Reklama

Kultura

Oświetlony witraż żyje i rozmawia z widzem

Witraż jako element architektury i jednocześnie rodzaj malarstwa jest znany i stosowany od czasów starożytnych. Na przestrzeni dziejów przeżywał okresy popularności i zapomnienia

Niedziela Ogólnopolska 6/2016, str. 28-30

[ TEMATY ]

sztuka

Norbert Ogrodnik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikacja albumowa pt. „Witraże, architektura, szkic historyczny dawnych i obecnych paulińskich obiektów sakralnych w Polsce”, która ukazała się w listopadzie 2013 r. nakładem Wydawnictwa Zakonu Paulinów „Paulinianum”, jest owocem wielu lat zainteresowań, pasji poznawania, wrażliwości na piękno sztuki malarskiej w szklanych dziełach oraz wielu podróży po Polsce i zagranicy. Zagadnienie witraży jest ogromnie ciekawe, a równocześnie bardzo rozległe, dlatego proces powstawania albumu nie był łatwy.

Jak powstawała publikacja

Reklama

Świadomie podjąłem wyzwanie kontynuacji zaczętego wcześniej dzieła (w 2008 r. ukazała się pozycja mojego autorstwa pt. „Witraż we współczesnej architekturze sakralnej”), które wymagało lektury mnóstwa prac naukowych, artykułów, kronik. Przedmiotem opisu stało się bowiem przeszło trzydzieści obiektów sakralnych w granicach współczesnej Polski. Podczas odwiedzin tych miejsc sporządzana była dokumentacja fotograficzna, która wypełnia treść albumu. Bardzo ważne źródło informacji stanowiły również rozmowy z ciekawymi osobami, które spotykałem na tym – można powiedzieć – pielgrzymim szlaku. Dzięki tym spotkaniom mogłem uzyskać wiele informacji o obiektach, ich przeszłości i wyposażeniu. Tematykę witrażownictwa wzbogaciły wizyty i rozmowy, które odbywałem w różnych pracowniach witraży w Polsce, a także możliwość podziwiania tych dzieł sztuki nie tylko w kraju, ale również podczas pobytu w USA, we Francji, Włoszech, w Niemczech i Anglii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nieocenioną pomocą w powstawaniu albumu były specjalistyczne publikacje z zakresu witrażownictwa. Wspomnę tu tylko o książce Pera Valldepéreza „Witraż – projektowanie i realizacja”. Hiszpański witrażysta i konserwator witraży krok po kroku omawia historię tego dzieła sztuki, proces jego powstawania ze szczegółami technicznymi, a także etapy prac renowacyjnych starych witraży. Autor od 1975 r. ma własną pracownię w Barcelonie, jest profesorem w Escuela Massana. W jego olbrzymim dorobku warto wyróżnić szkic do zespołu obiektów ze szkła wytrawionego kwasem, o powierzchni 130 m2, dla Salón Gaudí na lotnisku w Barcelonie.

By lepiej kontemplować Boga

Reklama

Witraż, jako element architektury i jednocześnie rodzaj malarstwa, jest znany i stosowany od czasów starożytnych. Na przestrzeni dziejów przeżywał okresy popularności i zapomnienia. Dzięki witrażom wnętrza sakralne nabierają specyficznego klimatu. Witraż jest „żywym” elementem świątyń, bo dzięki swym barwom „żyjącym” pod wpływem zmieniającego się dobowo i rocznie natężenia światła wywołuje cudowne efekty. Najpełniej można tego doświadczyć w świątyniach gotyckich, w których obserwujemy, jak ogromne wnętrza mienią się i lśnią mnóstwem barw. Wnętrze takiego kościoła nabiera tajemniczości, uwydatnia się Boskość w nim panująca, co pozwala skupić się na modlitwie, kontemplować, obcować z Bogiem w nadzwyczajnej, niepowtarzalnej atmosferze. Witraż przemawia do odbiorcy nie tylko kolorami światła przepuszczonego przez szklane tafle, ale również kompozycją listew, które choć łączą kolorowe kawałki szkła, spajają je, to same są na światło odporne, co wywołuje u odbiorcy efekt kontrastu. Ten efekt we wnętrzach sakralnych jest dodatkowo wzbogacony treścią religijną, którą ukazuje witraż zaprojektowany przez artystę.

Witraż niejedno ma imię

W swojej publikacji dokonałem zestawienia i omówienia witraży ze względu na treść. Dominują przedstawienia figuralne, przede wszystkim Matki Bożej i św. Pawła Pierwszego Pustelnika, patriarchy Zakonu Paulinów. Możemy spotkać również witraże sceniczne, symboliczne, ornamentalne, heraldyczne i takie, które nazywam kosmicznymi. Niektóre witraże znajdują się w niedostępnych częściach klasztornych za klauzurą, więc album stwarza czytelnikowi wyjątkową szansę ich zobaczenia. Na kartach książki dotknąłem również ważnego problemu witraży tzw. milczących. Witraż „milknie”, gdy jest pozbawiony dostępu światła lub odbiorcy. Takie przypadki spotkałem i opisałem na kartach książki. Z wielką radością stwierdzam, że jeden taki wcześniej „milczący” witraż już od roku przemawia do pielgrzymów na Jasnej Górze. Jest to piękne, duże dzieło w górnej części przybudówki Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, zaprojektowane przez Halinę Cieślińską-Brzeską z Krakowa. Przedstawia Maryję w błękitnym płaszczu hetmańskim z Dzieciątkiem Jezus, a w bocznych i dolnych kwaterach – wiele scen z historii i postacie świętych.

Reklama

Na wydobycie z mroku, z milczenia czeka jeszcze wiele witraży w różnych miejscach. Dla przykładu podam dzieło zaprojektowane przez Antoniego Pospieszalskiego, wykonane przez Pracownię Witraży Grzegorza Słomki. Witraż ten przedstawia św. Zygmunta, a zlokalizowany jest w oknie górnej kondygnacji fasady kościoła pw. św. Zygmunta w Częstochowie. Aby ten witraż „ożył”, konieczne jest jego podświetlenie od wewnątrz – będzie wówczas widoczny z placu Daszyńskiego.

Warto wspomnieć jeszcze o innym witrażu, który znajduje się w kaplicy wewnętrznej redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Jest to dzieło zaprojektowane i zrealizowane przez małżeństwo artystów Izabelę i Franciszka Oziębłowskich. Składa się na nie para okien, z których tylko jedno przepuszcza światło dzienne. Widnieje w nim logo tygodnika i daty: założenia pisma (1926), jego wznowienia (1981) oraz wykonania witraża (2006). Drugie okno z witrażem jest w chwili obecnej zaciemnione. Przedstawiony jest tam wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Jego podświetlenie zapewniłoby nastrój sprzyjający modlitwie i kontemplacji.

Garść wiedzy o witrażu w obiektach paulińskich

Album „Witraże, architektura, szkic historyczny dawnych i obecnych paulińskich obiektów sakralnych w Polsce” zawiera 10 rozdziałów, w których na prawie 350 stronach znajdziemy ok. 850 zdjęć i reprodukcji. W ten sposób, przez zaproszenie czytelnika do podróży po kolejnych regionach Polski szlakiem obiektów paulińskich, publikacja ma skromny zamiar usystematyzować wiedzę o witrażu jako elemencie architektury. W zakresie wiedzy historycznej opierałem się na opublikowanych opracowaniach, do których czytelnik znajdzie odwołania w przypisach. Publikację można nabyć w księgarni Claromontana na Jasnej Górze.

2016-02-03 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Bóg nie umarł” – film, który jest świadectwem

W ostatnim piętnastoleciu przetoczyło się przez Amerykę kilkadziesiąt głośnych procesów sądowych, wytaczanych uniwersytetom i konkretnym wykładowcom przez zdesperowanych studentów, od których żądano podpisania na początku zajęć z filozofii wstrząsającej deklaracji: „God is dead”. Bóg umarł. Słowa te, łamiące sumienia wielu młodych ludzi, pochodzą z pism Nietzschego: „Bóg umarł! Bóg nie żyje! Myśmy go zabili! Jakże się pocieszymy, mordercy nad mordercami? Najświętsze i najmożniejsze, co świat dotąd posiadał, krwią spłynęło pod naszymi nożami – kto zetrze z nas tę krew? Jakaż woda obmyć by nas mogła? Jakież uroczystości pokutne, jakież igrzyska święte będziem musieli wynaleźć? Nie jestże wielkość tego czynu za wielka dla nas? Czyż nie musimy sami stać się bogami, by tylko zdawać się jego godnymi?” („Wiedza radosna”, tłum. L. Staff). Choć trudno sobie wyobrazić sytuację, w której wykładowca uniwersytecki może być tak cyniczny, bezczelny, niemądry i zdolny do manipulacji, pewne jest, że sytuacja, w której studenci – dla zdobycia zaliczenia – zmuszani byli do zaparcia się swojej wiary, powtarzała się wielokrotnie i, jak sądzę, miała miejsce nie tylko w USA. Także ja, jako student czcigodnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, brałem udział w wykładach, które (choć stanowić miały wstęp do filozofii) były w całości poświęcone argumentowaniu przeciwko chrześcijaństwu.
CZYTAJ DALEJ

Proroctwa bł. Bronisława Markiewicza dotyczące Polaków

[ TEMATY ]

bł. ks. Bronisław Markiewicz

Archiwum sanktuarium bł. ks. Bronisława Markiewicza

Znana jest piękna zapowiedź o przyszłych losach Polski, która wyszła spod pióra bł. Bronisława Markiewicza (†1912). W swej sztuce „Bój bezkrwawy” przepowiada on rzeczy niezwykłe.

Ponieważ Pan was więcej umiłował aniżeli inne narody, dopuścił na was ten ucisk, abyście oczyściwszy się z grzechów waszych, stali się wzorem dla innych narodów i ludów, które niebawem odbiorą karę sroższą od waszej [...]. Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, że naród położony na południu granicy Polski wyginie w niej zupełnie [...]. W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć będą dwa obozy: obóz ludzi wierzących w Boga i obóz ludzi niewierzących w Niego. Nastąpi wreszcie bankructwo powszechne i nędza, jakiej nikt nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi światem [...]. Wy, Polacy, przez ucisk ten oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, ale nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet niegdysiejszym waszym wrogom. I tym sposobem wprowadzicie niewidziane dawno braterstwo ludów...
CZYTAJ DALEJ

W Parku Edukacji Globalnej

2025-01-31 21:27

Archiwum Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego

Ulubieńcami zwiedzających stały się alpaki

Ulubieńcami zwiedzających stały się alpaki

    Salezjański Wolontariat Misyjny - Młodzi Światu z Krakowa prowadzi przy swojej siedzibie unikalne miejsce, w którym w przeciągu godziny można obejść cały misyjny świat, zapoznając się z realiami życia mieszkańców wszystkich kontynentów. Zapraszamy na krótką wycieczkę po tym miejscu.

Wioski Świata - Park Edukacji Globalnej to pierwsze tego typu w Polsce miejsce, w którym cały świat jest w zasięgu ręki każdego odwiedzającego. Park powstał z myślą o przekazywaniu dzieciom i młodzieży wiedzy z zakresu edukacji międzykulturowej. Na jego terenie odwiedzający mają okazję zobaczyć: wioskę afrykańską, papuaski dom na palach, jurtę mongolską, igloo, indiańskie tipi oraz peruwiańską chatę, a zarazem poznać w ten sposób miejsca, których mieszkańcy znaleźli się na marginesie życia społecznego. To miejsce, które dotyka najbardziej oddalonych rzeczywistości, w których żyją mieszkańcy różnych kontynentów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję