Reklama

Niedziela Wrocławska

Z kanapy ruszyli na Ślężę

„Sto procent szacunku” – tak śpiewał młodym zebranym na szczycie Ślęży wokalista zespołu „Bethel”. Półtora tysiąca młodych ludzi wspięło się w sobotę 17 września żółtą trasą wspinaczkową na 700-metrową najwyższą górę archidiecezji

Niedziela wrocławska 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Liliana Sicińska

Ślęża

Ślęża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ruszyli na Ślężę, by podziękować za ŚDM. Młodym towarzyszyli duszpasterze, katecheci – im należy się szacunek za ich pracę i bycie z młodzieżą. Największy szacunek należy się organizatorom: dzięki nim na szczycie nie zabrakło bigosu, herbaty, dobrej muzyki i zabawy. – Kościół jest najpiękniejszy, kiedy wy w nim jesteście – wołał ks. Kuba. – Jesteśmy tu dzięki Księdzu Arcybiskupowi, który wymyślił to miejsce dla Was!

Mszę św. w najwyżej położonym kościele archidiecezji odprawił dziekan ks. Zbigniew Słobodecki, homilię wygłosił diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Piotr Wawrzynek, posługę w konfesjonale pełniło kilku kapłanów, siostry wymodliły pogodę – ulewny deszcz zmoczył uczestników dopiero na koniec spotkania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jeżeli jesteś tu dzisiaj – jesteś zwycięzcą! Stoczyłeś walkę, wygrałeś i jesteś! – mówił do młodych ks. Wawrzynek. – Ciąg dalszy nastąpi, kolejne akcje wkrótce! – zapowiedzieli organizatorzy.

Anna Dyba, parafia Ducha Świętego, Wrocław, KSM: Przyjechałam tu, bo chciałam być bliżej Boga i poznać Go na inny sposób, właśnie taki jak to spotkanie tutaj.

Kl. Marcin Wachowiak z parafii katedralnej, Wrocław: Główną motywacją było to, żeby podtrzymać wspólnotę, jaką stworzyliśmy podczas ŚDM. Świadectwo młodych z całego świata, którzy przyjechali na ŚDM owocuje w sercach młodych ludzi.

Reklama

Weronika Dębczyszak, parafia Najświętszego Imienia Jezus, Wrocław, KSM: Atmosfera, jaka była podczas ŚDM i tutaj, na górze Ślęży jest bardzo podobna: tak samo jesteśmy weseli, tak samo modlimy się i bawimy.

S. Monika Głąb z Wołowa, siostry Bożego Serca Jezusa: Takie spotkanie nas jednoczy, choć niektórzy mieli obawy co do pogody czy wspinaczki. Tu widzimy innych, którzy też się zmagają z trudnościami, ze wspinaczką i to bardzo jednoczy. Po drodze na Ślężę kwitła wzajemna pomoc, a teraz – jest wielka radość.

Agnieszka Halicka, katechetka z parafii św. Teresy Wrocław-Osobowice: To są młodzi, którzy świadomie doświadczyli spotkania z papieżem Franciszkiem i młodymi z całego świata. Idąc za jego wezwaniem, by chrześcijaństwo wyszło na ulice – po to tu przyjechaliśmy, by nieść radość chrześcijańską w świat i to się właśnie dzieje tu, na dolnośląskiej górze Tabor.

Ks. Maciej Dębogórski, parafia NMP Bolesnej, Wrocław: To jest młodzież, która obala stereotypy o młodych, którym na niczym nie zależy – bo chętnie przychodzą do kościoła, modlą się, angażują, a my cieszymy się z tego.

2016-09-22 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O czym mówią pielgrzymi

Niedziela sandomierska 34/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

pielgrzymka

pielgrzymka 2017

Ks. Adam Stachowicz

Wejście do Jędrzejowa kolumny stalowowolskiej

Wejście do Jędrzejowa kolumny stalowowolskiej

W pierwszej dekadzie sierpnia ponad tysiąc osób wyruszyło, by 12. spotkać się na Jasnej Górze u stóp Czarnej Madonny i złożyć swój pątniczy trud przed Jej obliczem. Upały mieszały się z deszczem, a czasem nawet ulewami. Nie było łatwo, ale ogromna większość osób, które wyszły, bezpiecznie dotarła do celu. Posłuchajmy, co mówili pielgrzymi podczas swojej drogi. Ich wypowiedzi zebrał ks. Adam Stachowicz

Andrzej Gach, lider pielgrzymki sandomierskiej: – Jestem 34. raz na pielgrzymce i kiedy sobie zliczę przebyte kilometry, to wychodzi, że w sumie było ich ponad 9 tys. Zawsze byłem w służbach porządkowych. Każda pielgrzymka ma swoją historię, w którą wplatają się ludzie. Jest to organizacyjnie wielkie przedsięwzięcie. Na początku pielgrzymowania spotykaliśmy się z wielkimi trudnościami ze strony Milicji Obywatelskiej. Byliśmy nadmiernie kontrolowani, oni próbowali się nawet wmieszać do pielgrzymki, by zakłócić jej religijny charakter. To musiało wzbudzać naszą ogromną czujność. Dziś logistyka jest cięższa, bo po drogach jeździ dużo więcej samochodów, a w pielgrzymce idzie bardzo dużo młodych ludzi. Zawsze u mojego boku stali ludzie odpowiedzialni i dzięki temu nigdy nie mieliśmy poważniejszych incydentów. Dziś, kiedy ruszam na pątniczy szlak, zastanawiam się, czy podołam wszystkiemu. Jest to czas wielkiej łaski, że mogę pielgrzymować, ale też czas pokonywania własnych słabości. Udaje mi się to dzięki modlitwie przez przyczynę Matki Bożej Częstochowskiej. Jestem wdzięczny ludziom, których spotkałem na pątniczym szlaku i którzy okazali mi serce. Zawsze o nich pamiętałem, a szczególnie wtedy, kiedy dochodziłem do Pani Jasnogórskiej.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda w Rzymie. Spotka się z papieżem Leonem XIV

2025-07-03 07:32

[ TEMATY ]

Watykan

Andrzej Duda

Marek Borawski/KPRP

Prezydent Andrzej Duda w środę po południu przybył do Rzymu; w czwartek zostanie przyjęty w Watykanie na prywatnej audiencji przez papieża Leona XIV.

Według Kancelarii Prezydenta RP audiencja odbędzie się w czwartek rano.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza sobota lipca na Jasnej Górze – poświęcona Niepokalanemu Sercu Maryi

2025-07-03 20:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pierwsza sobota miesiąca

lipiec

BP Jasnej Góry

Pierwszosobotnie zawierzenie rodzin Matce Bożej każdego miesiąca ponawiane jest na Jasnej Górze, tak będzie i w lipcu (5 VII). Modlitwę prowadzi Bractwo Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polski. W intencji oddania siebie i swoich najbliższych Matce Bożej oraz by wynagrodzić Jej Niepokalanemu Sercu wszelkie zniewagi, licznie przybywają wierni z Polski i z zagranicy.

Maria Dziemian, założycielka i starsza Bractwa podkreśla, że tysiące ludzi gromadzą się, by zawierzyć się Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. - To takie „turbo” do zbawienia – powiedziała z uśmiechem. Podkreśliła też, że zawierzanie się w każdą pierwszą sobotę miesiąca ma dla niej ogromne znaczenie w codziennym życiu. Dzięki temu na różnych płaszczyznach czuje obecność Matki Bożej i Jej troskę. - To także wsparcie psychiczne, wiedzieć, że Ona jest i mogę zawsze westchnąć: Matko Boża pomóż, Matko Boża ratuj – dodała. Starsza Bractwa zauważyła też, że jako chrześcijanie toczymy walkę duchową o własne zbawienie; Bóg Ojciec już to przewidział i dał nam Matkę Bożą, Którą dał nam jako Matkę i Pośredniczkę. Ona jest Jego „chwytem” na zbawienie nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję