Reklama

Bp Antoni Długosz opowiada młodym o Starym i Nowym Testamencie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śpiewający i tańczący biskup „od dzieci” Antoni Długosz, mądrze i radośnie opowiadający im o Panu Bogu, największą popularność zdobył dzięki programom telewizyjnym. Mam tu na myśli przede wszystkim „Ziarno”, dziś niestety już nie tak popularne jak dawniej. Na szczęście Ksiądz Biskup nie jest zdany tylko na przekaz telewizyjny – wspaniale operuje też słowem pisanym. Jak mało kto potrafi docierać do najmłodszych z sugestywnym przekazem ewangelizacyjnym.

Reklama

Bp Antoni Długosz opublikował właśnie w wydawnictwie Biały Kruk bogato ilustrowaną „Biblię młodych. Opowieści ze Starego i Nowego Testamentu”. W swej książce przedstawia dzieciom, także tym starszym, najważniejsze wydarzenia ze Starego i z Nowego Testamentu. Wybranych tematów biblijnych jest niemało, bo w sumie aż 51. Autor snuje opowieści językiem dla młodych zrozumiałym, odnosi biblijne sprawy do ich codzienności i jednocześnie skłania Czytelników do refleksji na miarę wieku ucznia szkoły podstawowej lub gimnazjum. Ukazując podobieństwo ich życia do życia ludzi w czasach starotestamentowych oraz w czasach Pana Jezusa, ukazuje tym samym aktualność Pisma Świętego. Autor nie opowiada o Noem, Mojżeszu czy Panu Jezusie jako o postaciach, które można byłoby wziąć za twory fantazji. „O Biblii mówię dzieciom zawsze w czasie teraźniejszym – wyjaśnia. – To nie może być jak w bajce, za siedmioma górami, za siedmioma lasami. Czas teraźniejszy pozwala dzieciom być czynnymi uczestnikami wydarzenia. Biblia nie jest przecież wspomnieniem, jest księgą żywą, którą odczytywać będziemy do końca życia. Wydarzenia historyczne przeminęły, ale misterium trwa. Chrystus nadal pisze historię Zbawienia na kanwie naszego życia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie prawdziwego zalewu przeróżnych protestanckich tzw. biblijek, czyli biblijnych książek dla dzieci, „Biblia młodych. Opowieści ze Starego i Nowego Testamentu” bp. Antoniego Długosza jest książką z wielu względów wyjątkową i godną polecenia. Opowieści w niej zawarte są nie tylko zajmujące i wciągające – są w duchu nauczania Kościoła katolickiego, mamy więc pewność, że przekaz jest zgodny z zasadami naszej wiary.

Tu muszę uczynić pewną dygresję odnośnie do oferty tzw. biblijek, których pojawiło się ostatnimi czasy bardzo wiele na polskim rynku. Ich ilość może wprawić w prawdziwy zawrót głowy i skutkować dezorientacją. Cóż jednak z tego, że mamy duży wybór, skoro – z małymi wyjątkami – publikacje te nie są przeznaczone dla rodziny katolickiej? Jest to bowiem, poza nielicznymi przypadkami, wybór obcych przedruków.

Reklama

Stąd znalezienie Biblii dla dzieci napisanej z katolickiego punktu widzenia może być niełatwym zadaniem, bo podejrzani wydawcy starannie tuszują dziwne pochodzenie swoich produktów. Przecież nikt nie zaznacza na okładce, że jego książeczka jest oparta na teologii protestanckiej, że opracowali ją np. anglikanie. Według autorów też się nie zorientujemy, bo ich nazwiska nie figurują na okładkach. Oryginalność i prawdziwość rysunku wzmacniającego słowny przekaz też ma olbrzymie znaczenie dla małego odbiorcy. Tymczasem odnoszę wrażenie, jakby zagraniczne biblijki, choć zróżnicowane formatem i objętością, wychodziły jednak z tej samej fabryki, a symbolika postaci i atrybutów była rysownikom całkiem obca. Naprawdę nie mam nic przeciwko opracowaniom biblijnym innych wyznań, ale niech służą one tym, dla których powstały.

Również „Opowieści ze Starego i Nowego Testamentu” bp. Antoniego Długosza zostały w białokrukowej „Biblii młodych” opatrzone licznymi kolorowymi ilustracjami – nierzadko są panoramiczne, dwustronicowe, narysowane w wielu planach. Wykonał je młody krakowski artysta Mateusz Bednarz. Niektóre z ilustracji przypominają malarstwo słynnego francuskiego malarza z drugiej połowy XIX wieku Henriego Rousseau, zwanego Celnikiem, tworzącego w tzw. stylu naiwnym, co – jak należy przypuszczać – będzie odpowiadało młodemu odbiorcy. Rysunki Bednarza mogą z całą pewnością pomóc w rozwijaniu wyobraźni młodych czytelników. Warte napomknienia jest, że artysta inspirował się w wielu z nich, zwłaszcza tych obrazujących pejzaż Ziemi Świętej, fotografiami mistrza Adama Bujaka.

Jestem przekonana, że „Biblia młodych” stanowić może ze wszech miar wspaniały prezent na Pierwszą Komunię św., chrzest czy bierzmowanie. Na żadnym etapie naszego życia nie możemy bowiem rezygnować z poznawania, odkrywania na nowo czy utrwalania prawd naszej wiary. Myślę nawet, że w obecnych, tak niebywale zlaicyzowanych czasach niejeden dorosły mógłby zacząć swą zaniedbaną religijną edukację właśnie od poziomu „Biblii młodych”...

„Biblia młodych. Opowieści ze Starego i Nowego Testamentu”, tekst – bp Antoni Długosz, ilustracje – Mateusz Bednarz, wydawnictwo Biały Kruk, 152 str., 21 x 26 cm, papier 140 g mat, oprawa twarda, okładka lakierowana

* * *

Oferta dla czytelników „Niedzieli”:

Czytelnikom „Niedzieli” polecamy zamówić naszą najnowszą książkę „Biblia młodych. Opowieści ze Starego i Nowego Testamentu” bezpośrednio w wydawnictwie Biały Kruk: za 1 egz. zapłacą Państwo 39 zł, przy zamówieniu 2 egz. – 30 zł za egz. Do każdej zamówionej „Biblii młodych” wydawnictwo dołącza na życzenie pamiątkowy dyplom pierwszokomunijny z pięknymi słowami Jana Pawła II, aby nauka świętego Papieża była przez całe życie drogowskazem dla dziecka po raz pierwszy przyjmującego do serca Pana Jezusa. Druk na kartonie, złocenia.

Wystarczy zadzwonić (oprócz niedziel) i zamówić pod numerami: (12) 260-32-90, (12) 260-32-40, (12) 254-56-02. Można też wysłać faks: (12) 254-56-00 lub e-mail: marketing@bialykruk.pl . Biblię młodych” można również nabyć w księgarni Białego Kruka w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie, ul. Totus Tuus 32, czynnej codziennie oprócz wtorków.

2016-03-16 08:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kain

Przypowieść o siewcy z dzisiejszej niedzieli (Mt 13,1-23) bierze za przykład pracę rolnika. W Biblii protoplastą tego zawodu jest Kain: o nim mówi się jako o „uprawiającym rolę” (Rdz 4,2). Kain traktowany jest jako przeciwieństwo brata Abla, który był pasterzem trzód. Imię Kain oznacza „istotę nabytą lub stworzoną przez Boga”. Zabójstwo brata było tragicznym wydarzeniem, które na zawsze naznaczyło życie Kaina-rolnika, będącego odtąd symbolem przemocy, która opanowała najbardziej rozwinięte i złożone struktury społeczne. Głos Boga pomieszany z wołaniem krwi Abla dopadł sumienie Kaina: „Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi!”. Ciąży nad nim sąd Boga, który wyrywa go z jego ziemi, czyniąc tułaczem i zbiegiem. A oto skrucha winowajcy: „Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść”. To jest właśnie moment, w którym Bóg bierze grzesznika pod swoją władzę: „O nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotnej pomsty doświadczy. Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił nikt, kto go spotka”. Być może ten znak odwołuje się do tatuaży i fryzur, bądź innych symboli, które na starożytnym Bliskim Wschodzie wyróżniały różne plemiona i klany. W tym przypadku odnosiłby się do symbolu, który właściwy był Kenitom, plemieniu uznawanym za potomków Kaina. Oczywiście, dla autora biblijnego znak Kaina ma wartość religijną. Jest oznaką Bożej troski także o grzeszników. Po osądzeniu zabójcy Bóg nie zostawia go na łasce losu, lecz przyjmuje pod swoją opiekę, gdyż do Niego należy pomsta. Prorok Ezechiel odnosi następujące słowa do Boga: „Czyż tak bardzo miałoby mi zależeć na śmierci występnego – wyrocznia Pana Boga – a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył? Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci – wyrocznia Pana Boga. Zatem nawróćcie się, a żyć będziecie” (Ez 18,23.32).
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W nierozerwalnej sieci

2025-04-30 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe.Stock

Na pół wieku przed Chrystusem armia Cezara dotarła do brzegów Egiptu. Gdy zajął się ogniem Pałac Królewski, nie trzeba było długo czekać, by w płomieniach stanęła największa biblioteka starożytnego świata, założona trzy wieki wcześniej przez Ptolemeusza I Sotera.

Ogień pożarł ponad czterdzieści tysięcy woluminów. Spłonęła biblioteka, ale nie spłonął geniusz ludzkiej myśli, który nadal kwitł w egipskiej Aleksandrii. Dzięki niemu chrześcijanie pierwszych wieków usiłowali rozwikłać znaczenie dość zagadkowego wydarzenia, które rozegrało się po zmartwychwstaniu Jezusa, nad brzegami Jeziora Galilejskiego. Na słowo Jezusa apostołowie zarzucili sieci.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: Przed konklawe kardynałowie odwiedzili swoje kościoły tytularne w Rzymie

2025-05-04 17:01

[ TEMATY ]

konklawe

PAP

Przed rozpoczynającym się w środę konklawe wielu kardynałów, także elektorzy, odwiedziło w niedzielę swoje kościoły tytularne w Rzymie. Odprawiali tam Msze św. i spotkali się z wiernymi. Każdy kardynał wraz z przyjęciem tej godności od papieża otrzymuje też kościół tytularny w Wiecznym Mieście.

W wielu parafiach na wieść o wizycie kardynałów zgromadziły się tłumy wiernych na odprawianych przez nich Mszach św. Tak było między innymi w kościele Matki Bożej z Guadalupe, do którego przybył metropolita Nowego Jorku kardynał Timothy Dolan. Zapytany, co sądzi o opublikowanym przez Biały Dom fotomontażu przedstawiającym prezydenta Donalda Trumpa jako papieża, odparł: "To nie było dobre. Mam nadzieję, że nie miał on z tym nic wspólnego".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję