Reklama

Niedziela Podlaska

Herody z Perlejewa

Święta Bożego Narodzenia są najpiękniejszymi świętami, na które czekają nie tylko dzieci, ale i dorośli. Są to święta najbliższe i najdroższe naszym sercom, ponieważ towarzyszy im wyjątkowa atmosfera. Jest to również okazja do kolędowania

Niedziela podlaska 52/2016, str. 5

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Bożena Bujno

Obok postaci, takich jak: król Herod, żołnierze, kanclerz, diabeł, Żyd, anioł i śmierć, Trzej Królowie, występują też Herodowa oraz chórek

Obok postaci, takich jak: król Herod, żołnierze, kanclerz, diabeł, Żyd, anioł i śmierć, Trzej Królowie, występują też Herodowa oraz chórek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Podlasiu najbardziej popularnym zwyczajem kolędniczym było chodzenie z gwiazdą lub kozą. Byli to przeważnie dorośli ludzie, za drobne i dobrowolne datki chodzili po domach, recytowali życzenia oraz przedstawiali śmieszne widowiska, wzbogacane pieśniami. Z atrakcyjnym widowiskiem chodzili chłopcy, przebrani za króla Heroda, feldmarszałka, ułanów, anioła, Żyda, śmierć, odgrywający scenę śmierci Heroda i zesłanie go na męki piekielne za rzeź niewiniątek.

Wskrzeszanie tradycji

Reklama

W dzisiejszych czasach tradycja chodzenia po domach z kolędą praktycznie zanikła, ale dawne zwyczaje kultywują grupy kolędnicze, prezentując widowiska na przeglądach, w świetlicach czy domach kultury. Ten piękny zwyczaj bożonarodzeniowy, dawno zapomniany w diecezji drohiczyńskiej na Podlasiu, na nowo odtworzyła grupa dorosłych osób z parafii Perlejewo. Adwent to pracowity okres dla herodów z Perlejewa. To czas spotkań członków grupy kolędniczej wieczorową porą w świetlicy wiejskiej celem przygotowania się do kolejnych występów, powtórzenia ról, kolęd, odnowienia kostiumów i rekwizytów. Grupa kolędnicza z Perlejewa istnieje od 2012 r., liczy 25 osób i działa pod kierownictwem Bożeny Bujno – prezes stowarzyszenia „Perlejewo Łączy”. Inicjatorem przygotowania widowiska „Herody” był ks. Roman Kowerdziej, ówczesny proboszcz parafii Perlejewo. Widowisko przygotowano, opierając się na dawnych scenariuszach, z niezwykłą dbałością o każdy szczegół. Treść widowiska oparta jest na wydarzeniach ewangelicznych – rzeź niewiniątek z rozkazu króla Heroda. Ostatecznie Herod skazany jest na potępienie. Piękny śpiew, żywiołowość wykonania, kontakt z widzami sprawiają, że herody z Perlejewa są zawsze przyjmowani z wielkim entuzjazmem przez oglądających. Obok postaci, takich jak: król Herod, żołnierze, kanclerz, diabeł, Żyd, anioł i śmierć, Trzej Królowie, występują też Herodowa oraz chórek. Warto dodać, że w roli króla Heroda występuje wójt gminy Perlejewo Krzysztof Radziszewski. W rolę innych postaci wcielili się rolnicy, nauczyciele i urzędnicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze sukcesy

Herody z Perlejewa mają na swoim koncie wiele występów. Byli w: Drohiczynie, Mielniku, Ciechanowcu, Boćkach, Konstantynowie, Zembrowie, Repkach, Sokółce, Białymstoku, Łomży, Warszawie, a nawet na Podkarpaciu w Kolbuszowej. Herody z Perlejewa mimo krótkiej działalności odnoszą sukcesy na przeglądach i konkursach, również o zasięgu ogólnopolskim. I tak przypadło im I miejsce w powiatowym przeglądzie kolędniczym w Siemiatyczach w 2013 i 2014 r., II miejsce w wojewódzkim przeglądzie kolędniczym w Hajnówce w 2014 r., II miejsce w przeglądzie teatrów wiejskich i obrzędowych w Łomży w 2015 r. oraz II miejsce w podkarpackim przeglądzie kolędniczym w Kolbuszowej w 2016 r.

Szeroki repertuar

W repertuarze grupy z Perlejewa są także misterium męki Pańskiej od trzech lat wystawiane w okresie Wielkiego Postu oraz widowisko pt. „Kopciuszek”, przygotowane i wystawione przez grupę osób dorosłych dla dzieci z okazji ich święta. Obecnie grupa teatralna przygotowuje przedstawienie bożonarodzeniowe, na które już teraz serdecznie zaprasza do świetlicy w Perlejewie w czwartą niedzielę stycznia. Perlejewskie widowiska cieszą się wielkim zainteresowaniem. Świetlica, na której wystawiają swoje sztuki, jest zawsze wypełniona publicznością nie tylko z parafii i gminy Perlejewo, ale zjeżdżają się tu widzowie z różnych stron Polski. Zabawa w teatr ludzi dorosłych z Perlejewa pod kierunkiem Bożeny Bujno to przede wszystkim przyjemność z tworzenia czegoś nowego, oderwanie się od codzienności oraz świetny pomysł na spędzanie długich, zimowych wieczorów. Takie wspólne spotkania to doskonała okazja do integracji mieszkańców okolicznych wsi, którzy nie mają zbyt wiele możliwości spędzania czasu razem.

2016-12-21 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak tu nie kochać tradycji

Boże Narodzenie przywołuje obraz dawnych wigilii, skłania do zastanowienia się, co takiego jest w naszych świątecznych tradycjach, skoro przetrwały niejedną dziejową zawieruchę, pielęgnowane z pokolenia na pokolenie? Może chodzi o budowanie wspólnoty, bo istotą przeżywania świąt jest grupa ludzi – rodziny, która zjeżdża z różnych stron świata, przyjaciół. To wspólna wieczerza, wspólne śpiewanie kolęd, wspólna Pasterka

Nastrój wzruszeń i radości budują bożonarodzeniowe atrybuty i specyficzne obrzędy.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję