Reklama

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Małość doceniona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I jedna, i druga scena rozgrywa się przy ognisku. W jednej i drugiej padają trzy pytania. W jednej i drugiej ich adresatem jest Piotr. Pierwsza – miała miejsce w czwartek przed Paschą na dziedzińcu domu Najwyższego Kapłana. Zwykła służąca pyta galilejskiego rybaka, który ogrzewa dłonie przy ognisku: „Czy i ty nie jesteś jednym z jego uczniów?” (J 18, 25). Nad płomieniami trzy razy rozlega się chrapliwe: „Nie znam tego Człowieka”. Strach sięgnął zenitu.

Mija dokładnie dziesięć dni. Znów płonie ognisko. Miejsce i konfiguracja postaci nieco się zmieniają. Na brzegu jeziora jest Piotr, ale zamiast służącej – sam Jezus, który przygotował na ogniu pieczoną rybę. I znów trzy razy pada pytanie: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz mnie?” (J 21,15).

W języku greckim „agape” oznacza absolutnie czystą, bezinteresowną i wręcz nadprzyrodzoną miłość. „Filia” to miłość czysto ludzka, często pokrewna przyjaźni. „Agape” to akt woli: kocham, bo chcę kochać, i świadomą decyzją tę miłość wybieram. „Filia” to raczej akt emocjonalny: kocham, bo jestem bardzo związany uczuciowo z tobą i bardzo wiele dla mnie znaczysz. Piotr znał siebie na tyle, że bez wahania mógł powiedzieć, iż emocjonalnie gotów jest na wszystko dla Jezusa. Zapewniał Go przecież kiedyś, że odda za Niego życie. Jednak w chwili próby nic z tych zapewnień nie wyszło. Dlatego teraz jest mądrzejszy. Zna swoją słabą wolę, która w tym czasie nie jest jeszcze gotowa do miłości „agape”. Kocham Cię miłością „filia” – odpowiada. I teraz następuje sedno całego dialogu. Jezus nie odrzuca tej niedoskonałej miłości. Wystarcza Mu taka miłość, jaką Piotr nosi w sercu. Nie musi być doskonała. Nie musi być absolutnie czysta. Nie musi być nadprzyrodzona. Wystarcza Mu zwykła miłość, przeszyta strachem, poobijana i pokaleczona. Zraniona i drżąca. Jezus bierze ją w dłonie jak najcenniejszy klejnot. I człowiekowi niedoskonałej miłości nie waha się powierzyć misji przewodzenia Kościołowi: „Paś baranki moje”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-03-16 08:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: Kościelne dzwony małej wioski ucichną, bo dwóch mieszkańców nie mogło spać

2025-02-11 07:14

[ TEMATY ]

Hiszpania

Adobe Stock

Kościelne dzwony w małej, zaledwie 50-osobowej wiosce Casasana w gminie Pareja w środkowej Hiszpanii zostały wyciszone na noc, ponieważ dwóch mieszkańców skarżyło się z tego powodu na bezsenność i skierowały sprawę na drogę sądową.

Jak poinformował w poniedziałek dziennik „El Pais”, sprawa ciągnęła się od 2021 r., kiedy dwie osoby zwróciły się do lokalnych władz o wyciszenie na noc dzwonów, których bicie miało być powodem ich bezsenności, a nawet nocowania poza domem.
CZYTAJ DALEJ

Wykładowca „queer studies” nie odpowie za „katolskich bydlaków” i „zwalczanie katotalibów”?

2025-02-12 07:28

[ TEMATY ]

Uniwersytet Warszawski

Adobe Stock

Instytut Ordo Iuris złożył zażalenie na umorzenie przez rzecznika dyscyplinarnego Uniwersytetu Warszawskiego postępowania wyjaśniającego w sprawie dr. hab. Jacka Kochanowskiego.

Dr hab. Jacek Kochanowski wykłada na Uniwersytecie Warszawskim przedmiot „queer studies”. Wielokrotnie komentował aktualne wydarzenia on na platformie X (dawniej Twitter) oraz na swojej stronie internetowej. W wielu wpisach używał sformułowań napastliwych i obraźliwych. Socjolog pisał m.in. o „katolskich bydlakach” oraz że będzie „zwalczał katotalibów”. Odnośnie osób sprzeciwiających się aborcji, dr. hab. Kochanowski stwierdził, że „z nimi się nie gada. Ich się zwalcza”. Wykładowca pisał też, że „polscy biskupi są idiotami” i deklarował, że może tego dowieść w sposób naukowy. Prawo chroniące życie nienarodzonych dzieci nazwał on „bandyckim” i „barbarzyńskim”. Według niego, „aborcja w fazie przedpłodowej jest zabiegiem o takiej samej moralnej wartości, jak wyrwanie zęba”.
CZYTAJ DALEJ

Bardzo nam potrzeba tego wsparcia

2025-02-12 15:23

Biuro Prasowe AK

    O prawie spotkania z Jezusem, prawie obdarowania, prawie ubogacenia siebie i innych oraz prawie wierności do końca mówił bp Janusz Mastalski w czasie diecezjalnych obchodów Światowego Dnia Chorego w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. – Cieszę się, że po raz kolejny przybywacie tu, do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia we wspomnienie Najświętszej Marii Panny z Lourdes, w 33. Światowy Dzień Chorego, aby przynieść swoje cierpienie, chorobę, niedomaganie, krzyż codzienności, aby wpatrywać się z wiarą i ufną nadzieją w oblicze Jezusa Miłosiernego – mówił na początku Mszy św. kustosz łagiewnickiego sanktuarium ks. Zbigniew Bielas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję