Reklama

Polska

Jak papieża Pawła VI do Polski nie wpuszczono

Nikt w Watykanie nie pragnął tak silnie, aby papież wziął udział w obchodach 1000-lecia chrztu Polski, jak sam Paweł VI. Kiedy polscy komuniści zamknęli przed nim granice, aby nie popaść w niełaskę Kremla, Ojciec Święty robił wszystko, aby świat dowiedział się o wielkiej rocznicy Polski „zawsze wiernej”

Niedziela Ogólnopolska 31/2016, str. 22-24

[ TEMATY ]

papież

Paweł VI

Archiwum Instytutu Prymasa Wyszyńskiego

Papieża Pawła VI władze komunistyczne nie wpuściły do Polski. Jego portret był niesiony w milenijnej procesji na wałach jasnogórskich

Papieża Pawła VI władze komunistyczne nie wpuściły do Polski. Jego portret był niesiony w milenijnej procesji na wałach jasnogórskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie otwarły się granice dla Ojca chrześcijaństwa

Wobec zaistniałej sytuacji biskupi polscy w liście pasterskim z 17 października 1966 r. z goryczą napisali:

„Zaistniała w Polsce wystarczająco wielka chwila, by mógł ją wspólnie z nami przeżyć w chrześcijańskim kraju również Ojciec Święty. Wyszliśmy na spotkanie jego życzeń, wyrażając nadzieję, że będziemy oglądali Ojca Świętego na Jasnej Górze w dniu 3 maja. Takie było również oczekiwanie całego niemal Narodu, który jest w przytłaczającej większości katolicki. Z radością przyjął papież zaproszenia, które w tysiącach listów szły z Polski do Watykanu. Pragnął jako pielgrzym stanąć razem z nami przed obrazem Częstochowskiej Pani. Nie otwarły się dla niego granice naszego kraju, chociaż w przeszłości przyjmowały gościnnie uchodźców prześladowanych religijnie we Francji, Żydów-tułaczy wypędzanych z różnych krajów Europy. Nie otwarły się na przyjęcie rodaków najbardziej życzliwie nastawionych do Ojczyzny. Nie otwarły się granice dla Ojca chrześcijaństwa, którego przybycie oprócz momentów religijnych miałoby olbrzymie znaczenie w świecie dla polskiej racji stanu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Polsko, któraż to bije godzina...?”

Reklama

Satysfakcją dla Polaków (znikomą jednak wobec milczenia propagandy komunistycznej) był fakt, że Rzym uczcił godnie nasz wielki jubileusz, a obchodom przewodniczył papież. Rozpoczęła je uroczysta akademia 13 stycznia 1966 r. w audytorium Palazzo Pio przy Via della Conciliazione. Główną część programu stanowił wykład prof. Oskara Haleckiego „Tysiąclecie Polski katolickiej”. Słynny emigracyjny mediewista, uznany przez władze PRL za reakcyjnego historyka, tak denerwował komunistów (Gomułka w Sejmie rzucił jego książką o podłogę), że nie wydały paszportu prymasowi Wyszyńskiemu, aby nie mógł wziąć udziału w akademii. Przybył na nią natomiast papież Paweł VI, aby nie tylko uczcić rocznicę, ale też zamanifestować swoją solidarność z Prymasem Polski. Relacja z uroczystości milenijnych znalazła się na pierwszej stronie „L’Osservatore Romano”.

Kiedy do papieża dotarło, że nie będzie mógł uczestniczyć w uroczystościach 3 maja 1966 r. na Jasnej Górze, uczynił swoim legatem kard. Stefana Wyszyńskiego.

Komuniści byli z tego powodu wściekli, cenzura zablokowała tę wiadomość, żeby żadne ówczesne środki masowego przekazu nie podały informacji o tym wyróżnieniu Księdza Prymasa.

W dniu, kiedy na Jasnej Górze celebrowano uroczystości milenijne, a o dotkliwej nieobecności Ojca Świętego przypominał fotel z jego fotografią, herbem i biało-żółtą wiązanką kwiatów, w Bazylice św. Piotra Paweł VI przewodniczył Mszy św. w intencji naszej Ojczyzny. W płomiennym kazaniu oddał hołd katolickiej Polsce. Warto przypomnieć fragment tego wspaniałego wystąpienia, którego treść rzadko pojawia się w tekstach o polskim Millennium:

„Zegar wieków, milczący poprzez liczne i długie okresy, tak, iż mógł czasem podawać w wątpliwość swoją wierną ciągłość, przebudził się dzisiaj i bije dokładnie i doniośle swój dzwon: jeden, dwa, trzy... dziesięć wieków!

Polsko, któraż to bije godzina twojego życia? Godzina tysiąclecia! Wstrząsający jest ten głos, który niesie pomnik ojczysty, pogłębia w sposób tajemniczy – każda mogiła!

Reklama

Jest to głos, który woła: Polska żyje! Głos, który śpiewa: Polska jest zjednoczona! Głos, który płacze: Polska cierpi! Głos, który się modli: Polska jest katolicka! Głos to wielkich, głos bohaterów, głos artystów, głos młodych, głos prostaczków, głos świętych! Głos ten urasta w chór.

Cały Naród woła jednomyślnie. Słuchajcie, słuchajcie, to Naród powtarza: «Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Na wieki wieków!»”.

Ostatnie dwa zdania Ojciec Święty wygłosił po polsku.

Watykan na medal

Tysiąclecie chrztu Polski nie mogło przejść bez echa w Rzymie. Mennica watykańska wybiła okolicznościowy medal z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. W tyle nie pozostała Poczta Watykańska, która wydała milenijną serię znaczków, m.in. z Mieszkiem I i Dąbrówką, Jasną Górą z Cudownym Obrazem oraz krakowską Skałką z podobizną św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Na jednym ze znaczków przedstawiających Pawła VI widnieje napis po polsku: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.

To pozdrowienie było charakterystyczne dla Pawła VI. Nim zaczynał audiencje dla polskich biskupów i zaraz potem dodawał: „Niech żyje Polska!”. Zawsze prosił prymasa Wyszyńskiego, aby przemówienie na audiencji wygłaszał po polsku. Paweł VI swoje wystąpienie skierowane do Prymasa zaczynał po polsku, a dopiero potem przechodził na włoski.

Reklama

Kard. Wyszyński wiedział już od samego początku, że będzie to pontyfikat niezwykle życzliwy dla Polski. W momencie kiedy zaraz po ogłoszeniu wyników konklawe Prymas składał nowemu papieżowi homagium, Paweł VI powiedział: „Składam hołd Polsce świętej, zawsze wiernej i tak mi drogiej. Proszę o jedno «Zdrowaś Maryjo» na Jasnej Górze, u Matki Bożej Częstochowskiej”.

Chyba najpiękniejszym i najbardziej trwałym przejawem miłości Pawła VI do Polski, którym to gestem Ojciec Święty chciał uczcić nasze Millennium, było ustanowienie przezeń 4 grudnia 1965 r. parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w rzymskiej dzielnicy La Rustica. Wkrótce powstał tam kościół pw. Nostra Signora di Czestochowa. (Pisał o tym szczegółowo ks. Stanisław Iwańczak w „Niedzieli” nr 20 na 15 maja 2016 r.).

Spłacenie długu historii

Można było odnieść wrażenie, że bł. Paweł VI, jako człowiek niezwykle dobry i wrażliwy, jak tylko mógł, starał się nie tylko uczcić fundamentalne wydarzenie w naszej historii, ale też chciał wynagrodzić Polakom krzywdy, upokorzenia i przykrości, których doświadczyli w czasie Millennium ze strony władzy komunistycznej. Władza ta kierowała się krótkowzrocznością, jeśli nie ślepotą. Zamiast zgodzić się na przyjazd Pawła VI, co dałoby jej argument w szermowaniu hasłem o wolności religijnej w Polsce, zabrnęła w konfrontację z Kościołem. Obchody milenijne stanowiły jej apogeum.

Uroczystości 1050-lecia Chrztu Polski 28 lipca 2016 r. na Jasnej Górze z papieżem Franciszkiem będą, według powiedzenia kard. Kazimierza Nycza, „nadrobieniem długu historii” za to, co nas spotkało przed pół wiekiem.

2016-07-27 09:05

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uznano autentyczność cudu za przyczyną Pawła VI

[ TEMATY ]

Paweł VI

Watykan

pl.wikipedia.org

Kardynałowie i biskupi - członkowie Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych uznali autentyczność cudu za przyczyną Pawła VI - podaje francuskojęzyczna agencja I-Media. Do beatyfikacji poprzednika św. Jana Pawła II brakuje już tylko papieskiej decyzji nakazującej opublikowanie przez tę dykasterię dekretu o autentyczności cudu za przyczyną Sługi Bożego.

Zazwyczaj Ojciec Święty przyjmuje w tej sprawie jej prefekta przed rozpoczęciem wakacji letnich. Papież Franciszek odszedł od tej tradycji i możliwe jest opublikowanie dekretu jeszcze wcześniej. Według agencji ANSA beatyfikacja Pawła VI możliwa jest 19 października, na zakończenie obrad III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów poświęconego rodzinie. Cud, o którym wypowiedzieli się członkowie Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dotyczy niewytłumaczalnego naukowo uleczenia dziecka jeszcze w łonie matki, przed 18 laty w Kalifornii. W okresie rozwoju płodowego lekarze stwierdzili u niego poważne problemy i ze względu na występujące w takich przypadkach zaburzenia mózgowe sugerowali aborcję. Jednakże kobieta chciała urodzić dziecko i prosiła o wstawiennictwo Pawła VI, który w 1968 r. wydał encyklikę „Humanae vitae” o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego. Dziecko urodziło się bez problemów. Jednakże na orzeczenie trwałości wyleczenia czekano, aż ówczesny noworodek skończy 15 lat. Paweł VI – Giovanni Battista Enrico Antonio Maria Montini urodził się 26 września 1897 r. w lombardzkim miasteczku Concesio koło Brescii. Jego ojciec Giorgio był parlamentarzystą i dziennikarzem, propagował społeczną naukę Kościoła, działał we Włoskiej Akcji Katolickiej. Święcenia kapłańskie G. B. Montini przyjął 28 maja 1920 r. w Brescii, po czym kontynuował naukę i studia w Mediolanie i Rzymie, m.in. w Papieskiej Akademii Kościelnej, kształcącej dyplomatów watykańskich. W maju 1923 r. rozpoczął pracę w nuncjaturze apostolskiej w Warszawie jako sekretarz nuncjusza abp. Lorenzo Lauriego. W Polsce spędził niespełna pół roku, poznawał kraj (był m.in. na Jasnej Górze), uczył się języka, ale częste przeziębienia, spowodowane surowym klimatem i słabym zdrowiem młodego kapłana, sprawiły, że musiał wrócić do Włoch. W Rzymie ks. Montini rozpoczął pracę w Sekretariacie Stanu, będąc jednocześnie m.in. asystentem kościelnym sekcji akademickiej Włoskiej Akcji Katolickiej (1925-33) i krajowym moderatorem (kapelanem) Federacji Studentów Włoskich Uniwersytetów Katolickich (FUCI). W 1937 r. został substytutem do spraw zwyczajnych w Sekretariacie Stanu, którym kierował wówczas kard. Eugenio Pacelli (późniejszy papież Pius XII). W latach II wojny światowej był odpowiedzialny za pomoc i opiekę nad uchodźcami. Po wojnie Pius XII chciał na konsystorzu w styczniu 1953 r. mianować prałata Montiniego kardynałem, ale ten nie przyjął wyróżnienia. Papież powołał go więc 1 listopada 1954 r. na arcybiskupa Mediolanu (sakry udzielił mu 12 grudnia tegoż roku ówczesny dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Eugene Tisserant). Na stanowisku tym objawiły się jego talenty duszpasterskie i organizacyjne. W ciągu ponad ośmiu lat posługi odnowił życie duchowe archidiecezji, ogłosił liczne listy i orędzia duszpasterskie, odwiedzał zakłady pracy i przyczynił się do powrotu do Kościoła wielu zeświecczonych środowisk robotniczych i intelektualnych, wspierał rozwój prasy katolickiej. Następca Piusa XII – bł. Jan XXIII już na pierwszym swym konsystorzu 15 grudnia 1958 r. mianował 61-letniego wówczas arcybiskupa Mediolanu kardynałem. A gdy ku zaskoczeniu wszystkich papież Roncalli ogłosił 25 stycznia 1959 r. decyzję o zwołaniu Soboru Watykańskiego II, nowy kardynał znalazł się w Głównej Komisji Przygotowawczej i w Komisji Techniczno-Organizacyjnej przyszłego Soboru. Po śmierci Jana XXIII kard. Montini już po dwóch dniach konklawe, 21 czerwca 1963 r. został jego następcą, przyjmując imię Pawła VI. Nowy papież mógł wznowić obrady Soboru albo zakończyć je po pierwszej sesji, ale już nazajutrz po wyborze zapowiedział, że zamierza kontynuować dzieło Jana XXIII. „Właśnie temu dziełu głównie poświęcimy wszystkie nasze siły” – podkreślił. Wielką zasługą Pawła VI było takie pokierowanie pracami Soboru, że stworzono warunki pełnej wolności wypowiedzi jego uczestników, przeprowadzono głębokie reformy w Kościele, zachowując nienaruszony depozyt wiary Chrystusowej. Po Vaticanum II Paweł VI zaangażował cały swój autorytet we wprowadzanie w życie postanowień soborowych, co nie było łatwe ani proste. Z jednej strony istniał opór, głównie ze strony starszych hierarchów i katolików świeckich, obawiających się, że zbyt szybkie wprowadzanie zmian, np. języków narodowych w liturgii czy otwieranie się Kościoła na inne wyznania, może doprowadzić do zamętu wśród wiernych i osłabi wiarę. Z drugiej strony papież musiał hamować największych zapaleńców, którzy zmiany soborowe chcieli wprowadzać od razu, bez odpowiedniego przygotowania duchowieństwa i wiernych. To właśnie na fali podważania uchwał soborowych zrodził się m.in. ruch abp. Marcela Lefebvre’a. Pojawiały się inne niebezpieczne tendencje, np. próby wspólnej Eucharystii z niekatolikami, gwałtowny spadek powołań czy podważanie celibatu przez księży – na pontyfikat Pawła VI przypada największa liczba wystąpień ze stanu kapłańskiego i zakonnego. Idąc za wnioskami ojców soborowych w sprawie reformy Kurii Rzymskiej, papież podjął się trudnego dzieła gruntownych zmian tej instytucji. W dniu zakończenia Soboru 7 grudnia 1965 r. Paweł VI ogłosił gruntowną reformę Kongregacji Świętego Oficjum, czyli spadkobierczyni Świętej Inkwizycji, powołując na jej miejsce Kongregację Nauki Wiary. Zmieniała się nie tylko nazwa, ale też struktura i zadania tego urzędu, który odtąd miał być miejscem nie tylko troski o czystość wiary, ale również dyskusji z teologami. Ale najważniejszym posunięciem była ogólna reforma Kurii, dokonana na mocy konstytucji apostolskiej „Regimini Ecclesiae Universae” z 15 sierpnia 1967 r. Papież zmieniał, likwidował jedne, tworzył inne urzędy centralne, aby centralny „rząd” Kościoła działał jak najsprawniej. W 1969 r. przeprowadzono reformę Kalendarza Rzymskiego, co pociągnęło za sobą m.in. nowe daty wspomnień niektórych świętych i błogosławionych. Po wiekach papież przywrócił w 1965 r. instytucję Synodu Biskupów. To Paweł VI zarządził, aby wszyscy biskupi po osiągnięciu 75. roku życia składali dymisję na ręce papieża, a w 1970 r. wydał rozporządzenie, że kardynałowie po skończeniu 80 lat nie będą mogli uczestniczyć w konklawe ani pełnić stanowisk w Kurii Rzymskiej. W 1973 r. ustalił, że kardynałów, mogących wybierać nowego Biskupa Rzymu, nie może być więcej niż 120. Paweł VI był człowiekiem o szczególnym charakterze – wyrafinowanym intelektualistą, delikatnym i subtelnym (mówiono o nim „człowiek nieskończonej uprzejmości”), a zarazem chłodnym i nieco powściągliwym w obcowaniu z ludźmi, co nie ułatwiało mu kontaktów z otoczeniem. Idąc śladami swojego wielkiego poprzednika bł. Jana XXIII Paweł VI wypracował politykę wschodnią Stolicy Apostolskiej – otwarcie się na ówczesne kraje komunistyczne, szczególnie w Europie. Jako pierwszy papież przyjął w 1967 r. przywódcę sowieckiego (była to jeszcze wizyta nieoficjalna), przewodniczącego Rady Najwyższej ZSRR Nikołaja Podgornego; sześciokrotnie spotykał się z ministrem spraw zagranicznych tego kraju Andriejem Gromyką. Przyjmował też w Watykanie szefów innych krajów bloku sowieckiego, m.in. prezydentów: Jugosławii – Josipa Broz Titę i Rumunii – Nicolae Ceauşescu oraz przywódcę Węgier – Jánosa Kádára. 1 grudnia 1977 r. wizytę papieżowi złożył Edward Gierek. Audiencje te nie zawsze przekładały się np. na możliwość mianowania nowych biskupów, ale Paweł VI mógł dzięki nim lepiej poznać sytuację w krajach komunistycznych, a tamtejsza propaganda łagodziła ton wypowiedzi antykościelnych, co nieraz prowadziło też do poprawy sytuacji ludzi wierzących. Ale polityka wschodnia miała też swoich krytyków w kołach kościelnych, zarzucających jej małą skuteczność. Dyplomaci watykańscy rozmawiali niemal wyłącznie z rządami komunistycznymi, niejako ponad głowami miejscowych biskupów. Tylko w Polsce, dzięki stanowczej postawie kard. Stefana Wyszyńskiego, udało się tego uniknąć i episkopat był jednym z partnerów rozmów. Niezależnie od trudności papież chciał maksymalnie wykorzystać wszelkie możliwości prawne, aby ułatwić lub wręcz umożliwić normalne funkcjonowanie Kościoła w niektórych krajach, np. w Czechosłowacji. Owocem takich założeń i „polityki małych kroków” były porozumienie z Węgrami (15 września 1964) w sprawie obsady stolic biskupich i układ z Jugosławią (25 czerwca 1966), po którym państwo to, jako pierwsze, rządzone przez komunistów, nawiązało 14 sierpnia 1970 r. pełne stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską. Paweł VI był też pierwszym biskupem Rzymu, który 4 października 1965 r. odwiedził nowojorską siedzibę ONZ i wygłosił tam przemówienie nt. pokoju, sprawiedliwości i bezpieczeństwa na świecie. Ważną międzynarodową inicjatywą pokojową Pawła VI było ustanowienie w 1967 r. Światowego Dnia Pokoju, obchodzonego od 1968 r. w dniu 1 stycznia. Wielką nowością pontyfikatu Pawła VI były jego pielgrzymki, zwłaszcza zagraniczne. Wprawdzie już niektórzy jego poprzednicy jeździli do Bizancjum, po Państwie Kościelnym, Półwyspie Apenińskim lub do Francji, ale dopiero papież Montini wyjechał dalej i w latach 1964-1970 odbył łącznie 9 podróży do prawie 20 państw. Pierwszą wizytę złożył w dniach 4-6 stycznia 1964 r. w Ziemi Świętej: w Izraelu i Jordanii. Podróż ta miała charakter ekumeniczny ze względu na spotkania ze zwierzchnikami Kościołów wschodnich, m.in. z patriarchą ekumenicznym Konstantynopola Atenagorasem i patriarchą jerozolimskim Benedyktem. Następne podróże odbył on do Indii (z międzylądowaniem i krótkim postojem w Bejrucie: 2-5 XII 1964), ONZ i USA (3-4 X 1965), Portugalii (Fatima; 13 V 1967), Turcji (25-26 VII 1967), Kolumbii i na Bermudy (22-25 VIII 1968), Szwajcarii (10 VI 1969; w Genewie odwiedził Światową Radę Kościołów i Międzynarodowe Biuro Pracy), Ugandy (31 VII-2 VIII 1969; w Kampali kanonizował św. Karola Lwangę i jego towarzyszy), oraz na Daleki Wschód (Filipiny, Australia, Indonezja, Hongkong i Cejlon [dzis. Sri Lanka]; 26 XI-5 XII 1970). W latach 1964-1977 odbył też 14 podróży do 20 miejscowości i regionów Włoch. Działalność na rzecz jedności chrześcijan to kolejny ważny aspekt tego pontyfikatu. 7 grudnia 1965 r., na zakończenie Vaticanum II, Paweł VI i patriarcha Atenagoras jednocześnie w Watykanie i Konstantynopolu znieśli ekskomuniki rzucone wzajemnie na Kościoły Rzymu i Konstantynopola przez ich poprzedników w 1054 r. W 10. rocznicę tego wydarzenia na zakończenie nabożeństwa w Kaplicy Sykstyńskiej w 1975 r. biskup Rzymu upadł do stóp przewodniczącego delegacji greckiej metropolity Melitona, prosząc go o wybaczenie grzechów przeciw jedności ze strony Kościoła katolickiego. Za pontyfikatu tego papieża rozpoczęły się oficjalne dialogi m.in. z anglikanami i luteranami oraz ożywione kontakty z Patriarchatem Moskiewskim. U Pawła VI gościło wielu zwierzchników innych Kościołów, np. anglikański arcybiskup Canterbury Michael Ramsey (1966) i jego następca Donald Coggan (1977), katolikos ormiański Wazgen I (1970), przywódca buddystów tybetańskich Dalajlama XIV (1973); papież kilkakrotnie spotykał się z patriarchą Atenagorasem itp. Paweł VI jest autorem 7 encyklik, 10 konstytucji apostolskich, 6 adhortacji, ok. 40 różnych listów, 11 listów apostolskich. Ogłosił 61 błogosławionych i 84 świętych i w 1970 przyznał – po raz pierwszy w dziejach – dwóm kobietom tytuły doktorów Kościoła (święte: Teresa z Avili i Katarzyna ze Sieny). Na sześciu konsystorzach mianował łącznie 143 kardynałów. Zawsze pamiętał o Polsce. Gdy w 1966 r. trwały obchody milenijne, kilkakrotnie wyrażał chęć odwiedzin naszego kraju, choćby na jeden dzień, aby na Boże Narodzenie odprawić milenijną Mszę św. na Jasnej Górze. Ale ówczesne władze stanowczo się temu sprzeciwiły. 28 czerwca 1972 r. Paweł VI wydał bullę „Episcoporum Poloniae coetus”, która ustanawiała diecezje na ziemiach zachodnich i północnych: we Wrocławiu, w Opolu, Gorzowie, Szczecinie-Kamieniu Pomorskim, Koszalinie-Kołobrzegu i Olsztynie. Ojciec Święty powierzał Polakom ważne zadania w Kościele. Bp Władysław Rubin był pierwszym sekretarzem generalnym nowo utworzonego Synodu Biskupów, bp Andrzej Deskur stanął w 1973 r. na czele Papieskiej Komisji ds. Środków Społecznego Przekazu, a kard. Karol Wojtyła głosił w 1976 r. rekolekcje wielkopostne dla papieża i Kurii Rzymskiej. W 1971 r. rozpoczęły się pierwsze po II wojnie światowej oficjalne rozmowy polsko-watykańskie, które doprowadziły do ustanowienia w lipcu 1974 r. zespołu ds. stałych kontaktów roboczych między rządem PRL a Stolicą Apostolską – jedynej takiej formy stosunków w polityce międzynarodowej Stolicy Świętej. To właśnie Paweł VI beatyfikował w 1971 r. o. Maksymiliana Kolbego, a w 1975 r. s. Marię Teresę Ledóchowską. Paweł VI zmarł w niedzielę 6 sierpnia 1978 r., w święto Przemienienia Pańskiego, w Castel Gandolfo, w wieku 81 lat. Proces beatyfikacyjny Pawła VI otworzył 11 maja 1993 Jan Paweł II. Jego faza diecezjalna zakończyła się 18 marca 1999. 20 grudnia 2012 r. Benedykt XVI zatwierdził dekret o heroiczności cnót swego poprzednika.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Lekarz papieża: zdumiewający powrót Franciszka do zdrowia

2025-04-17 21:51

[ TEMATY ]

zdrowie

papież

Watykan

Vatican News

Papież Franciszek w "zdumiewający" sposób wraca do zdrowia - powiedział w czwartek profesor Sergio Alfieri, który kierował zespołem medycznym opiekującym się papieżem w Poliklnice Gemelli. Franciszek przebywał w szpitalu przez ponad pięć tygodni, do 23 marca, z powodu ciężkiego, zagrażającego życiu zapalenia płuc.

W wywiadzie dla telewizji RAI profesor Alfieri podkreślił: 88-letni papież "robi naprawdę postępy ponad wszelkie oczekiwania także dla nas, lekarzy".
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik Praw Obywatelskich zajmie się sprawą aborcji w 9. miesiącu ciąży

W związku ze sprawą terminacji ciąży w szpitalu w Oleśnicy u pacjentki w 36. tygodniu ciąży Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do minister zdrowia. Biuro RPO poprosiło także Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy o informacje na temat śledztwa wszczętego w tej sprawie - przekazało w piątek biuro.

W połowie marca "Gazeta Wyborcza" opisała historię pani Anity, która zdecydowała się na aborcję w 36. tygodniu ciąży, opierając się przesłance do przerwania ciąży, jaką jest zagrożenie zdrowia lub życia kobiety. Wcześniej u płodu lekarze stwierdzili wrodzoną łamliwość kości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję