Protestanci alarmują, że rosyjscy politycy są już blisko uchwalenia najbardziej uderzającego w wolność religijną prawa w erze postsowieckiej. Nowe ustawodawstwo zostało zaakceptowane przez rosyjski parlament – Dumę i Radę Federacji. Czeka tylko na podpis prezydenta Władimira Putina.
Zabrania ono wszelkiej działalności ewangelizacyjnej poza murami świątyń. W opinii protestantów zablokuje się w ten sposób możliwość jakiejkolwiek działalności misyjnej na terenie Federacji Rosyjskiej, co jest korzystne dla narodowego i najsilniejszego wyznania, czyli prawosławia. Za złamanie prawa będą grozić poważne kary finansowe – do 780 dol. dla pojedynczego człowieka i do 15 tys. dol., jeżeli działałby w imieniu i z upoważnienia wspólnoty religijnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu