roku przygotowujemy się do koronacji wizerunku Matki Bożej Pocieszenia. Jeśli chodzi o datę koronacji, to będzie ona uzależniona od decyzji Księdza Biskupa. Przygotowania do koronacji obrazu Matki Bożej Bolesnej trwały 5 lat. Dlatego już teraz zaczęliśmy przygotowania do kolejnej koronacji: materialne – chcemy dokończyć zakładanie witraży w świątyni i przygotować ołtarze dla obu wizerunków Matki Bożej. Natomiast jeszcze istotniejsze są przygotowania duchowe. Będziemy starać się bardziej obudzić kult Matki Bożej w Radomyślu i w całej diecezji – zaznacza Ksiądz Kustosz.
Reklama
Po powitaniu przez Kustosza każdy z pielgrzymów mógł pokłonić się Matce Bożej, a chwilę potem przy ołtarzu koronacyjnym rozpoczęła się Msza św. Przewodniczył jej bp Edward Frankowski. W homilii, wskazując na Matkę Pocieszenia, dotykał zagrożeń z jakimi spotykają się ludzie, a w których interweniuje Maryja. Ukazywał zagrożenia związane z brakiem pracy, materialnym bytem, ale wskazywał też na zagrożenia duchowe. Podnosząc sprawy narodowościowe i społeczne mówił o najważniejszej intencji z jaką pątnicy, głównie z terenów rolniczych, idą do Maryi po pomoc i pocieszenie – a jest nią klęska suszy. Biskup Edward mówił: – Susza dotyka nie tylko naszej Ojczyzny, ale niemal całej Europy. W skali Polski to ok. 800 tys. hektarów upraw rolnych i straty liczone w miliardach. Z powodu suszy płoną łąki i lasy. Niemal każdego dnia strażacy są wzywani do gaszenia pożarów – wyliczał Kaznodzieja i dodawał jednocześnie, że do Matki Najświętszej wołamy również w sprawie pustki duchowej, która szerzy się w naszej Ojczyźnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po Mszy św. miało miejsce nabożeństwo eucharystyczne oraz zawierzenie pielgrzymów, ich rodzin i parafii Bogu za przyczyną Matki Najświętszej.
Aleksandra Machniak, która do Radomyśla nad Sanem przyszła pieszo, opowiada: – Pielgrzymowałam przede wszystkim dlatego, że kocham Matkę Najświętszą, a czas pielgrzymki jest dla mnie troszkę zmaganiem się z samą sobą. Miałam też wiele intencji, które oczekiwały na przemodlenie. Pielgrzymowanie to czas drogi – wtedy czuję, że powody dla których idę są ważne i istotne. Wtóruje jej Anna Bartochowska: – Pielgrzymka to bardzo cenny i owocny czas. Jestem na tej pielgrzymce po raz trzeci. Każdy z nas pielgrzymuje w pewnych intencjach. W tym roku pragnęłam polecać swoje troski i kłopoty Matce Pocieszenia, ale także prosić o Boże błogosławieństwo na rozpoczynający się nowy rok szkolny i katechetyczny. – Warto mieć swoje intencje, wtedy naprawdę można docenić trud pielgrzymowania – dodaje uczennica szkoły średniej.
W tym samym dniu w Sanktuarium miała miejsce także Diecezjalna Pielgrzymka Wspólnot Trzeźwościowych. Przybyły duże grupy pielgrzymów z parafii niżańskich oraz parafii św. Floriana i Matki Bożej Królowej Polski w Stalowej Woli. 6 września do Matki Bożej przybyli chorzy i cierpiący.
Ksiądz Kustosz serdecznie zaprasza 13 września na wspólne świętowanie 24. rocznicy koronacji słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Bolesnej.
* * *
Reklama
Obraz Matki Bożej Pocieszenia, który ma być ukoronowany, przedstawia Matkę Bożą ze św. Augustynem i Jego matką św. Moniką, która doznała „pociechy” po nawróceniu syna. Bogurodzica dzierży w ręku pasek z napisem: Ego diligentes me diligo (Ja kocham miłujących mnie). Św. Augustyn, doktor Kościoła, trzyma zaś w lewej dłoni swój atrybut – serce.
Obraz Matki Bożej Pocieszenia został umieszczony w prawym bocznym ołtarzu kościoła św. Jakuba prawdopodobnie na początku XVIII wieku. Od połowy XVIII wieku boczny ołtarz w kościele zaczęto nazywać imieniem Matki Bożej Pocieszenia.
Kult Matki Bożej Pocieszenia w Radomyślu nad Sanem powstał dzięki pracy duszpasterskiej ojców augustianów, którzy założyli Bractwo Matki Bożej Pocieszenia, przeżywające swój rozkwit w XVIII stuleciu, kiedy to przynosiło największe duchowe owoce.
Jak podaje ks. Hieronim Wyczawski OFM według rzeczoznawców obraz jest datowany na wiek XVI i pochodzi z Bawarii. Tam polscy augustianie od 1547 r. prowadzili duszpasterstwo.