Reklama

Franciszek

Ordynator Dusz w Polowym Szpitalu Świata

Nawet pobieżne spojrzenie na ostatnie pontyfikaty może oznaczać doskonałą lekcję wiary. Bilans kierowania Kościołem przez poszczególnych papieży jest oczywiście różny, ale jednocześnie na tyle imponujący, że nie można nie widzieć w ich wyborze działania Bożej Opatrzności. Jej udział jest wręcz namacalny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z perspektywy minionych lat jak na dłoni widać, że w Watykanie musiał pojawić się papież „z dalekiego kraju”, gdy świat konfrontował się z komunizmem. Nikt, niezależnie od osobistych przekonań co do wiary, nie może zakwestionować roli Jana Pawła II w obalaniu komunizmu. Doświadczenia zdobyte za żelazną kurtyną były dla niego bezcennym rezerwuarem argumentów, także wtedy, gdy jak nikt inny dawał odpór księżom próbującym „uzupełnić” Ewangelię marksizmem. Jan Paweł II do dzisiaj kojarzony jest przecież ze sprzeciwem wobec teologii wyzwolenia. Tak jak Benedykt XVI kojarzony jest ze swoim sprzeciwem wobec trendów liberalnych. Być może nie byłby tak dobry w przywracaniu chrześcijańskiego porządku w świecie idei, gdyby nie jego filozoficzne i teologiczne gruntowne przygotowanie. Wieloletnie studia spowodowały, że dawny profesor niemieckich uniwersytetów był jak busola wśród niespokojnych fal modernizmu. To dzięki niemu Łódź Piotrowa dryfowała spokojnie.

Wyjątkowy charyzmat

Co można powiedzieć o papieżu Franciszku? Jego pontyfikat, mimo że mamy już poczucie minionego czasu, tak naprawdę dopiero co się rozpoczął. Zresztą nie czas na podsumowanie pontyfikatu, bo 80. rocznica urodzin Papieża z Argentyny skłania raczej do odpowiedzi na pytanie o jego osobowość. W jaki sposób ubogaciła ona Kościół? Co wniosła do jego wizerunku, w którą stronę przesunęła akcenty?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wybór Jorge Mario Bergoglia na papieża był dla świata niewątpliwie zaskoczeniem. Zupełnie inaczej musiało to wyglądać w gronie kardynałów. W wywiadzie rzece Petera Seewalda z Benedyktem XVI pt. „Ostatnie rozmowy” jest na ten temat ciekawy wątek. Niemiecki dziennikarz stawia Papieżowi seniorowi pytanie o konklawe, podczas którego kard. Ratzinger opuścił Salę Klementyńską w białej sutannie. Jak zasugerował, podobno już wtedy popularnością wśród purpuratów cieszył się arcybiskup Buenos Aires. Z wrodzoną sobie subtelnością Benedykt XVI nie skomentował pytania, ale nieco dalej potwierdził spekulację dziennikarza. Gdy bowiem padło pytanie o zaskoczenie wyborem Franciszka, jego poprzednik potwierdził, że był rzeczywiście zaskoczony. Gdy jednak dziennikarz wskazał na poprzednie konklawe i przeciekające z niego informacje o rzekomej popularności Bergoglia, Benedykt XVI przyznał, że tamta sytuacja dzisiaj, po ponad dziesięciu latach, była nieaktualna. Okazuje się więc, że już podczas poprzedniego konklawe znaczna liczba uczestników stawiała na Argentyńczyka.

To niewątpliwie może świadczyć o jego wyjątkowym charyzmacie. Jezuita na urzędzie arcybiskupa nie był znany w Europie, ale potrafił przekonać do siebie tych, którzy stykali się z nim twarzą w twarz. Mechanizm ten dotyczy zarówno wspomnianych kardynałów, jak i wiernych powierzonej mu archidiecezji. Nakręcone filmy, ale też bezpośrednie wypowiedzi dawnych współpracowników Bergoglia pokazują, że jeszcze przed wyborem na Stolicę Piotrową był on w swoim kraju niezwykle szanowany, a estymą cieszył się nawet wśród lewicujących polityków.

Stworzył diecezję dla uchodźców

Niełatwo jest pisać na temat człowieka pokroju papieża Franciszka. Z czasem światło dzienne ujrzą opasłe tomiska, popularne opracowania i ambitne dysertacje. Ich autorzy będą klasyfikować nauczanie Papieża, postawią sobie za cel dokonanie analizy jego dokumentów, przemówień i homilii.

Co jednak już dzisiaj zasługuje na naszą uwagę? Czy o Franciszku możemy powiedzieć coś, co zapadnie w pamięć świata kierującego swe oczy ku potężnej postaci przywódcy katolików w białej sutannie?

Reklama

Ponad wszelką wątpliwość powinniśmy w jego wyborze po raz kolejny dostrzec obecność Bożej Opatrzności. To przecież nie może być przypadek, że przewidywany przez niektórych napływ uchodźców zbiega się z pontyfikatem tego papieża. Franciszek w swoim kraju dotykał ludzkiej biedy w fawelach i slumsach, a sam – jako Europejczyk z pochodzenia – doskonale rozumie, na czym polega niełatwy los imigrantów. Nie może to być przypadek, że uchodźcy tak licznie gromadzą się dzisiaj w Rzymie, stolicy chrześcijaństwa, a okoliczność ta każe Namiestnikowi Chrystusowemu nie tylko prosić fryzjerów o darmowe strzyżenie, ale nawet stworzyć dla nich swego rodzaju wyjątkową diecezję. W osobie jałmużnika papieskiego mogą oni przecież rozpoznać nie tylko duszpasterza, ale też biskupa.

Dzięki swemu zaangażowaniu Franciszek staje się dzisiaj sumieniem Europejczyków, inspiracją dla polityków i działaczy społecznych. Papież staje się ordynatorem dusz w Kościele, który rozumie jako szpital polowy.

Globalny proboszcz

O ile w osobie Jana Pawła II Kościół otrzymał obrońcę ludzkiej godności, a w osobie Benedykta XVI – giganta wiary katolickiej, o tyle w osobie Franciszka Kościół otrzymał proboszcza świata. W taki sposób mówiło się już o Janie XXIII, ale obecny gospodarz Watykanu jest proboszczem świata doby globalnej. Trudno się zatem dziwić, że w świecie mediów Papież cieszy się tak ogromną popularnością. Jej tajemnica tkwi w prostocie i ludzkiej tęsknocie za miłosiernym Bogiem. Nawet gdyby nie powstały już ważne encykliki czy adhortacje, cały świat będzie wdzięczny papieżowi Franciszkowi za jego tweety, proste kazania z Domu św. Marty oraz głębokie duszpasterskie pouczenia. Cały świat zapamięta na pewno kapłana w białej sutannie wsiadającego do samolotu z czarną teczką w ręku. Zapytany kiedyś podczas konferencji prasowej, dlaczego nie skorzystał z pomocy odpowiednich służb, ale sam trudził się, niosąc ciężar, odpowiedział, że trzeba zachować normalność. Przecież podczas podróży każdy duchowny chce mieć przy sobie brewiarz...

Papieżu Franciszku, z okazji Twoich urodzin życzymy, byś pozostał sobą. Będziemy się zdumiewać normalnością, która przecież wśród mężów stanu wcale do jakiejś normy nie należy. Ta normalność jest zatem wyjątkowo nienormalna – i za to kochamy papieża Franciszka.

2016-12-07 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa o beatyfikację Prymasa Tysiąclecia w 116. rocznicę jego urodzin

– Kard. Stefan Wyszyński to filar Kościoła w Polsce. Zachęcam wszystkich do modlitwy o jego rychłą beatyfikację – zachęca rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik. W czwartek przypada 116. rocznica urodzin Prymasa Tysiąclecia. O jego beatyfikację wierni będą modlić się m.in. w rodzinnej parafii w Zuzeli oraz w bazylice archikatedralnej w Warszawie.

„Życiorys kard. Wyszyńskiego jest dość dobrze znany, ale jednym z wydarzeń, o którym niewiele osób wie jest fakt, że prymas August Hlond sugerował przed śmiercią, aby to właśnie on był jego następcą. Informacja ta została przekazana przez sekretarza kard. Hlonda ks. Antoniego Baraniaka do Stolicy Apostolskiej. Prymas Hlond dostrzegł w kard. Wyszyńskim człowieka, który poprowadzi Kościół w Polsce w mrocznych czasach totalitaryzmu walczącego z religią” – podkreśla ks. Rytel-Andrianik.
CZYTAJ DALEJ

USA: Administracja Trumpa nakazała części imigrantów natychmiastowe opuszczenie kraju

2025-04-09 07:12

[ TEMATY ]

USA

PAP/EPA/Al Drago / POOL

Administracja prezydenta Stanów Zjednocznych Donalda Trumpa nakazała natychmiastowe opuszczenie kraju imigrantom, którzy przybyli do USA dzięki aplikacji CBP One. Jest to element strategii wycofywania tymczasowego statusu prawnego przyznanego tym osobom za kadencji Joe Bidena w ramach "humanitarnego zwolnienia warunkowego".

Aplikacja CBP One umożliwiała imigrantom od stycznia 2023 r. umawianie legalnych wizyt azylowych, co zniechęcało wiele osób do przekraczania granicy w sposób niezgodny z prawem. Administracja Demokratów chciała w ten sposób ograniczyć napływ cudzoziemców na granicę meksykańsko-amerykańską.
CZYTAJ DALEJ

Święta Faustyna. Ciche serce wielkiej misji

2025-04-09 17:28

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Nie miała wykształcenia. Nie miała znajomości. Co oczywiste, nie miała smartfona, zasięgów w mediach społecznościowych czy po prostu platformy, dzięki której przebiłaby się ze swoim przekazem. A jednak. To właśnie jej - Helenie Kowalskiej, prostej dziewczynie z ziemi łęczyckiej, późniejszej siostrze Faustynie, Jezus powierzył jedną z najważniejszych misji XX wieku. Misję Bożego Miłosierdzia.

Już 26 kwietnia odbędzie się wielkie wydarzenie artystyczno-modlitewne Symfonia Miłosierdzia. Z nowoczesnej sceny usytuowanej niedaleko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach popłynie na świat w 16 językach utwór, wykonywany przez około 200 artystów, w pełni złożony ze słów siostry Faustyny i sławiący Boże Miłosierdzie. Będzie to nie tylko modlitwa o Miłosierdzie, ale też wielkie wołanie o pokój, które za pośrednictwem telemostu jednocześnie będzie płynąć z sześciu kontynentów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję