Dwudniowe uroczystości (piątkowa Msza św. dla chorych z udzieleniem sakramentu namaszczenia, sobotnie przybywanie pieszych pielgrzymek, Msza św. oraz wspólnotowe ognisko dla młodzieży, wieczorna Eucharystia dla kapłanów, Apel Jasnogórski, nabożeństwo różańcowe, adoracja Najświętszego Sakramentu i o północy Pasterka maryjna) poprzedziły niedzielny odpust w sanktuarium Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Rywałdzie.
Uroczystą Sumę 11 września pod przewodnictwem ministra prowincjalnego o. Andrzeja Kiejzy OFMCap koncelebrowali kapłani przybywający z pielgrzymami oraz z dekanatów – radzyńskiego i jabłonowskiego oraz o. Krzysztof Gajewski OFMCap z Gorzowa, który głosił kazania podczas Mszy św. w dniach triduum odpustowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Droga miłosierdzia
Bracia kapucyni w uroczystej procesji wnieśli figurę Matki Bożej Rywałdzkiej na plac przykościelny, na którym sprawowana była Msza św. Licznie zgromadzonych pielgrzymów przywitał gwardian klasztoru, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium o. Krzysztof Kurzątkowski OFMCap. Wyraził życzenie, aby w Roku Miłosierdzia, spoglądając na Jezusa – źródło miłosierdzia – i zachęceni przykładem Maryi, okazywali innym miłosierdzie Boże oraz czerpali z tego niezmierzonego daru.
Reklama
Homilię wygłosił o. Andrzej Kiejza OFMCap. Nawiązując do przesłania ewangelicznego oraz Roku Miłosierdzia, mówił o istocie Chrystusowego zbawienia. – Świadomi swojej grzeszności, uczyniwszy rachunek sumienia, w prawdzie i pokorze szukamy powrotu do Boga oraz Jego miłosierdzia – zaznaczył. Zwrócił uwagę na to, aby nie kierować się własnymi korzyściami, bowiem prowadzi to do grzechu. Nawiązał do przypowieści o synu marnotrawnym i podkreślił, że nie zaznamy spokoju we własnym usprawiedliwieniu. – Doświadczeni swoją słabością i grzechem musimy zachować minimum wrażliwości naszego sumienia, ludzkiej uczciwości, aby nazwać jasno swoje czyny i postawy przed Bogiem i ludźmi – dodał.
Bóg jest miłością
Bóg jest Bogiem miłości i w Jego oczach jesteśmy Jego dziećmi powracającymi wciąż na nowo, ponieważ droga miłosierdzia ratuje nasze życie, daje nadzieję oraz przywraca radość i godność dziecka Bożego. – Pan Bóg nie męczy się przebaczeniem, więc nie miejmy obaw, by powracać do Niego z ufnością, pamiętając, że jesteśmy również zobowiązani do okazywania miłosierdzia innym – mówił o. Andrzej. Zachęcił do godzenia się ludzi zwaśnionych, ponieważ poczucie własnej sprawiedliwości, egoizm i podejrzliwy osąd bliźnich są przeciwieństwem miłosierdzia, darowania win i krzywd. Pomocą na drodze pełnego miłosierdzia i uporządkowania swojego serca jest Matka Boża, bowiem Ona uczy miłości, a swoim wstawiennictwem u Syna może poruszyć nasze serca swoją miłością. Uczy nas wypowiadać szczerze i prawdziwie słowa świadomości swojej winy oraz gotowości wybaczenia bliźniemu. – Wówczas będziemy mogli poczuć się czystymi, wolnymi dziećmi Boga Ojca – podkreślił kaznodzieja.
Podczas Eucharystii we wspólnocie parafialnej dziękowano Bogu za tegoroczne plony, więc zostały poświęcone wieńce oraz dary dożynkowe z prośbą o dobre plony i błogosławieństwo dla rolników w roku następnym.
Liturgię ubogacił śpiew scholi młodzieżowej, która pod kierunkiem pasterki s. Łucji wystąpiła również przed Mszą św. z krótkim koncertem pieśni poświęconych Matce Bożej Rywałdzkiej.
Po Mszy św. pątnicy z wiarą i nadzieją na pocieszenie na kolanach obchodzili ołtarz, oddając w ten sposób cześć wniesionej do świątyni cudownej figurze. Liczni pielgrzymi odwiedzali również celę, w której w 1953 r. przebywał internowany przez władze komunistyczne sługa Boży kard. Stefan Wyszyński oraz izbę poświęconą jego pamięci. Bracia kapucyni zapraszali także do stoiska wolontariuszy Misji Kapucyńskich, zapoznania się z akcją „Ogarnij Modlitwą Misjonarza”, nabycia m.in. wyrobów rękodzielniczych z Afryki, wspierając w ten sposób misje braci kapucynów głównie w Afryce.