Reklama
Scena zamieszczona na obrazie w prezbiterium kościoła w Jaworzni nawiązuje do Łukaszowej Ewangelii. Jezus właśnie przyszedł w odwiedziny do swoich przyjaciół Marty, Marii i Łazarza, mieszkających w Betanii, w pobliżu wioski Betfage. Ewangelie wspominają, że gościł u nich wiele razy. Maria siedziała u Jego stóp, słuchając nauczania Jezusa, Marta, jako wzorowa pani domu, troszczyła się, by Nauczyciel był odpowiednio przyjęty. Dialog Marty i Jezusa kojarzy nam się z pretensjami Marty robiącej wyrzuty siostrze przy Mistrzu. Czy na pewno tak było? Skoro Jezus nie udzielił reprymendy, a jedynie z miłością wskazał jej na najważniejsze – by we wszystkim, co czyni, w obowiązkach i pracy – była ukierunkierowana na Boga. Marta i jej niezłomna wiara są w centrum kolejnej opowieści z Ewangelii Janowej o wskrzeszeniu Łazarza. Ona wyznaje wiarę w Jezusa. I to w jakich okolicznościach? – Przy grobie swojego ukochanego brata. W żałobie nie okazuje rozpaczy, ale zawierza bezgranicznie Bogu, który ma moc wskrzesić ze śmierci do życia. Na sześć dni przed Paschą Jezus znowu odwiedził swoich przyjaciół, a Marta usługiwała Mu. Z Betanii wyruszył tryumfalnie wkroczyć na osiołku do Jerozolimy w Niedzielę Palmową. Możemy być pewni, że ani jedna z tych opowieści, w których jednym z bohaterów była Marta, nie pojawiły się przypadkowo. Sam obraz, o którym mowa, ufundowali parafianie. Poświęcił go ks. Mieczysław Sołtysik. W Jaworzni jest również koło różańcowe św. Marty. Mieszkańcy uczestniczą w tradycyjnych nabożeństwach do – Matki Bożej Nieustającej Pomocy w każdą środę, co piątek modlą się Koronką do Bożego Miłosierdzia.
W kościele w Jaworzni drugi obraz św. Marty znajduje się w kruchcie. Marta ukazana jest z krzyżem, w dłoni. W ikonografii przedstawiana jest także jako niewiasta, która pokonuje smoka, symbolizującego szatana. W parafii w Jaworzni przed odpustem parafialnym sprawowana jest zawsze nowenna do św. Marty. Nowennę odmawia się przez 9 wtorków przy poświęconej świecy. Modlitwą, zamieszczoną na stronie parafii, uznaną za bardzo skuteczną w trudnych sprawach, zwracają się do swojej Patronki mieszkańcy od wielu lat. I jej wstawiennictwu u Boga zawierzają również budowę nowego kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Historia i perspektywy parafii
Reklama
Jaworznia (Jaworzno) pojawia się w źródłach z 1581 r. Wieś była własnością możnego rodu Tarłów, którzy swoją siedzibę mieli w Podzamczu Piekoszowskim. Ze względu na bogate złoża ołowiu i wapienia, miejscowość miała przez lata charakter górniczy. Przez stulecia mieszkańcy okolicznych wiosek należeli do parafii w Piekoszowie. Historia powstania parafii św. Marty w Jaworzni sięga początku lat 80-tych XX wieku. Ks. dziekan Józef Budziosz, wykorzystując budynek po dawnej świetlicy z lat 30-tych ubiegłego wieku, urządził kaplicę. Właśnie we wspomnienie św. Marty, 29 lipca odprawił tutaj pierwszą Mszę św. za parafian. Ks. Budziosz i parafia w Piekoszowie podarowała do kaplicy krucyfiks i obraz Matki Bożej Bolesnej z piekoszowskiego sanktuarium oraz obraz Pana Jezusa z Najświętszym Sercem. Od lipca 1987 r. ks. Zbigniew Falcer rozpoczął pracę duszpasterską w celu organizowania nowej wspólnoty parafialnej we współpracy z ks. dziekanem Józefem Budzioszem.
28 grudnia 1987 r. bp Stanisław Szymecki wydał dekret zezwalający na prowadzenie ksiąg metrykalnych. Parafię św. Marty w Jaworzni erygował bp Kazimierz Ryczan 25 kwietnia 1998 r. Te trudne okoliczności komunizmu, w jakich kształtowała się nowa wspólnota parafialna, scaliły ją i wzmocniły duchowo, a kolejni duszpasterze i proboszczowie utrwalali te owoce, dokładając kolejne cegiełki, inicjatywy, prace. Mieszkańcy od początku wykazują dużą troskę o sprawy swojej parafii. Bez ich wsparcia, ofiarności nie byłaby możliwa budowa nowego kościoła, która się właśnie rozpoczęła. W kwietniu podczas misji świętych prowadzonych przez księży pallotynów, bp Marian Florczyk poświęcił plac pod budowę świątyni, wlewając słowa zachęty i otuchy w serca parafian, przed którymi stoi poważna inwestycja.
– Nowa świątynia ma być nowoczesna w rozwiązaniach architektonicznych, funkcjonalna oraz dostosowana do duszpasterskich potrzeb. Budynek pomieści również plebanię. Kościół będzie miał 100 miejsc siedzących i 70 stojących. Zawierzyliśmy Opatrzności. Nie boimy się, budujemy na Skale – mówi proboszcz ks. Stanisław Strycharczyk, który jako proboszcz pracuje w Jaworzni od 2011 r. Formalności związane z dokumentacją już się zakończyły, niedawno przeprowadzono badania geologiczne. Świątynia rzeczywiście ma powstać na skale, w godnym miejscu, jak podkreśla Proboszcz, ale na pewno wymagającym pod względem sztuki budowlanej.
Skąd ułani u św. Marty?
Ksiądz Proboszcz od lat pasjonuje się historią, angażując się w rekonstrukcje historyczne, w oprawę różnych uroczystości patriotyczno-religijnych, inscenizacji historycznych. Swoją pasję wykorzystuje także jako narzędzie duszpasterskie, zwłaszcza w pracy z dziećmi i młodzieżą. Jako katecheta w Zespole Placówek Oświatowych zaprasza często grupy rekonstrukcji historycznych, zapewniając młodemu pokoleniu żywą lekcję historii. Zaczynał jako kapelan Formacji Żuawi Śmierci w Busku-Zdroju. Czczą oni bohaterów i etos powstania styczniowego. W Kielcach współpracuje z 13. Pułkiem Ułanów Wileńskich. Niedawno zagrał w filmie dokumentalno-biograficznym pt. „Stuła”, wyreżyserowanym przez Dorotę Kosierkiewicz. Wcielił się w postać ks. Stanisława Ziółkowskiego – kapelana AK, zamordowanego w 1946 r. przez UB. Dokument pokazała TVP Historia, TVP Kielce. Można zobaczyć go również w internecie. Ułani zaprzyjaźnieni z Księdzem Proboszczem tworzą swoją obecnością niezwykłą oprawę. Czuwają przy grobie Pańskim, uczestniczą w uroczystościach odpustowych. – Przygoda z rekonstrukcją łączy w sobie trzy elementy: wiarę, szacunek do munduru wojskowego i patriotyzm – tłumaczy, dodając, że w szeregach pasjonatów odnalazł wspaniałych ludzi. Pasja Proboszcza zaraża młodych, do ułanów chcą już dołączyć kolejni chłopcy.