Reklama

Niedziela Kielecka

Wojciechowy kościół na szlaku Bożogrobców

Sławice to mała miejscowość położona kilkadziesiąt kilometrów od Krakowa, znajduje się w niej zabytkowy kościół leżący na szlaku Bożogrobców. Jego patronem jest św. Wojciech, pierwszy polski święty, który oddał życie, głosząc Ewangelię pogańskim Prusom. Pierwszy kościół stanął tutaj bardzo wcześnie, bo już w latach 1325-1327. W tym samym czasie odnotowane zostało istnienie osobnej parafii

Niedziela kielecka 33/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

bożogrobcy

TER

Wnętrze kościoła

Wnętrze kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wojciech był szóstym synem Sławnika, pana na Libicach. Według tradycji początkowo rodzice chcieli, by syn został rycerzem, jednak, gdy Wojciech zachorował, złożyli śluby, obiecując Bogu, że gdy ich dziecko wyzdrowieje, poślą go do zakonu. Tak też się stało. W 981 r. Wojciech przyjął święcenia kapłańskie. Był biskupem Pragi, a następnie udał się do Rzymu. Przebywał także w klasztorze na Monte Cassino, gdzie za namową greckiego pustelnika wstąpił do klasztoru benedyktyńskiego na Awentynie w Rzymie. Stamtąd został skierowany do Pragi, a później na tereny dzisiejszej Słowacji, gdzie prowadził działania misyjne. Według niektórych źródeł to on miał udzielić chrztu św. Stefanowi, królowi Węgier.

Misja

Reklama

Wojciech przyjął zaproszenie króla Bolesława Chrobrego i przybył do Polski, by chrystianizować Prusów. Wiarę w Jezusa głosił w okolicach dzisiejszego Elbląga. Nie spodobało się to Prusom i 23 kwietnia 997 r. odpoczywających po Mszy św. przybyszów zaskoczyło 7 strażników prowadzonych przez miejscowego kapłana, który włócznią bądź toporem zabił Wojciecha. Odciętą głowę nabito na pal, a pozostałych przy życiu towarzyszy wygnano do Polski. Chrobry nakazał wykupić ciało Wojciecha i pochować je w Gnieźnie. Do grobu męczennika w 1000 r. pielgrzymował Otton III, w czasie jego wizyty założono metropolię gnieźnieńską, której patronem został Wojciech. Św. Wojciech jest jednym z trzech głównych patronów Polski. Jest uważany również za patrona Czech.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ikonografii przedstawiany jest w stroju biskupa, w paliuszu z pastorałem, jego atrybutami są ścięta głowa niesiona na ręce, a także orzeł, wiosło oraz włócznia, od której miał zginąć.

Dziedzictwo Bożogrobców

Kościół w Sławicach przez lata należał do Bożogrobców, których główny na tych terenach klasztor znajdował się w oddalonym o 10 km Miechowie. Według zapisków w 1410 r. kościół w Sławicach przerzedł pod opiekę Miechowitów i pozostał w ich rękach aż do kasaty zakonu. W połowie XVII wieku wzniesiono nową, murowaną świątynię z murami przyporowymi. Na początku XX wieku, tuż przed wojną kościół został gruntownie przebudowany. Dobudowano między innymi nową wieżę. W 1930 r. kościół konsekrował bp Augustyn Łosiński. Wnętrze świątyni posiada cechy rokokowe. W barokowym ołtarzu głównym na tle obrazu na płótnie znajduje się rzeźba Chrystusa Ukrzyżowanego. Na uwagę zasługuje tabernakulum w kształcie świątyni – to kościół w Sławicach okolony kolumnami.

Wojciech na wizerunkach malarskich

Reklama

Interesujący nas ołtarz patrona kościoła znajduje się po prawej stronie prezbiterium. Artysta przestawił św. Wojciecha w szatach biskupich z paliuszem, mitrą i pastorałem zakończonym krzyżem greckim w lewej dłoni. Prawą dłoń ma uniesioną w geście błogosławieństwa, oczy ma skierowane ku górze. Pod nogami leży włócznia – symbol jego męczeństwa. Drugie wyobrażenie świętego znajduje się w prezbiterium. Nad ołtarzem namalowana jest scena śmierci św. Wojciecha. Biskup raniony włócznią przez jednego z Prusów, wypuszcza pastorał z ręki. Jego towarzysze są przerażeni, jeden z nich wznosi w błagalnym geście ręce do góry. Obraz nie jest statyczny, jego twórca chciał pokazać grozę sytuacji. Spośród kłębiącego się tłumu, jeden z napastników również wznosi ręce do góry w geście zwycięstwa, zagrzewa swoich towarzyszy do mordowania misjonarza. Pod malowidłem nieznany artysta umieścił napis: „Św. Wojciechu, patronie, módl się za nami”.

Ks. proboszcz Andrzej Lisowski prowadzi mnie pod chór, gdzie znajdują się chorągwie, na jednej z nich również znajduje się wyobrażenie św. Wojciecha. Patron Polski został przedstawiony w szatach biskupich z pastorałem i wiosłem – jego atrybutem, w prawej ręce trzyma palmę męczeństwa. W lewej dłoni wstęgę z napisem: „Boga Rodzica Dziewica”, na chorągwi zostały wyhaftowane słowa: „Św. Wojciechu, patronie nasz, opiekuj się nami”. – Mamy jeszcze jedno wyobrażenie patrona naszej parafii – mówi Ksiądz Proboszcz i zaprasza przed kościół. Po północnej stronie wskazuje małą kapliczkę, która została wybudowana w 1997 r. Kto był jej fundatorem? Wszystko wyjaśnia się, gdy podchodzimy bliżej. Na kapliczce znajduje się napis: „Ks. Nowak i A.B Hipowski św. Wojciechowi”. Św. Wojciech przedstawiony jest tradycyjnie w szatach biskupich, w lewej ręce trzyma pastorał, a prawą dłoń ma wyciągniętą w geście błogosławieństwa.

Zapomniany kult

Proboszcz przyznaje, że w tej malej parafii nie ma rozwiniętego kultu św. Wojciecha. Jak w większości parafii wierni cześć oddają Maryi. Nie ma specjalnego nabożeństwa do św. Wojciecha, jedynie podczas odpustu myśli i modlitwy są skierowane do patrona parafii. Odpust jest tradycyjny, po uroczystej Mszy św. wierni modlą się podczas procesji z Najświętszym Sakramentem, który niesiony jest prze księdza w monstrancji wokół świątyni. – Rzadko odwiedzają nasz kościół czciciele św. Wojciecha – mówi Ksiądz Proboszcz, częściej zaglądają osoby, które idą szlakiem Bożogrobców i wstępują do Sławic, które w przeszłości były bardzo sławne.

2016-08-11 10:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katowice: Czuwanie i Inwestytura Zakonu Bożego Grobu

[ TEMATY ]

bożogrobcy

Marian Sztajner

W piątek i sobotę odbyły się w Katowicach uroczystości Czuwania i Inwestytury Kawalerów i Dam Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. Podczas obrzędu Inwestytury kard. Kazimierz Nycz przypomniał, że każdy ma się troszczyć o godność chrześcijańską.

Uroczystość inwestytury poprzedziło czuwanie, które miało miejsce w piątek wieczorem w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach-Brynowie. Przewodniczył mu abp Józef Kupny, który w Zakonie jest Komandorem z Gwiazdą.
CZYTAJ DALEJ

Św. Joachim i św. Anna - rodzice, dziadkowie i wychowawcy

Imiona rodziców Maryi i zarazem dziadków Jezusa są nam dobrze znane. Wynika to z faktu, że ich kult w Polsce jest dość rozpowszechniony. Zapewne powodem tego jest nasze, pełne sentymentu, podejście do kobiecej części rodu Jezusa. Kochamy mocno Najświętszą Maryję Pannę i swą miłość przelewamy również na Jej matkę - św. Annę. Dlatego liturgiczne wspomnienie św. Anny i św. Joachima cieszy się u nas tak dużymi względami. Współcześnie czcimy rodziców Maryi wspólnie, choć początkowo przeważał kult św. Anny. Przywędrował on do Polski już w XIV wieku, kiedy Stolica Apostolska ustaliła datę święta na 26 lipca. Zawsze wyjątkową czcią otaczano babcię Jezusa na Śląsku. Do dziś największej czci doznaje ona na Górze św. Anny k. Opola, gdzie znajduje się cudowna figura tej Świętej. Przedstawia ona św. Annę piastującą dwoje dzieci: Maryję i Jezusa, dlatego powszechnie jest nazywana Świętą Anną Samotrzecią - co można tłumaczyć „we troje razem”. O św. Joachimie i św. Annie nie wiemy jednak za dużo. Pismo Święte o nich nie wspomina. Trochę więcej światła na te postaci rzuca jeden z apokryfów - Protoewangelia Jakuba z końca II wieku. Z niego właśnie dowiadujemy się o imionach dziadków Jezusa. Wiemy też, że byli oni długo bezdzietni. Dopiero wytrwała modlitwa Joachima przez czterdzieści dni na pustyni wyjednała łaskę u Boga. Dar dany im w podeszłym wieku został przepowiedziany przez anioła, który określił mającą się narodzić córkę jako „radość ziemi”. Zapewne św. Joachim i św. Anna byli dobrymi rodzicami, czego bezdyskusyjnym przykładem jest Maryja. Właśnie Ona przyjęła w pokorze Boże wybranie, spełniając Jego wolę wobec siebie. Podkreślił to sługa Boży Jan Paweł II 21 czerwca 1983 r. właśnie na Górze św. Anny, kiedy powiedział, że: „Syn Boży stał się człowiekiem dlatego, że Maryja stała się Jego Matką”. W wielkiej mierze Maryja mogła stać się Matką Zbawiciela dzięki dobremu wychowaniu, które otrzymała w domu rodzinnym. Warto więc postawić pytanie: Czy my potrafimy wyciągnąć z tego właściwe wnioski dla nas samych? Trzeba nam pytać o styl wychowywania naszych pociech. Z niego wynika ich stosunek do sacrum, do świata Bożych planów wobec każdego z naszych dzieci. Św. Joachim i św. Anna na pewno mieli świadomość tego, że ich obowiązkiem jest dobre przygotowanie Maryi do wypełnienia zadań, które Bóg przed Nią postawił.
CZYTAJ DALEJ

Dramatyczne świadectwa z Gazy – Lekarze bez Granic o głodzie i śmierci

2025-07-26 16:25

Adobe Stock

Brak żywności, wody i pomocy medycznej. W takich warunkach od miesięcy funkcjonują lekarze i mieszkańcy Strefy Gazy. Pracownicy Lekarzy bez Granic (MSF) alarmują: głód stał się bronią wojenną w konflikcie Izraela z Hamasem, a ci, którzy próbują zdobyć jedzenie, giną od kul.

„W pierwszych 6-24 godzinach poziom cukru we krwi spada. Organizm zużywa zapasy glikogenu. Po 3 dniach zaczyna rozkładać tłuszcz, a potem mięśnie, nawet serce - tylko po to, by przeżyć. Wtedy dzieci przestają płakać” - mówi dr Mohammed Abu Mughaisib, zastępca koordynatora medycznego Lekarzy bez Granic w Gazie, w nagraniu dla mediów watykańskich prosto z obozu dla uchodźców.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję